Nie wiem, jakie wyciągniesz wnioski . Ja tnę i mi sie zagęściła, a Basia nie tnie i jej się zagęściła. Ja miałam zalecenia, by w pierwszych kilku sezonach ciąć, Ty - by nie ciąć. I co robić? .
Ja tak mam z różami (mam mikre pojęcie o ich pielęgnacji) - każda rada inna, a niektóre się wykluczają . Gdy sadziłam - znalazłam radę, by miejsce szczepienia zostawić nad ziemią. Teraz się dowiedziałam, że jednak pod ziemią... Makabra .
Ja swoją przycinałam kosmetycznie raz - przycięłam ze dwa-trzy pędy, które nadmiernie wystrzeliły do góry. Sama z siebie się pięknie zagęściła. Zaraz wstawię u siebie fotki .