Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w budowie - nieustającej

Ogród w budowie - nieustającej

Mala_Mi 16:16, 06 sty 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Gabriela napisał(a)

To mamy podobnie. Sztuka ogrodowa jako całość, modus vivendi.


No bo to jest właśnie fascynujące, historia ogrodnictwa, nie tylko same kwiatki, ogląda się te stare ogrody i wszystko widać, kto z kogo ściągał: z klasztornych wirydarzy - renesansowe strzyżone partery, doprowadzone do perfekcji i ujarzmienia roślin w ogrodach francuskich, z których z kolei skorzystano w ogrodach angielskich, wsadzając do środka swobodne kwiatki. A potem wiktoriańskie beznadziejne korzenie powyciągane z ziemi i górki z kolorowych kwiatków, całkowita nowość, nieściągna od nikogo, ale brzydactwo straszne, a potem wszystko wszyscy mieszają do dzisiaj. No to zrobiłam historię nowożytnego ogrodnictwa w pigułce.


Co widać na moim przykładzie..... misz-masz......

Książki z Taschen są w przyzwoitej cenie i przesyłka mega szybka... .. tylko ten brak języka....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
agniecha973 17:19, 06 sty 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Poczytałam i odświeżam, bo mi uciekł wątek. Podziwiam za całokształt ogrodowy, mnie tak do historii mocno nie ciągnie, ale może mam złe nastawienie do historii w ogóle.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Gabriela 16:04, 07 sty 2013


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Historia ogrodnictwa jest fascynująca, choćby historia tulipanów, prawdziwe szaleństwo.

W mojej szklarence osiedliły się dwie piękności - prawdziwy jaśmin, który prześciga się w perfumowaniu z gardenią, niewielkie na razie pnącze. Kupiłam je sama, wahając się pomiędzy nim a hiacyntami, wahanie było jednak krótkie, bo stwierdziłam, że jeszcze nie pora na cebulowe, zima dopiero się właściwie zaczęła.






Druga piękność to różowa kamelia, którą dostałam w prezencie, widać kolor w jednym pękniętym pąku. I żółte pręciki w środku. Różowy z żółtym, hm, natura chyba wie co robi. Bardzo chciałam mieć kamelię, ale się jej bałam, bo to bardzo wymagająca roślina. Mogę jej zapewnić jasne i chłodne miejsce, może się uda? Skoro gardenia rośnie już tyle lat to ... No, w każdym razie mam nadzieję.







____________________
Ogród w budowie nieustającej
viva 16:19, 07 sty 2013


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Gabrysiu, piękności prawdziwie imponujące u Ciebie zagościły.
O kamelii marzę od lat, ciągle nie mam odwagi, bo trudna w hodowli, nie wiem czy potrafiłabym zapewnić jej odpowiednie warunki. Będę podziwiać u Ciebie
Może jaśmin nie jest tak kłopotliwy, czy już go kiedyś miałaś ?
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku ".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Gabriela 16:54, 07 sty 2013


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Vito, to jest "mój pierwszy raz" z jednym i z drugim kwiatkiem.
Jasmin zdecydowanie mniej kapryśny, chociaż obydwa lubią chłód zimą.
To nie jest jaśmin, który rośnie we Włoszech w gruncie, tamten ma grubsze, jakby woskowane liście i bardziej zbite w baldachy kwiaty, mój ma miękkie ciemnozielone liście i delikatniejsze, bialutkie kwiaty, ale zapach jest taki sam - zniewalający.
To ten włoski, zastanawiałam się, czy go kupić we Włoszech, a potem żałowałam, nadał by się do szklarenki, on obrasta całe mury, na przykład tak jak w pensjonacie, w którym mieszkaliśmy:




____________________
Ogród w budowie nieustającej
Pszczelarnia 16:57, 07 sty 2013


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Dobry wybór na tę porę roku. Ja też uważam, że cebulowe to jeszcze muszą poczekać, żeby jakiś naturalny porządek był. Zwyczaj pędzenia cebulowych na Boże Narodzenie wydaje mi się jednak zamorski (egzotyczny). Chyba w Polsce święta mają zapach świerków i jodeł a nie cebulowych. Albo się mylę.

Tej szklarenki to zazdroszczę z całego serca.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
jotka 17:01, 07 sty 2013


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Pachnące o tej porze roku to rarytas
A jaśmin to skojarzenie z dzieciństwa - pachniało nim przy każdym otwarciu okna ...
____________________
Jola - pamiętajcie o ogrodach ... ogrodoweimpresjejolki +++ zapraszam na balkon +++ wizytówka-ogrodoweimpresjejolki http://www.ogrodowisko.pl/watek/3535-u-jotki-z-kasia-bawarska-plotki[url]
Gabriela 17:04, 07 sty 2013


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Eee tam, Ewa, ja zazdroszczę Włochom, oni żadnych szklarenek nie potrzebują. Żebyś Ty czuła ten zapach jaśminu, po którym notabene wcale głowa nie boli...
No właśnie o to mi chodziło z tymi cebulowymi, różowe hiacynty przy choince dość absurdalnie wyglądają. Aczkolwiek w szklarence pomidorowej z kolei tydzień temu zauważyłam wyłażące z zadołowanej tam donicy liście narcyzów i myślałam czy wyciągnąć czy nie. No ale nie, za wcześnie.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Gabriela 17:05, 07 sty 2013


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
jotka napisał(a)
Pachnące o tej porze roku to rarytas
A jaśmin to skojarzenie z dzieciństwa - pachniało nim przy każdym otwarciu okna ...


Ale u nas tylko jaśminowce, pachną słodko, ale całkiem inaczej, notabene nie wyobrażam sobie bez nich ogrodu w czerwcowy wieczór.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Milka 17:07, 07 sty 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Gabrysiu, ależ tam musi pachnieć!
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies