Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Sałatka pokrzywowa

Sałatka pokrzywowa

Mgduska 19:28, 20 kwi 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
I reszta towarzystwa strychowego. Eukaliptus w pewnym momencie przestał wysychać. Zostawił sobie jedną gałąź na nowy sezon i na razie utrzymujemy ten stan.



Pelargonie już pokazywałam - aż żal je zabierać na zewnątrz, one uwielbiają mój strych - tylko, że nikt ich tam nie podziwia!





I sadzonka z sadzonki, czyli najmłodsze dziecko Amistad

____________________
Sałatka pokrzywowa
Gosialuk 19:37, 20 kwi 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5871
W kwestii przegorzanu u siebie sryliona siewek nie widzę, ale u mamy mam stałe źródło dostaw. Tylko muszę zdążyć wczesną wiosną jak są małe, bo korzeń w ziemi dwa razy większy niż część nadziemna. Po świętach wróciłam z dwudziestoma siewkami i sama jestem ciekawa jak się na działce zaaklimatyzują. Poprzednie próby nie dały spektakularnych efektów, ale sadziłam "na dziko" i chyba trawa je pokonała. Do przegorzana dołożyłam dziewannę pospolitą (uratowałam, bo jest regularnie koszona razem z trawą) i wieczornik damski, który jakimś cudem bardzo ładnie się rozsiał w okolicy kompostownika. Teraz tylko pogody mi trzeba.
Niech się sieje każdemu według potrzeb.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 19:41, 20 kwi 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5871
Dubelek

W międzyczasie doszły dalie i pelargonie. Podziwiam za opiekę nad tym towarzystwem przez zimę.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Nowa12 20:34, 20 kwi 2022


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Odważne dziewczyny. Nie boją się sryliona siewek i rozłogów. Ja to unikam jak ognia takich roślin . A bardziej boję się. Wystarczą mi rozłogi perzu .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
tulucy 21:32, 20 kwi 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
April napisał(a)


No wiesz..... jedno i drugie chętnie miałabym łanami a nie chce mi się siać w wystarczających ilościach. Mogę do ciebie przyjechać i to wykopywać Tak jak jeździłam do Kwarteta i pieliłam jej walerianę, w sensie że zabierałam do siebie


Jeślim się w ubiegłym roku nie pozbyła (sprawdzę), to przybywaj... Bierz ile dusza zapragnie. Tylko one mają system palowy, im większe, tym gorzej się je przesadza. Ale przyjmują się.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
tulucy 21:37, 20 kwi 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Magda, ja pozwoliłam obu przekwitnąć i zaschnąć na zimę. Efekt był spektakularny. Łan jednego i łan drugiego. A że ja też nie lubię nadmiernie rozrastających się ez mojej kontroli roślin, to niestety... Zresztą przegorzan miałam mieć w anabelkach, które wyleciały jako jedne z pierwszych za rozłażenie się rozłogami. No to jego obecność straciła rację bytu...
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Mgduska 21:59, 20 kwi 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Ja chyba mam jednak gorszą ziemię, nawet anabelki nie są u mnie problemem, kępa trochę się powiększa, ale bardzo opornie. Więc może kiepska ziemia ma też swoje zalety. W sumie mała ilość chwastów to też zasługa takiej właśnie ziemi. Anabelkę rozmnażam, żeby jej mieć więcej
____________________
Sałatka pokrzywowa
Mgduska 22:07, 20 kwi 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Nowa12 napisał(a)
Odważne dziewczyny. Nie boją się sryliona siewek i rozłogów. Ja to unikam jak ognia takich roślin . A bardziej boję się. Wystarczą mi rozłogi perzu .


Ja doskonale rozumiem niechęć do niekontrolowanego rozłażenia się roślin, ale, jak pisałam, niewiele gatunków tak się zachowuje w moim ogrodzie. Ostatnio przyuważyłam bylicę, która zostawia swoje klony w każdym miejscu, gdzie była chociaż przez chwilę. Ale z drogiej strony - radzi sobie na tej mojej jałowej górce, więc niech sobie rośnie, najwyżej wyrwę nadmiar.
Czasem trafiają się rośliny, które sieją się bez opamiętania - z tych nie lubię sadźca, bo mam konopiasty, niezbyt ładny, lebiodka też przegina, ale ją z kolei kochają trzmiele, więc trochę tępię, ale litościwie. Tymiankom pozwalam się siać, bo są w zasadzie zimozielone i tworzą zgrabne kępki. Przetacznik mnie wkurzał, bo zazwyczaj pojawiał się w miejscach, gdzie kolor niebieski w ogóle mi nie pasował. Orliki są do opanowania, chociaż lubią się wsiać w nogi innym roślinom, siewkę lawendy powitałam z radością, podobnie radują mnie wszystkie jednoroczne. Nadmiarowo pojawia się też przywrotnik.
W sumie to powinnyśmy te nasze nadmiary pakować do doniczek i stworzyć jakiś wspólny targ, gdzie się powymieniamy tym dobrem
____________________
Sałatka pokrzywowa
April 07:22, 21 kwi 2022


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11454
tulucy napisał(a)


Jeślim się w ubiegłym roku nie pozbyła (sprawdzę), to przybywaj... Bierz ile dusza zapragnie. Tylko one mają system palowy, im większe, tym gorzej się je przesadza. Ale przyjmują się.


Lecę jak na skrzydłach
Jakoś od maja może nam się spotkania zaczną, to częstsze będą wymiany Tylko pogoda jeszcze w tym przeszkadza.
____________________
April April podbija las Mazowsze
April 07:23, 21 kwi 2022


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11454
Mgduska napisał(a)
Ja chyba mam jednak gorszą ziemię, nawet anabelki nie są u mnie problemem, kępa trochę się powiększa, ale bardzo opornie. Więc może kiepska ziemia ma też swoje zalety. W sumie mała ilość chwastów to też zasługa takiej właśnie ziemi. Anabelkę rozmnażam, żeby jej mieć więcej


Mamy podobne problemy. Nic u mnie nie jest zbyt ekspansywne No poza barwinkiem ale on już eksmitowany na górkę w leśnej części. Resztę muszę prosić by się rozmnożyła choć trochę w sposób niekontrolowany
____________________
April April podbija las Mazowsze
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies