Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

deszczowymaj 09:48, 11 mar 2020


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
Anda napisał(a)
No ja nie jestem taka pewna, że chwasty wszystko zjedzą W pierwszym roku pewnie trzeba będzie popielić, pohaczkować, ale potem będzie mniej pielenia, a rośliny będą większe. Jeśli będziesz mulczować (wg mnie to mus), to powinno to ładnie i estetycznie wyglądać.
Myślę, że więcej zachodu jest z trawnikiem. A to mech, a to perz, a to susza...


Ewuś zgadzam się z Tobą w 100% rabata raz dobrze wypielona ..w późniejszym czasie nie obrasta już tak chwastami.. później wystarczy tylko kosmetyczne pielenie raz na jakiś czas pojawi się chwaścik

Karola nie rób tam trawnika
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
popcorn 09:51, 11 mar 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Nie chciałam trawnika bo nigdy nie mialam ładnego... nawadniania nie planuję i sterczenia z wężem godzinami też nie...
Dzialka jest duża, nie mam też nie wiadomo ile czasu więc trafna uwaga Ewo!

Może środek z turzyc a'la trawnik, rabaty po bokach i już? Z tego co planowane?
Miałam dużą rabatę przed domem, pielenie dwa razy w sezonie, gęsto roślin i na początek dużo kory... dało radę? Trawnik był paskudny wystarczył tydzień upałów...

____________________
Mój nowy ogródek
Magda70 10:22, 11 mar 2020


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
bacowa napisał(a)


Taką wielką rabatę chcesz robić ? Współczuje pielenia.
A nie możesz posiać trawy i posadzić tych drzew co masz ?
pozdrawiam


a mnie się wydaje, że lepiej pielić co jakiś czas na początku niż co tydzień z kosiarką biegać... Później jak zarośnie to i chwastów będzie mało. A kosić trzeba non stop.
____________________
Niby nowoczesny -- Carpinus ogród nad jeziorem -- Wizytówka - Appeltern - Bressingham --
mirkaka 13:38, 11 mar 2020


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9633
Ten pomysł z dereniami był cudny. Może na początek połóż włókninę, przysyp korą, potem, z czasem zdejmiesz, może zaczniesz coś dosadzać. Nie martw się tak tym pieleniem. Na wsi chłopa wynajmiesz do wypielenia dwa razy na sezon. A nawet jak będą na początku chwasty, to co? Trudno
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
BKosimkArt 13:45, 11 mar 2020


Dołączył: 03 kwi 2015
Posty: 5749
Karola rób rabatę dużą, zobacz ile rabat ma Danusia i dnastępne robi a przecież nie kładzie mat itp... gęste sadzenie też pomaga z chwastami...
Ewentualnie jak rabata za wieka to możesz wzdłuż chodnika zrobić pas z kamieni, gresu czy innego wetknać tam jedynie jakies kulki danica albo buksy...
____________________
Basi Kosimkowo - Kosimkowo-ogród po totalnej rekonstrukcji
popcorn 19:28, 11 mar 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Miał mieć dziś wizytę u ortodonty. W Oświęcimiu u Rodziców. Bo tam chodzę ostatnie dwa lata. Wyjechałyśmy po pracy, prawie dojezdzam dzwoni babka żeby odwołać. Serio?
Więc tylko spakowałam trochę doniczek i gratów i w drogę powrotną.
Będę sadzić w doniczki póki co, dostałam hakonki i inne różności od Bogusiu. Nie dziękuję!!!

Ojciec chce żebym zabrała trawy stamtąd, bo będzie siał trawę. Dał mi tydzień. Świetnie bo nie mam gdzie tutaj sadzić jeszcze. Na koparkę czekam drugi tydzień...
Byłoby miło mieć wsparcie jakieś np w rodzinie. Niektórzy mają to szczęście. Wyszłam stamtąd ze łzami w oczach. Mam ochotę wcale tam nie wracać tyle że on mi wywali te rośliny po prostu.
____________________
Mój nowy ogródek
Dorii 19:41, 11 mar 2020


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Dużo masz tam tych traw? Może popakuj w donice. Nie jest gorąco to nawet specjalnie podlewać nie będziesz musiała, dadzą radę poczekać na nowe miejsce.

W którymś wątku szefowa pisała że z sianiem trawy lepiej się wstrzymać aż ziemia się nagrzeje, wtedy lepiej kiełkuje. Może ten argument trafi?


Magda70 napisał(a)


a mnie się wydaje, że lepiej pielić co jakiś czas na początku niż co tydzień z kosiarką biegać... Później jak zarośnie to i chwastów będzie mało. A kosić trzeba non stop.


