Dziewczyny ogród to żywa istota, wszystko w nim żywe i się zmienia, zdycha też. Wy macie doła....a wstydźcie się to co ja mam powiedzieć jak znowu muł odkopuje i nie wiem na jak długo i czy warto. Cieszcie się tym co macie co che rosnąć, życie krótkie jest szkoda go na doły wiem bo sama łapałam rok temu i teraz po powodzi. Nie ma na co czekać jak cos zdycha to wymienić na to co rośnie chętnie. Pare sezonów temu jak komuś proponowałam czyśćca wełnistego to mi odpisywano, że nie bo się rozłazi bo niemodny itd, a w tym sezonie już kilka osób chętnych jest bo się okazało, że świetny na suszę, a w szkółkach nie ma

Klon mi zdechł, po zalaniu, szkoda klona, ale już wymieniłam na dwa inne. Bierzcie się z życiem za bary, cyc do przodu i głowa do góry

nie pisałam Wam bo nie wiadomo było co to będzie, ale tydzień temu diagnozowali mnie w kierunku nowotworu( piąty raz w życiu) Na szczęście kolejny raz jest ok. Takie chwile zmieniają jednak spojrzenie na życie i doła z nim związanego. Tak, że wiecie trzeba działać cieszyć się życiem bo jest krótkie i też nie dane na zawsze, a nie kręcić nosem na to co mamy. Działajcie z tym co macie na tej powierzchni jaka macie, nie musi być jak z katalogu byle się Wam podobało

Karola dobrze pisze, wrzućcie na luz