Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród - moje marzenie, zmęczenie i spokój

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród - moje marzenie, zmęczenie i spokój

Anda 16:15, 16 maj 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33358
Jola_M napisał(a)


Ja to dam radę wytrzymać pytanie, czy buki dadzą radę? i pewnie będą się rodzić kolejne pokolenia mszyc i tak w kółko? z owadami to tak średnio, w zimie w domu złotooki mi się chowały przed zimnem z biedronek to głównie plaga azjatyckich była


Miesiac na pewno dadza. Ogolnie to jeszcze nie widzialam rosliny, ktora za wzgledu na atak mszyc pozegnala by sie z tym swiatem Predzej czy pozniej cos te mszyce je jednak zjada Larwy zlotookow przepadaja wprost za mszycami.

Jesli po miesiacu na bukach nie zauwazysz zadnych pozytecznych, to zawsze mozesz opryskac.

U mnie za plotem na dziko rosna graby i buki. Nikt ich nie pryska, czasem az sie lepia od odchodow mszyc i zyja
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Jola_M 20:06, 16 maj 2019


Dołączył: 05 kwi 2019
Posty: 971
Anda napisał(a)


Miesiac na pewno dadza. Ogolnie to jeszcze nie widzialam rosliny, ktora za wzgledu na atak mszyc pozegnala by sie z tym swiatem Predzej czy pozniej cos te mszyce je jednak zjada Larwy zlotookow przepadaja wprost za mszycami.

Jesli po miesiacu na bukach nie zauwazysz zadnych pozytecznych, to zawsze mozesz opryskac.

U mnie za plotem na dziko rosna graby i buki. Nikt ich nie pryska, czasem az sie lepia od odchodow mszyc i zyja


Ewa, prysnęłam je, ale tylko naparem z czosnku. Zobaczę czy chociaż się listki podniosą i odwiną. Zrobię tak jak mówisz, poczekam na pożyteczne, jeśli za miesiąc zero poprawy to psiknę jeszcze. I tak muszę obserwować pozostałe, bo dopiero wychodzą z pąków, a mszyce są na trzech pierwszych, które rozwinęły liście. No, to pozostało jeszcze 16

U mnie jest tyle mrówek na działce, że makabra. Aktualnie robią mrowisko pod Kanzanem. Mój bób jest masakrycznie zamszycowany, wszędzie mszyce i mrówy

PS. Pozytywnym efektem naparu czosnkowego jest taka obserwacja, że umbra, która w zeszłym roku była zaatakowana najbardziej i regularnie pryskana czosnkiem - w tym roku jest czyściutka a pozostałe dwie są aktualnie czarne nie wiem czy zeszłoroczny oprysk może mieć na to wpływ, ale tak się akurat złożyło.
____________________
Jola ul. Zielona :-) i zaczynam życie od nowa poprzedni wątek Ogród-moje marzenie, zmęczenie i spokój
Jola_M 16:44, 20 maj 2019


Dołączył: 05 kwi 2019
Posty: 971
w weekend eM otrzymał od Taty sadzonkę winogrona i już nie było przebacz, musieliśmy znalezć miejsce musiałam przesadzić jednego milina i jakoś wcisnęliśmy tą olbrzymią sadzonkę , żeby miała południową wystawę A mój eM oczywiście już musiał słupki po boku dorobić, co ja piszę, przecież to słupiska są w porównaniu do tej sadzonki, ale co tam, niech będą - potem rozciągnie się tylko poziome linki i zobaczymy czy będzie coś dobrego



a to milin w nowym miejscu, narazie prowizorycznie przymocowany, bo musimy pergolę odświeżyć, ale dostał południowo zachodni róg, wiec bedzie miał ciepełko.
____________________
Jola ul. Zielona :-) i zaczynam życie od nowa poprzedni wątek Ogród-moje marzenie, zmęczenie i spokój
Jola_M 16:56, 20 maj 2019


Dołączył: 05 kwi 2019
Posty: 971
a dzisiaj wzięłam się za ogniskową. Oczywiście nie umiem się powstrzymać i ściśle trzymac planu, tylko muszę wciskać wszędzie dodatkowe roślinki... no czemu ja tak mam? założyliśmy matę na ogrodzenie i narazie nic nie kupowałam, przesadzam moje roślinki z rabatki przechowalni

w róg poszedł milin, a przed nim dwie stipy, sesleria i czosnki.
z tyłu za ławkami posadzę więcej cebulowych, bo jest tam miejsce i będą fajnie wyglądać - jeszcze nie wiem co


barwinki narazie dałam pod ławeczki i będą tak nieśmiało wychodzić na żwirek to tu to tam...



