Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Oswajanie ogrodowe, czyli work in progress

Pokaż wątki Pokaż posty

Oswajanie ogrodowe, czyli work in progress

Poppy 14:11, 24 wrz 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Chodzi za mna tez taki rodzaj jarzebiny Ta biala to cashmiriana.

____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 14:26, 24 wrz 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
A podzial ogrodu troche podobny do tego
https://www.angusthompsondesign.com/projects/victorian-town-house-north-oxford/
Z tym, ze oczywiscie troche inne kierunki swiata, moj nie ma za bardzo drzew w pozyczonym krajobrazie (z tylu mam sasiedzka grusze, mocno schorowana, i trzymam kciuki za nia z calych sil), z prawiej przy patio w warzywniku mam zimozielona kaline, wyciaga z ziemi co moze, jak zamiast patio byla rabata, to rosliny padaly, a ona przez jeden sezon praktycznie podwoila objetosc)
Zamiast tego domku do pracy mialabym czesc uzutkowa, i oczywiscie ta dluga rabata zostaje, tak czy siak, moj ogrod szerszy.
Niestety nie moge obsadzic czesci przy granicy po lewej,tak jak bym chciala, bo po pierwsze, mam w ziemi stare rury sciekowe, przez ktore lubia przerastac korzenie roslin, nie mowiac o tym, ze ten mur stoi na slowo honoru. Mam wielkie skrzynie, w ktore planuje to i owo wsadzic, lacznie z bambusem. Za studzienka sciekowa posadzilam roze i mahonie, i mam nadzieje, ze bedzie ok Garazowe fundamenty tez moga byc na slowo honoru, i niestety, sady tutaj wybieraja zabudowania niz drzewa Ale bed dwoch zdan, cos posadzic tam musze. Plus jeden jedyny 'garazu' taki, ze jest pomalowany na bialo, odbija swiatlo i do poludnia jest jasniej (tzn w tej slonecznej polowie roku, bo przez 6 miesicy praktycznie nie mam slonca i tak) Niestety, lustra tez sobie tam powiesic nie moge.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
mira 22:46, 24 wrz 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Poppy napisał(a)

Ten amelanchier ma 25 lat, niezbyt duzy urosl, troche sie obawiam, ze bedzie maly. Ale ma luzny i przewiewny pokroj, a o taki mi chodzi.




Odpisałam Ci - ta na zdjęciu cudna no ale 25 lat moja ma może 4 jutro się przyglądnę bo ma się ładnie przebarwiać a chyba miała coś chore liście i nie wiem czy jabłonka nie jest za blisko - sprawdzę - swoją wsadzaj i niech rośnie - no kilka lat musisz poczekać.

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
inka74 23:38, 24 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15004
Ładna ta kaszmirska biała jarzębina. Moja to być może Koehnego. Ale nie mam pewności. Muszę poczekać. I świdośliwa też. Ładnie będzie u ciebie wyglądać. Ty lubisz widzę takie delikatne formy.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Pszczelarnia 23:47, 24 wrz 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Jarzębina też fajna - ale nie będzie za dużo drzew?

Taki egzotycznie angielski ten Twój ogród z lokwatem i innymi rarytasami.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Poppy 23:48, 24 wrz 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
mira napisał(a)


Odpisałam Ci - ta na zdjęciu cudna no ale 25 lat moja ma może 4 jutro się przyglądnę bo ma się ładnie przebarwiać a chyba miała coś chore liście i nie wiem czy jabłonka nie jest za blisko - sprawdzę - swoją wsadzaj i niech rośnie - no kilka lat musisz poczekać.

pozdrawiam

Dziekuje i tutaj

Mam nadzieje, ze Twoja zdrowa, moja doniczkowa juz lysieje, wiec raczej pieknych przebarwiajacych sie lisci nie doczekam w tym sezonie.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 23:50, 24 wrz 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
inka74 napisał(a)
Ładna ta kaszmirska biała jarzębina. Moja to być może Koehnego. Ale nie mam pewności. Muszę poczekać. I świdośliwa też. Ładnie będzie u ciebie wyglądać. Ty lubisz widzę takie delikatne formy.


ANo lubie
Mocniejsze tez, jako i ten Loquat
Twoja jarzebina wyglada przepieknie, i mocno mnie kusi, ale obawiam sie, ze moze byc tym jednym drzewkiem za duzo
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 23:51, 24 wrz 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Pszczelarnia napisał(a)
Jarzębina też fajna - ale nie będzie za dużo drzew?

Taki egzotycznie angielski ten Twój ogród z lokwatem i innymi rarytasami.



No wlasnie obawiam sie, ze moze byc za duzo o jarzebine

A drzewka maja byc uzyteczne. Z owocami. Dla ludzi i ptakow
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Helen 05:52, 25 wrz 2019


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8286
Poppy napisał(a)


No wlasnie obawiam sie, ze moze byc za duzo o jarzebine

A drzewka maja byc uzyteczne. Z owocami. Dla ludzi i ptakow

Zgadzam się z Tobą. Przy takim małym ogródku jak mój, raczej będę planować drzewka również użytkowe i o ładnym pokroju
____________________
Helen - Hortensjowo
Poppy 14:23, 25 wrz 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Helen napisał(a)

Zgadzam się z Tobą. Przy takim małym ogródku jak mój, raczej będę planować drzewka również użytkowe i o ładnym pokroju


Tylko trzeba je jakos jadnie dopasowac i w odpoweidnie miejsce wsadzic. Z tym mam problem
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies