A podzial ogrodu troche podobny do tego
https://www.angusthompsondesign.com/projects/victorian-town-house-north-oxford/
Z tym, ze oczywiscie troche inne kierunki swiata, moj nie ma za bardzo drzew w pozyczonym krajobrazie (z tylu mam sasiedzka grusze, mocno schorowana, i trzymam kciuki za nia z calych sil), z prawiej przy patio w warzywniku mam zimozielona kaline, wyciaga z ziemi co moze, jak zamiast patio byla rabata, to rosliny padaly, a ona przez jeden sezon praktycznie podwoila objetosc)
Zamiast tego domku do pracy mialabym czesc uzutkowa, i oczywiscie ta dluga rabata zostaje, tak czy siak, moj ogrod szerszy.
Niestety nie moge obsadzic czesci przy granicy po lewej,tak jak bym chciala, bo po pierwsze, mam w ziemi stare rury sciekowe, przez ktore lubia przerastac korzenie roslin, nie mowiac o tym, ze ten mur stoi na slowo honoru. Mam wielkie skrzynie, w ktore planuje to i owo wsadzic, lacznie z bambusem. Za studzienka sciekowa posadzilam roze i mahonie, i mam nadzieje, ze bedzie ok

Garazowe fundamenty tez moga byc na slowo honoru, i niestety, sady tutaj wybieraja zabudowania niz drzewa

Ale bed dwoch zdan, cos posadzic tam musze. Plus jeden jedyny 'garazu' taki, ze jest pomalowany na bialo, odbija swiatlo i do poludnia jest jasniej (tzn w tej slonecznej polowie roku, bo przez 6 miesicy praktycznie nie mam slonca i tak) Niestety, lustra tez sobie tam powiesic nie moge.
____________________
Poppy, czyli
oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh