Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Sałatka pokrzywowa

Pokaż wątki Pokaż posty

Sałatka pokrzywowa

beta 09:02, 10 lip 2020


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Cześć sałatko pokrzywowa
pozdrowienia piątkowe Madziu
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Mgduska 09:07, 10 lip 2020


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Kokesz napisał(a)


Ob...mam pod ręką
Czy to byłaby lilia Mapira?
Twoja na pewno pachnie? Bo te ciemne to raczej azjatyckie a one nie pachną?


Nie jest to taki zabójczy zapach jak mają niektóre lilie, ale na pewno pachnie Druga, którą mam, jaśniutka, podbarwiona żółtkiem nie pachnie wcale.
Dopiero jutro będę mogła poszukać opakowania, dam znać, bo zupełnie nie mam pamięci do nazw roślin, które nie są różami
____________________
Sałatka pokrzywowa
Mgduska 09:09, 10 lip 2020


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
beta napisał(a)
Cześć sałatko pokrzywowa
pozdrowienia piątkowe Madziu


Cześć Jak miło, że piątunio
Byłoby jeszcze milej, zwłaszcza, że dzisiaj zamierzam urwać się szybciej z roboty, gdyby nie to, że zginął nam kot. Wyszedł wieczorem we wtorek i jeszcze go nie ma
____________________
Sałatka pokrzywowa
beta 09:15, 10 lip 2020


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Mgduska napisał(a)


Cześć Jak miło, że piątunio
Byłoby jeszcze milej, zwłaszcza, że dzisiaj zamierzam urwać się szybciej z roboty, gdyby nie to, że zginął nam kot. Wyszedł wieczorem we wtorek i jeszcze go nie ma


o jej...a zdarzało się to już wcześniej?
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Mgduska 09:19, 10 lip 2020


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Tak, raz zgarnęła go z dość odległej ulicy dziewczyna - kociara, znalazłam go na fejsie. Raz utknął w garażu sąsiadów. A rok temu podejrzany typas trzymał go w domu, bo myślał że to kotek bez opieki, trzymał go dwa dni, więc zaproponowałam, że ureguluję za wyżywienie - gościu zaśpiewał 50 zł ...a burdel miał taki w mieszkaniu, że strach. Nie wiem, może to znowu on porwał mojego kota i będzie żądał okupu... Szukamy
____________________
Sałatka pokrzywowa
beta 09:21, 10 lip 2020


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Mgduska napisał(a)
Tak, raz zgarnęła go z dość odległej ulicy dziewczyna - kociara, znalazłam go na fejsie. Raz utknął w garażu sąsiadów. A rok temu podejrzany typas trzymał go w domu, bo myślał że to kotek bez opieki, trzymał go dwa dni, więc zaproponowałam, że ureguluję za wyżywienie - gościu zaśpiewał 50 zł ...a burdel miał taki w mieszkaniu, że strach. Nie wiem, może to znowu on porwał mojego kota i będzie żądał okupu... Szukamy


o kurde!!!...to najpierw do tego typka zapukaj...
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Mgduska 09:24, 10 lip 2020


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Rozwiesiliśmy ogłoszenia i kazałam dzieckowi pokręcić się po okolicy...
____________________
Sałatka pokrzywowa
Juzia 10:45, 10 lip 2020


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 38741
I przez takie akcje uważam, że koty powinno się trzymać w domu.
Psa wypuścisz do ogrodu i masz spokój. A kot - cmyk przez płot i już go nie ma. A później strach czy ktoś zabrał, czy się nie otruł czymś, czy samochód nie rozjechał
Codziennie słyszę jak sąsiadka woła swoje koty po pół godziny wieczorem. Ma je już jakiś czas, ale wypuściła dopiero niedawno... i codziennie ich szuka i woła... i czasami słychać, że już panikuje... Takie to trochę nieprzyjemne.

____________________
W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii
Anda 10:49, 10 lip 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33545
Współczuje, trzymam kciuki żeby kot się odnalazł.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
antracyt 10:58, 10 lip 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11700
Ja z kolei nie wyobrażam sobie, żeby kota zatrzymać w domu (no chyba, że mieszka się w większym mieście). Wiadomo, że są zagrożenia, tylko kiedy widzę, jak nasz Sekret smętnie patrzy w okno, kiedy z jakiegoś powodu nie mogę go wypuścić na zewnątrz, to wiem, że gdyby miał tak całe życie przesiedzieć bez wychodzenia to byłby strasznie nieszczęśliwy. Chociaż może to dlatego, że przyszedł do nas jako wolny kot i ta wolność była dla niego od początku czymś naturalnym.
Mocno trzymam kciuki, za szybki powrót mruczka do domu.
ps. Zaczipowaliście go ?
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies