Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Sałatka pokrzywowa

Pokaż wątki Pokaż posty

Sałatka pokrzywowa

Rojodziejowa 15:07, 20 sty 2023


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8401
April napisał(a)


Asia, szkoda że nie mieszkasz bliżej Katowic, to bym ci Bouquet Parfait zapakowała, z dostawą od mężatego, on tam często bywa w delegacji.
U mnie niestety ta róża wegetuje z braku światła. Na twojej glinie miałaby jak pączek w maśle Szkoda mi jej.
Za każdym razem jak ktoś pisze o róży Mokarosa, ja bezwiednie myślę o Mrokasi


Może jak ją „ojojasz”, to jej będzie lepiej

No podobieństwo między Mokarosie i Mrokasi jest ewidentne, więc się nie dziwię
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Rojodziejowa 15:10, 20 sty 2023


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8401
Mgduska napisał(a)


O, może jeszcze bez walki?



No nieee. Zaliczymy Ci te dyskusje jako walkę
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
lilarose 15:28, 20 sty 2023


Dołączył: 13 kwi 2018
Posty: 1561
April napisał(a)


Asia, szkoda że nie mieszkasz bliżej Katowic, to bym ci Bouquet Parfait zapakowała, z dostawą od mężatego, on tam często bywa w delegacji.
U mnie niestety ta róża wegetuje z braku światła. Na twojej glinie miałaby jak pączek w maśle Szkoda mi jej.
Za każdym razem jak ktoś pisze o róży Mokarosa, ja bezwiednie myślę o Mrokasi


dopakowałabym moją Acropolis, może by ją ktoś wreszcie pokochał
____________________
Kaśka działeczka w dużym mieście Wątek ogrodu przy Domu Działkowca w moim ROD: ogród przy domu działkowca
Rojodziejowa 17:24, 20 sty 2023


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8401
lilarose napisał(a)


dopakowałabym moją Acropolis, może by ją ktoś wreszcie pokochał


No wiesz, ja myślałam, że Ty ją kochasz
Tak ładnie ją na fotkach pokazywałaś w kalendarzu adwentowym
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
April 17:35, 20 sty 2023


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10147
Rojodziejowa napisał(a)


Może jak ją „ojojasz”, to jej będzie lepiej



Jak rany, tłumacz potrzebny, nie łapię o co biega
____________________
April April podbija las Mazowsze
Rojodziejowa 17:45, 20 sty 2023


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8401
April napisał(a)


Jak rany, tłumacz potrzebny, nie łapię o co biega


https://lisiesprawy.pl/komiks/ojojanie/
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Anda 23:15, 20 sty 2023


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33358
Mgduska napisał(a)


Miałam kiedyś koleżankę, która mi objaśniała swój sposób na zniechęcenie się/rzucenie słodyczy - kupowała sobie kilka ciastek, zjadała na raz, z zamiarem przejedzenia się nimi Niestety nie działało


O, to jest tez mój sposób
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 23:19, 20 sty 2023


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33358
Rojodziejowa napisał(a)


https://lisiesprawy.pl/komiks/ojojanie/



U córki do tej pory działa
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
April 08:14, 21 sty 2023


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10147
Dziewczyny, ja dwa tygodnie temu syna żeniłam, takie bajki to już nie moja bajka. No i jeszcze nie.... poczekam na wnuki.
Obawiam się że ojajanie róży nie pomoże. Cień będzie coraz większy bo sosny rosną. Nie mówiąc że dosadziłam tam jeszcze magnolię...
____________________
April April podbija las Mazowsze
Mgduska 19:58, 22 sty 2023


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Aprilu, mam podobnie. Można mieć las albo róże, a ja chcę las i róże. I warzywnik. I może jeszcze ogród żwirowy? I trochę po angielsku. Ale i malwy. I trochę prerii. Kawałek trawnika też. Widok nieskończony. I kokon wokół siebie. Wielki ogród, sad i kury. Ale do ogarnięcia i to tak, żeby można było wyjechać na dwa tygodnie. Pachnącą różankę i dziką łąkę. Płasko, ale z górką. I stawem. I basen.
Niepotrzebne skreślić

Co do nowych róż - na razie jestem w krainie śniegu, która zupełnie nie nastraja na kupno zielonego. Raczej na ciepłe skarpety i powoli chyba nowe buty do chodzenia po górach.
O różach pomyślę, jak wrócę. Jak mi nie wykupią koleżanki, to może, może, może zdecyduję się ulec.
____________________
Sałatka pokrzywowa
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies