Będa listwy i meble we właściwych miejscach to coś cyknę
Chłopaki przytargali mi trochę gratów, ale jeszcze trochę zostało. W niedzielę młoda ma konie w starej stadninie, to pojadę tam pozabierać znowu trochę i skończyć sprzątanie. I tak zostawiam jakieś graty na strychu u Rodziców, trzeba by coś pomyśleć, wyrzucić szkoda...

Pozdrawiam i buziaki

Ale sie usmialam z tych zadrukowanych papierkow, a nie mozesz im podrukowac innych...

Karola ja sobie tak mysle, ze moze bym w biurze powiedziala ze chce do wyplaty 2tys wiecej bo w projekcie okazalo sie ze musze policzyc jednak wiecej elementow i na dodatek sprawdzic cos innego... kiedys sprobuje

Powiedz szefowi ze tlumaczenie mialo.200slow wiecej niz zakladalas i chce ekstra kase...

Jak z nimi zagadałam to usłyszałam "a wie pani ile to było roboty". Serio?

W każdym razie w tej kwocie obrabiają mi jeszcze wejścia do okien balkonowych, krawężnik i kawałek kostki, okien do zrobienia sporo. Ok, łyknę to. Heh

Serio. Niech kończą zanim mnie wykończa...

Karolcia - SUKCES !!!
Masz swój własny cudny dom tylko dla siebie i Gabi !!!

Taki jaki chciałaś - zobacz jak szybko i sprawnie ci to poszło ( wcale nie żartuję !!) naprawdę szybko i sprawnie. Ja wiem z jakim wysiłkiem i z jakimi nerwami oraz stresem przedzierałaś się przez te wszystkie przeszkody, problemy, brak solidności ze strony ludzi, wykonawców, projektantów, urzędników i nawet sąsiadów...wiem i tym bardziej cię podziwiam za to wszystko, za determinację, za hart ducha.

Ale musisz zacząć się tym cieszyć i doceniać samą siebie za to co już zrobiłaś za to co osiągnęłaś bo zwarjujesz.
To jest wielki twój SUKCES .

Znamy się nie od dziś, pamiętam nasze rozmowy ( niedawne) kiedy usiłowałaś szybko i sprawnie zamknąć poprzedni etap twojego życia . Dlatego teraz wiem że dasz radę na pewno doprowadzić wszystko do końca perfekcyjnie - a jaki fajny przykład dajesz Gabi - nawet jeśli teraz ona ci nie daje tego odczuć ze cię podziwiam to za chwilę już jako starsza dziewczyna na pewno to doceni i będziesz dla niej wzorem.

Cieszcie się tym domem i bądżcie tam szczęśliwe ! Pal sześć ten kurz i bałagan - wszystko stopniowo ogarniesz - a teraz ciesz się i bądź dumna z siebie bo ja z ciebie dumna jestem !

Buziaki dla ciebie i Gabrysi !

Wiesz przecież jak to jest - pierwotni ludzie czy jacyś neardentalczycy nie mieli wrzodów żołądka, bezsenności i zszarganych nerwów albo innych objawów zdrowotnych wywołanych stresem - bo choc owszem stresowali się i denerwowali czy upolują coś na obiad i czy będą mieli co dać jeść swoim dzieciom - i dużo wysiłku ich kosztowało żeby upolować tego jeleni czy bawoła. Ale jak już go upolowali to cieszyli się całą grupą, świętowali sukces i odpoczywali w radosnym nastroju że świadomością tego sukcesu.
Dzięki temu byli zdrowsi i mieli siłę dalej polować

To ty teraz ciesz się tym swoim "upolowanym bawołem" i daj sobie przyzwolenie na tę radość bo cię ta budowa i te ciągłe piętrzące się problemy i problemiki wykończą.
A szkoda by było bo przecież jeszcze przed tobą sama przyjemność robienia nowego ogrodu a poza tym obiecałaś nam że się spotkamy i oblejemy ten twój sukces i dom

Hehe
Ostatni weekend kwietnia Gosiu zapraszam serdecznie!

Pewnie że się cieszę. Nieśmiało i powolutku. Bo zaczyna to przypominać dom. Buziaki!

Wiem, że na podskoki do nieba, na razie nie masz siły, ale nawet te do wysokości pępka warto uskuteczniać! A warto!

NIech wszystkie diabły wiedzą, że ta baba może!. A anieli w dalszym ciągu nad Tobą niech trzymają parasole, bo my z oddali też je nad Tobą trzymamy.

Wyluzuj, teraz już bez szarpaniny, tam gdzie można zwolnić. Podziwiam i w dalszym ciągu kibicuję, tyle mogę...

Karolcia, najważniejsze, że jesteś już na swoim. Dzielna baba jesteś i niesamowitą masz córkę. Oby wam się dobrze mieszkało.

Pozdrowienia z Łodzi .
Cieszę się że kończysz projekt "nowy dom" i jeszcze z
zyjesz...
Wysyłam ogromny zastrzyk dobrej energii.....

popcorn napisał(a)

Hehe
Ostatni weekend kwietnia Gosiu zapraszam serdecznie!

Pewnie że się cieszę. Nieśmiało i powolutku. Bo zaczyna to przypominać dom. Buziaki!

Teraz to największa radość i satysfakcja
Super szybko chociaż wydawało się ze pod górkę
Ale chyba po prostu wszyscy mieli przy tobie zadyszkę
Cieszę się razem z tobą ze juz u siebie