przeciez zbiornik 5tys litrow to ogrom!!!,
nie daj sie namówić na jego dziurawienie,
rzeczywiscie lepiej wrzucic rure, szlauf i pompą do brudnej wody raz na jakis czas podlac to co ma najsuszej,
obecnie to bedziemy sie zmagac częściej z suszą jak z nadmiarem wody,
a z dachu conajmniej 1rynne odprowadz bezpośrednio w trawnik, albo rabatę najbliższą,
u nas mamy okolo 280m2,dachu, z 1rury (pcv) leci odrazu na trawnik, mam odprowadzone rynną na odległość 3metry od domu ze spadkiem,
z kolejnej, jednej sztuki = też spływa odrazu rurą pcv na dlugości całego domu okolo 14m.bo z przodu nie mam spadku i a nie miałabym co podlewać,dlatego jakby na tył domu wyprowadzona rura, i cały czas z minimalnym spadkiem i podlewa mi derenia, nigdy tam nie mam za dużo wody,
tak naprawde to zbieram tylko z 1 rury z dachu do zbiornika 1tys. litrów, nigdy nie naleciało mi to szybciej niż 1-2dni to rekord,
może u mnie tak mało pada? w tamtym roku rzeczywiście wkoło sie chmurzyło, i burzyło, a u mnie omijało..,
ale nawet jakbym miała pod kazdą rynna zbiornik to i tak potrzebowałabym 2dni na ich napełnienie zakładając kilkugodzinne ulewy, a czasem to czekałam 2-3 tygodnie a ostatnie dwa lata to najczęstszy czas czekania aż mi się beczka napełni to ponad miesiąc, !!
ale i tak na bieżaco sie z niej korzysta, bo a to kwiatki w doniczkach podleje, a to doniczki po sadzonkach umyję, a to gumiaczki popłukam...