Wiosna już nadchodzi, zielono jest i wychodzą cebulowe, tylko wiatr nie nadaje się nacieszyć i planować w plenerze. Też przebieram nogami żeby ruszyć i zacząć działać, coś zamówć... Tęskno do ogrodu.
Ja parę razy wyszłam do ogrodu, ale wracałam jeszcze prędzej. Tylko w szklarni i mojej chałupce ogrodnika dało się wytrzymać, ech, szkoda, że cały łikend taki wiejasty.
Co tam kombinujesz? Sadzisz, czy sprzątasz?
O nie, nie sadzę. Jeszcze nie ten moment dla mnie.
Chciałam zacząć ciąć seslerie. Nie dlatego że pora, można jeszcze kilka tygodni poczekać. Dlatego że mnie nosić zaczyna
Mam plan co będę działać, dużo bylin będę dzielić i uzupełniać nowe rabaty gdzie sadziłam krzewy i drzewka i trawy. A zakupowo raczej się będę mocno ograniczać, inne plany w tym roku mam
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz