Bubblegum - wciąż zieloniutkie pompony - już chyba takie zostaną, bo zbieleć raczej nie zdążą
Dalie już bez onętków. Lambada mnie zachwyca nie tylko silą kwitnienia, ale też urodą listków, są delikatniejsze, bardziej pietruszkowe, niż mają inne dalie.
Onętki przetrwały jeszcze po drugiej stronie rabaty i przy domu.
Nam się udało. Grupa 60+, w tym jedno z wieloletnią cukrzycą typu 1. Bardzo pilnowałam systematycznej aktywności typu spacery ( ze stopniowaniem ich długości). Do tego dbanie o naturalne probiotyki i mikroelementy w diecie. Powrót do formy zajął nam ok. dwóch tygodni. Nic na siłę, drobnymi kroczkami.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Dalie cudne, wiadomo, ale ta miedziana róża jest boska!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ty się nie śmiej, tylko wysiewaj w warzywniku jarmuż i natkę pietruszki. Kiszonek jedz dużo. Najlepiej własnych. Moja połowa już nawet nie protestuje. Przywykła do codziennej porcji zmiksowanej zieleniny. Dawniej wzniecała protesty, że nie jest królikiem.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Piękna, ale straszne skąpiradło - to jej pierwszy i jedyny kwiat w tym sezonie.
Tak bywa z niektórymi różami - po euforii pierwszego sezonu przychodzi kolejny, w którym trzeba popracować, tj porządnie się ukorzenić, zaaklimatyzować w nowym ogrodzie, przywyknąć do nawożenia itd. Wtedy jakby odchorowują przeniesienie ze szkółki i słabo kwitną. W zeszłym roku ją przechwaliłam, ale mam nadzieję, że w przyszłym będzie lepiej.
Ja się nie śmieję, tylko cieszę, że można! I wszyscy powinni wiedzieć, że można. Nie jestem zainteresowana szukaniem wymówek dla zadyszki, w ogóle nie wyobrażam sobie funkcjonowania z zadyszką, ale usłyszeć od kogoś, że dało się wirusa oszukać, to jest dopiero motywacja
A zielone koktajle uwielbiam.