Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nasz mały, zielony świat.

Pokaż wątki Pokaż posty

Nasz mały, zielony świat.

Gabriela 14:11, 31 sie 2011


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Można tak uformować winorośl, na jeden, dwa pędy, ja tak właśnie mam pod dachem, jak zrobię zdjęcia, to Ci tu podrzucę, albo u siebie.
Cień na dachu stworzą tylko duże pnącza - winorośl albo milin właśnie, glicynia zbyt ekspansywna jak na taką wielkość pergoli. Róże nie urosną tak duże, będą przemarzać. Ja miałam tego Grahama Thomasa wielkiego tylko przez dwa lata, bo akurat łągodniejsze zimy były, a i tak całego dachu nie przesłonił.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Basiaw 16:02, 31 sie 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
O różach myslałam na samym początku i tego się właśnie obawiam, że w mroźną zimę kilkumetrowe pędy przemarzną, trzeba będzie przyciąć krzew przy gruncie i znowu czekanie, aż odrosną Niby ja jestem strefa klimatyczna 7 B, ale ostatnie zimy temu przeczą
____________________
Nasz mały, zielony świat
marzena 17:44, 31 sie 2011


Dołączył: 29 gru 2010
Posty: 5909
Basiaw napisał(a)
Marzenko, bardzo Ci dziękuję za rozpoznanie pająka, do głowy mi nie przyszło, że to jakiś groźniejszy stwór i tak mu fleszem po oczach dawałam. Bardziej niż ten pająk martwi mnie żmija, bo to raczej nie zaskroniec, wiem, że siedzi w zwojach włókniny za szklarnią, muszę ją uporządkować, ale mam stracha

Basiu, ale sprawdź, czy to zaskroniec czy żmija ( przy okazji, obydwa węże u nas pod ochroną) , zakroniec ma bardzo wyraźne żółte plamy 'za skroniami'... zaskroniec jestzupełnie niegroźny
zresztą podaję link z cechami charakterystycznymi obu węży
http://www.biolog.pl/nauka-48.html
u nas w stawku były w tamtym roku 2 zaskrońce ( obecnie natomiast nie zauważyłam żadnego, pewnie się wyniosły...)... i nic się nie działo oczywiscie
____________________
marzena O....!
Basiaw 19:48, 31 sie 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Marzenko, no własnie obawiam się, że to żmija, bo nie ma plam za uszami i proporcje jakies inne, jakby smuklejsza od zaskrońca. Padalców, zaskrońców i jaszczurek (raz ratowałam ciężarną jaszczurkę ci u nas dostatek a ten zwierz jakiś inny, dlatego podejrzewam, że żmija... może w weekend, na spokojnie, we dwoje z mężem weźmiemy się za tę włókninę do sprzątnięcia.

Kończymy płotek wokół warzywnika, niedługo będę Was dręczyć prośbą o pomoc
____________________
Nasz mały, zielony świat
nika 18:58, 01 wrz 2011


Dołączył: 09 sie 2011
Posty: 783
I jak tam Basiu, płotek skończony?
____________________
Nika i jej marzenie o pięknym ogrodzie
Sebek 19:13, 01 wrz 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Dręcz nas, dręcz

Ja bym się takiego gada bał, lepiej weźcie tą włókninę może na widły lub kij, bo nie daj Boże ukąsi, a będzie na pewno agresywna jak ją będziecie przenosić.
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
hanka_andrus 19:32, 01 wrz 2011


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Najlepiej to robić z rana,kiedy jeszcze po nocy odrętwiałe są. Już pewnie szukają ciepłego miejsca na zimowanie.
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Basiaw 07:18, 02 wrz 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Bardzo Wam dziękuję za troskę i porady, za gada weźmiemy się jutro, jak ślubny będzie w domu, teraz już sama zostałam, rodzinka wybyła, jakby mnie bydlątko użarło, to znikąd pomocy.

Nika, jeszcze nie skończony, malutki kawałeczek został. Pod górkę ta praca, głównie przez pogodę, w tym tygodniu, jak na złość, każde popołudnie deszczowe
____________________
Nasz mały, zielony świat
Basiaw 07:49, 02 wrz 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Pogrzebałam w zdjęciach sprzed roku i dla Niki wrzucam tutaj poglądowe obrazki, żeby pokazać, jak szybko rosną wrzośce, bo się dziewczyna martwi, że małe roślinki kupiła.
Ja w sumie też, dopiero jak patrzę na zdjęcia to oczy ze zdumienia otwieram, jak to wszystko szybko rośnie.
Pierwsze zdjęcie jest z maja 2010, czyli troszke więcej niż rok temu tam wyglądała moja rabatka w momencie zalożenia, jeszcze przed wysypaniem kory:


Wokół rabatki przeciwpsowy płotek, który zdemontowaliśmy przed domem i teraz grodzimy nim warzywniak.

Kolejne zdjecie pokazuje tę rabatkę 4 miesiace poźniej, po naszej wizycie w Dobrzycy, w Hortulusie, po posadzeniu bonsai-owatego jałowca, na kolejnym zdjęciu zbliżenie na tego jałowca.



A teraz obrazek z wczoraj, prawie kory nie widac, istny busz



Sadź Nika spokojnie swoje maleństwa, za rok będziesz się martwić, ze jest im za ciasno
____________________
Nasz mały, zielony świat
jotka 07:55, 02 wrz 2011


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Tak to prawda patrząc codziennie nie widzimy zmian. Dopiero to porównanie daje nam wyobrażenie jak szybko i znacząco zmienia się nasze otoczenie. A w dodatku czasami brakuje nam wyobraźni jak to będzie wyglądało POTEM, stąd potrzeba przesadzania.
Podoba mi sie ten "busz"
____________________
Jola - pamiętajcie o ogrodach ... ogrodoweimpresjejolki +++ zapraszam na balkon +++ wizytówka-ogrodoweimpresjejolki http://www.ogrodowisko.pl/watek/3535-u-jotki-z-kasia-bawarska-plotki[url]
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies