Gabriela
22:19, 14 lip 2013
Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Oby tylko lipy przeżyły tę fatalną, mokrą wiosnę, która spowodowała że ziemia cały czas jest u nas wilgotna. Pierwsza z prawej jest bardzo podejrzana, najmocniej gubi liście. Ale jak tylko ta jedna, to jakoś przeżyjemy i się dosadzi, choć trudno przewieźć takie czterometrowe drzewo.
Trzymajcie kciuki za moje lipy.
Aniu, to niesamowite że doniczki zniknęły w ciągu paru dni, jakoś trudno uwierzyć że to wpływ tego forum, a zwłaszcza naszych wątków.
Ale masz zaczątek kolekcji. Te malutkie rzeczywiście są miniaturowe, moje są takie jak te większe, ale też są w dwóch co najmniej rozmiarach, wcale nie są jednakowe.
Zapraszam po drodze do Aliny.
Drugi żółty liliowiec zakwitł tak samo, więc to ciągle nie to, ale zapach piękny, szukam dalej.
Trzymajcie kciuki za moje lipy.
Aniu, to niesamowite że doniczki zniknęły w ciągu paru dni, jakoś trudno uwierzyć że to wpływ tego forum, a zwłaszcza naszych wątków.
Ale masz zaczątek kolekcji. Te malutkie rzeczywiście są miniaturowe, moje są takie jak te większe, ale też są w dwóch co najmniej rozmiarach, wcale nie są jednakowe.
Zapraszam po drodze do Aliny.
Drugi żółty liliowiec zakwitł tak samo, więc to ciągle nie to, ale zapach piękny, szukam dalej.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Ogród w budowie nieustającej