na końcu ławki dałam rozchodniki (ławki na zdjęciach są oznaczone tymi czarnymi szpilkami - nie wiem czy widać



Brakuje mi jeszcze trzcinników na tło poza bambusem, ale to muszę kupić. Ławki zamówiłam - będę musiała pomalować - ale mam farbę z pergoli to przynajmniej jeden i ten sam wściekły kolor drewna zostanie zachowany :- )

no i po serpentynit jechać. Potrzebna tona, więc dwa weekendy nam zejdzie



____________________
Jola ul. Zielona :-) i zaczynam życie od nowa poprzedni wątek Ogród-moje marzenie, zmęczenie i spokój
Jola_M 17:05, 20 maj 2019


Dołączył: 05 kwi 2019
Posty: 971
no i przy okazji cyknęłam aktualizację buków


i moją bylinową


i warzywnik, pomidory mi się z nasionek nie udały - jakieś takie słabe są, wątłe i liście im bledną. Za mało wody? bo, że za gęsto posadzone to wiem... jestem niereformowalna... chyba będę musiała uderzyć na targ po flance...




____________________
Jola ul. Zielona :-) i zaczynam życie od nowa poprzedni wątek Ogród-moje marzenie, zmęczenie i spokój
Anda 18:03, 21 maj 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33358
No no, dzieje się

A pomidorki pewnie blade bo niedożywione? Podlewasz je jakimś nawozem?

____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Jola_M 15:13, 22 maj 2019


Dołączył: 05 kwi 2019
Posty: 971
Anda napisał(a)
No no, dzieje się

A pomidorki pewnie blade bo niedożywione? Podlewasz je jakimś nawozem?



zanim posadziłam to w skrzynkach miałam obornik koński wymieszałam z ziemią. I teraz mam drugą dawkę taki suchy, czekam aż przejdą te deszcze i zasilę. Chciałam jeszcze z pokrzyw gnojówkę zrobić.
____________________
Jola ul. Zielona :-) i zaczynam życie od nowa poprzedni wątek Ogród-moje marzenie, zmęczenie i spokój
Anda 15:20, 22 maj 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33358
I z żywokostu, też lubią
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Jola_M 15:30, 22 maj 2019


Dołączył: 05 kwi 2019
Posty: 971
oooo, ok nie wiedziałam, jak się mi gdzieś rzuci w oczy to zrobię
____________________
Jola ul. Zielona :-) i zaczynam życie od nowa poprzedni wątek Ogród-moje marzenie, zmęczenie i spokój
Jola_M 15:47, 22 maj 2019


Dołączył: 05 kwi 2019
Posty: 971
Wczoraj w strasznym upale, posadziłam jeszcze trochę na ogniskowej.
Ściągnęłam kilka taczek ziemi (oczywiście nawet nie widać ), żeby zrobić miejsce na warstwę żwiru. Słońce przypaliło mi facjatkę i ponownie karczek latem na plaży będę wyglądać jak typowy budowlaniec (opalona twarz, kark i białe rękawki )

Ciężko było dostać trzcinnika KF, a nie chciałam czekać wysyłkowo, więc pojezdziłam po szkółkach i dorwałam po jednej sztuce to tu to tam, bezlitośnie podzieliłam - nie wiem czy to przetrwają, bo szło mi opornie i robiłam to pierwszy raz. Co do tej czarnej doniczki, to jakoś nie jestem przekonana czy to trzcinnik - Pani sprzedająca też w sumie się zastanawiała czy to molinia czy może jednak trzcinnik


Pomiędzy trzcinniki, wsadziłam wyhodowaną z nasionek malutką werbenę, ale nie wiem czy ona da radę, bo strasznie lichutka była, a dzisiaj jeszcze wali deszczem na potęgę.



____________________
Jola ul. Zielona :-) i zaczynam życie od nowa poprzedni wątek Ogród-moje marzenie, zmęczenie i spokój
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies