Oddychaj głęboko . To już ostatnie zakręty. Nie będę opisywać moich doswiadczeń z fachowcami, bo się wkurzysz i mnie przeklniesz. Pan, który nam budował dom, cudowny i niezwykle solidny. Ale faktem jest, że pracuje głównie w Niemczech, a że nam sie nie śpieszyło, to dostosowywalismy się do jego terminów. Cała reszta fachowców z jego polecenia, ale tu też terminy nie odgrywały roli. Także ten.
Jesteś super babka, że to wszystko ogarnęłaś, bo ja juz dawno bym albo wymiękła, albo siedziała w pierdlu za morderstwo (chociaż w afekcie, to może nie?) Teraz tylko oddychaj głęboko i spokój! To ostatnie podrygi dupawych wykonawców. Spokoju życzę Tobie i Córci! Będzie dobrze!!!

Karoooolaaaaa, daaaajeeeeszzzz, to już ostatnia prosta
Popraw koronę i zasuwaj i będzie dobrze, zobacz jakie masz wsparcie, no musisz na tych wdechach i wydechach jakoś wytrzymać, to tylko parę dni, nic w porównaniu z tym co masz już za sobą

To prawda. Dzięki babki buziole!!!

Pstryczki elektryczki i światło cieszy


Na zewnątrz też się dzieje

Choć strasznie wolno...

popcorn napisał(a)

Choć strasznie wolno...

Mam takie lampy

To Tobie sie wydaje, ze strasznie wolno-idziesz jak burza

Kasia młoda stwierdziła że wyglądają jak na oddziale psychiatrycznym. Nie wiem skąd to wie nigdy nie była buahaha

Wszystko miało być skończone już dawno temu. Dziś montaż łazienek, nie wiem czy skończyli, po trzech wizytach w sklepie bo ciągle jakieś złączki nie halo, uszczelki brak itd...
Jutro zobaczę. Jedziemy sprzątać. Auto zapakowane po sufit. Adam kładzie panele, biedny cały weekend. Jutro będę pucować okna i płytki i łazienki, zamówimy sobie pizzę, będzie fajny dzień. Poniedziałek wtorek wożę młodą stąd do szkoły, środa mam zamówionego gościa z vanem żeby przewieźć biurko, szafki, rower.

Kuchnia... Załamka, choć pewnie się przyzwyczaję. Albo jak mnie trafi to poproszę ojca o poprawki. On by nie zamontował tak ewidentnie kłujących w oczy błędów. Heh.

Prawie, prawie...

Lampy są to już mieszkać można
Heh ja nadal mam oprawy z Ikea, tylko papierowe abażury zawiesiliśmy na nich.

A gdzie ty masz te lampy ? Bo u mnie w wiatrolapie i gospodarczym

W łazience. Staram się nie montować niczego prowizorycznego bo to potem zostaje na zawsze...