malwes napisał(a)

Dzisiaj był wielki dzień sadzenia...oczywiście jak tylko zaczęliśmy to padało...no więc sadziliśmy...chowaliśmy się przed deszczem...sadziliśmy...chowaliśmy się...a jak posadziliśmy...to czekaliśmy na deszcz...ale nie przyszedł


[

Sadzenie w deszczu, skąd ja to znam? - wczoraj cały dzień sie chmurzyło - padało jak dojechaliśmy na targi, z powrotem nie padało, posiedziałam w domu nie padało, Karolek zasnął i mogłam iść do ogrodu - zaczęło padać i skończyło jak z M skończyliśmy robotę

Uwielbiam zdjęcia młodych listków.

Masz zdjęcia fortegilli? Kwitnie?
Pozdrawiam

Ewelinko - mam zdjęcie, kwitnie, choć jest malutka i nadłamana (obwiązałam ją bo pęknięcie wygląda na stare więc jest szansa, że przeżyje).

Gosiu i ja podziwiam twoje zdjęcia. Sama chętnie poszłabym na taki kurs fotografii. Niestety niestety u nas nie ma, ale szukam wskazówek w necie i kupiłam sobie książkę. Pozdrówka

Bożena - z fajnych książek polecam "Ekspozycje bez tajemnic" Bryana Petersona oraz wszystko Davida duChemina - szczególnie "w kadrze", "Język fotografii" i "Pracując nad kadrem" dla tych co wywołują w Lightroom.

I robisz naprawdę ładne zdjęcia - nie narzekaj na swoje

Szczoteczki malutkie, ale i tak by mnie cieszyły, bo bardzo ładne
Pozdrawiam

Gosiu, nazwy książek zapisałam. Może mi się uda kupić je w księgarniach internetowych. Basiu nie narzekam, tylko chciałabym się doskonalić w tej dziedzinie. Najwięcej chyba sprawia mi kompozycja zdjęć. Niby takie proste, ale jednak nie

Fajne zdjęcia robisz....takie...delikatne

Gosiu zdjęcia piękne. Pokaż jak wygląda ogród teraz w szerszym planie. Pozdrowienia.

Zbyszku - poprzesadzałam sporo - zrobię zdjęcia jak tylko skończę jedną z kompozycji
("rożek" wrzoścowo-rozchodnikowo-andromedowo-cisowo-trawiasty )

Bożenko - kompozycja zawsze najtrudniejsza. Jest bardzo fajna książka "Kompozycja bez tajemnic" Petersona (chyba, dawno do niej nie wracałam), także polecam. One powinny być w internecie, w emipku.

Juzia - bardzo dziękuję. Jeszcze wiele pracy i doskonalenia przede mną.

Ewelinka - dostałam jeszcze niebieską odmianę fortegilli, pokażę jak dosadze bo na razie jeszcze w donicy.