Werbeny z nasion dogoniły te ubiegłoroczne. Może dwa tygodnie później zakwitły, ale teraz są nie do odróżnienia. Jak przekwitną wyrwę te które zarosły trawy, przytnę na 30 cm i posadzę tam gdzie nie będą przeszkadzać.

Budleje chyba to przesadzenia, pomiędzy żółte wysokie krwawniki wiązówkowate. Halinki tam zostają, bo mają wilgoć i dobrze sobie radzą.

Zadowolona jestem, większość roślin dobrze rośnie z niewielką pomocą

Lawendy więcej chcę. Za dwa tygodnie wiozę młodą na tydzień na konie, wstąpię na giełdę w Tychach może ktoś będzie jeszcze miał lawendę. Zobaczymy

A póki co do pracy!

Miłego dnia!

hankaandrus_44 napisał(a)

No, Karola! Wpraszam sie na jajecznicę na pomidorach, czyli szakszukę.

ja też! i cebulka do tego

popcorn napisał(a)

Hihi

A póki co atak werbeny na froncie

I magnolia ma pączek

A kury miały tydzień żeby zacząć nieść, bo byłby rosół

Cudne te werbeny, ile tu ich jest?

Będzie impreza, zapraszam! Jak dziewczyny ustalą termin to przybywajcie
Cebuli też jest pod dostatkiem hihi

Kasia nie wiem, całe mnóstwo, siałam w wylnych miejscach, wyrosła wszędzie, między roślinami i w roślinach też

I będzie więcej, zawerbenuję wolne miejsca też

Ale fajne te kokochy.Werbena jak jej pozwolisz faktycznie zawerbuje ogród.

Zdjęcie kurek ładna kompozycja do namalowania może kiedyś czasu ciągle brak

Ja na nową rabatę też zaczynam przenosić werbenę niech jest fioletowo

Kurki dostały świeże zielsko, lubią liście buraków i sałatę. Więcej sałaty zjadły one niż my a teraz jedza wszystkie te co wyrastają...

Werbene lubię i nie mam nic przeciwko temu że rośnie wszędzie niech rośnie

Miłego dnia!!!

Tez mi się podoba werbena

Ja też lubie werbenę.
Rozsiała mi się w trawniku ale niestety przez koszenie raczej nie zakwitnie.
Mam ją nawet w foliaku z pomidorami.