Zgadzam się najwięcej chwastów mam w trawniku.
W rabacie tego typu co Karola planuje nawet jak coś wyrośnie to nie ma tragedii.

____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
popcorn 08:16, 12 mar 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Rano przyjechał gość od koparki. Rzucić okiem powiedzieć co najpierw co potem i jak. Chciał już wieźć ziemię i koparkę ale nie wiem co najpierw robić. Czy robiąc front najpierw nie zniszczy go robiąc tyły później...
Czekam aż gość z wioski zabierze resztki materiałów, uprzątniemy co pozostało i jak trochę obeschnie przyjeżdża robić. Małą koparką zasypać dziury na dole i potem dużą rozplantować resztę ziemi i wyrównać. Zrobiły się góry i doliny po zimie, trochę to osiadło tam gdzie było kopane, wokół szamba, przyłącza wody, zbiornika na deszczówkę... czekam, oby było mało deszczu.

Traw u rodziców mam sporo, niemniej któregoś dnia wpadnę i wykopię i tyle.

Jutro piątek, przyjeżdża gość od kuchni zrobić poprawki i hydraulik naprawić przeciek i zamontować mi zlew i zmywarkę wreszcie. Mycie garów w łazience jest średnio wygodne.

Czwartek. Przynajmniej jeżdżenie do szkoły i z powrotem jest z głowy buahaha.

W biedrze nie było wczoraj wieczorem pieczywa, mleka, a większość półek przetrzebionych...
____________________
Mój nowy ogródek
BKosimkArt 08:56, 12 mar 2020


Dołączył: 03 kwi 2015
Posty: 5749
popcorn napisał(a)
Rano przyjechał gość od koparki. Rzucić okiem powiedzieć co najpierw co potem i jak. Chciał już wieźć ziemię i koparkę ale nie wiem co najpierw robić. Czy robiąc front najpierw nie zniszczy go robiąc tyły później...
Czekam aż gość z wioski zabierze resztki materiałów, uprzątniemy co pozostało i jak trochę obeschnie przyjeżdża robić. Małą koparką zasypać dziury na dole i potem dużą rozplantować resztę ziemi i wyrównać. Zrobiły się góry i doliny po zimie, trochę to osiadło tam gdzie było kopane, wokół szamba, przyłącza wody, zbiornika na deszczówkę... czekam, oby było mało deszczu.

Traw u rodziców mam sporo, niemniej któregoś dnia wpadnę i wykopię i tyle.

Jutro piątek, przyjeżdża gość od kuchni zrobić poprawki i hydraulik naprawić przeciek i zamontować mi zlew i zmywarkę wreszcie. Mycie garów w łazience jest średnio wygodne.

Czwartek. Przynajmniej jeżdżenie do szkoły i z powrotem jest z głowy buahaha.

W biedrze nie było wczoraj wieczorem pieczywa, mleka, a większość półek przetrzebionych...

U mnie to samo, nie było mąki kaszy ryżu... naprawdę robi się poważnie.
Mam takie przemyślenia jak czytam na temat wsparcia bliskich, że mam podobnie... już dawno nauczyłam się myśleć: umiesz liczyć licz na siebie... smutne to. Fajnie byłoby liczyć na szczerą rozmowę czy pomoc.
A tak tylko wieczne pretensje o coś, o byle co... o politykę, o kościół... eeeech
Powodzenia Karola z kopaniem... fajnie że nie musisz ręcznie
____________________
Basi Kosimkowo - Kosimkowo-ogród po totalnej rekonstrukcji
popcorn 09:16, 12 mar 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Za dużo jest tego żeby ręcznie. Poza tym trzeba przywieźć ziemi. Gość może przywieźć ziemię z pola spod ziemniaków/pszenicy, ja bym chciała kompost. Będę szukać.

Nie chcę się rozwodzić nt pretensji, chciałabym zrozumieć, ale nie umiem. Inaczej niż myśląc sobie że obrywam ślepakami dlatego że zjawiłam się w polu rażenia a nie dotyczy to mnie a bardziej sytuacji jaka jest dookoła i nieradzenia sobie z nią... i myślę że ma tak wiele osób, jednak ja staram się nie ranić bliskich. No ale ok każdy sobie radzi jak umie albo sobie nie radzi.
Mam wrażenie że wielu przydałaby się terapia żeby poradzić sobie z traumami i życiem, po prostu, zrozumieć pewne rzeczy. Ale trzeba chcieć. Jedyne co możesz kontrolować to sposób w jaki reagujesz...

Słonko świeci, w pracy wolniej trochę ale jak ludzie przestana przychodzić do pracy będzie więcej roboty do ogarnięcia...

Nie mogę się doczekać aż z tą ziemią będzie zrobione, chcę sadzić!
____________________
Mój nowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies