Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

popcorn 05:43, 29 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Bóg, komórka.

Ula, zrobiłam porcję lecza póki co. Rozdaję i mrożę, ale tylko po parę porcji w zamrażarce bo inaczej bym nie miała miejsca na nic więcej

Sanka przybywaj po glinę

Pewnie nie byłoby tak źle gdybym ziemię z wykopu pod dom kazała wywieźć. Ale to kolejne pieniądze były. zamiast tego wrzucaliśmy na stok ma końcu działki. A potem równali i ta glina znalazła się wszędzie. Nie sądziłam że nawet trawa będzie miała kłopot na tym rosnąć. Wykiełkowała, ok, ale teraz ją słońce spaliło do zera. I tam gdzie chodzimy są łyse ścieżki...

Co do ilości roślin, to rzeczywiście sporo, ale kupuję, mnożę i dzielę czwarty rok już, a trochę też przywiozłam z poprzedniej działki, trochę dostałam. Na szczęście mimo tej gliny większość chce rosnąć jupi!

JuZia uśmiałam się

Dobrego dnia!!!
____________________
Mój nowy ogródek
Makao_J 07:34, 29 lip 2020


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Ostatnio w Mai w ogrodzie gościu mówił że łatwiej trawnik założyć na piachu niż na glinie.


U nas był czarnoziem na działce. Ojciec kazał zdjąć cały i na kupę zwalić. Po skończeniu domu nawoziliśmy baaaardzo dużo wywrotek różności. Była i glina, i ziemia która była czymś ale na pewno nie czarmoziemem. I jak już wyrównaliśmy teren to wtedy ten rodzimy czarnoziem rozplantowaliśmy.

Wywrotki przyjeżdżały z innych budów. Jak gdzieś coś budowali to ojciec już jechał i kazał u nas wysypywać. Na wódkę dostawali i byli happy i oni i my.

Dlatego ja jak kopię to w każdej części działki mam inną glebę. Ostatnio glinę trafiłam.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Jola_M 08:26, 29 lip 2020


Dołączył: 05 kwi 2019
Posty: 986
sylwia_slomczewska napisał(a)
Dziewczyny ogród to żywa istota, wszystko w nim żywe i się zmienia, zdycha też. Wy macie doła....a wstydźcie się to co ja mam powiedzieć jak znowu muł odkopuje i nie wiem na jak długo i czy warto. Cieszcie się tym co macie co che rosnąć, życie krótkie jest szkoda go na doły wiem bo sama łapałam rok temu i teraz po powodzi. Nie ma na co czekać jak cos zdycha to wymienić na to co rośnie chętnie. Pare sezonów temu jak komuś proponowałam czyśćca wełnistego to mi odpisywano, że nie bo się rozłazi bo niemodny itd, a w tym sezonie już kilka osób chętnych jest bo się okazało, że świetny na suszę, a w szkółkach nie maKlon mi zdechł, po zalaniu, szkoda klona, ale już wymieniłam na dwa inne. Bierzcie się z życiem za bary, cyc do przodu i głowa do góry nie pisałam Wam bo nie wiadomo było co to będzie, ale tydzień temu diagnozowali mnie w kierunku nowotworu( piąty raz w życiu) Na szczęście kolejny raz jest ok. Takie chwile zmieniają jednak spojrzenie na życie i doła z nim związanego. Tak, że wiecie trzeba działać cieszyć się życiem bo jest krótkie i też nie dane na zawsze, a nie kręcić nosem na to co mamy. Działajcie z tym co macie na tej powierzchni jaka macie, nie musi być jak z katalogu byle się Wam podobało
Karola dobrze pisze, wrzućcie na luz


No aż się musiałam zalogować, żeby potwierdzić w 100% to o czym pisze Sylwia. Już mnie wcześniej korciło, żeby się odezwać jak dziewczyny "jęczały" ale jakoś zluzowałam Sylwia podpisuję się pod tym co napisałaś wszystkimi kończynami u mnie trochę gorzej, bo dwa tygodnie temu diagnoza, ale trafił mi się odrazu złośliwy i co mam zrobić? już nie myślę o chwastach, nie myślę o tym, że następne miesiące są wyłączone dla mnie z pracy w ogrodzie - teraz myślę tylko, że chcę żyć. Wszystko inne to PIERDOŁY naprawdę, dziewczyny wyluzujcie, ogrody żyją swoim życiem, ale to tylko ogrody

PS. Karola przepraszam, że u Ciebie się tak wynurzyłam. I dziewczyny proszę bez stękania żadnych współczuć, żadnych narzekań, cyc do przodu (cieszcie się, że macie - ja za chwilę stracę - ale i tak wypnę to co mi zostanie A w przyszłym sezonie mam zamiar jeszcze trochę roślin posadzić i przysięgam, że będę się cieszyć z każdej kurduplastej roślinki, która mi zakwitnie

PS. I jeszcze proszę - żadnych komentarzy na ten temat w moim wątku, bo moi rodzice sobie podczytują, a i tak mają już za dużo zmartwień.

buziaki
____________________
Jola ul. Zielona :-) i zaczynam życie od nowa poprzedni wątek Ogród-moje marzenie, zmęczenie i spokój
beta 08:42, 29 lip 2020


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Jola_M napisał(a)


No aż się musiałam zalogować, żeby potwierdzić w 100% to o czym pisze Sylwia. Już mnie wcześniej korciło, żeby się odezwać jak dziewczyny "jęczały" ale jakoś zluzowałam Sylwia podpisuję się pod tym co napisałaś wszystkimi kończynami u mnie trochę gorzej, bo dwa tygodnie temu diagnoza, ale trafił mi się odrazu złośliwy i co mam zrobić? już nie myślę o chwastach, nie myślę o tym, że następne miesiące są wyłączone dla mnie z pracy w ogrodzie - teraz myślę tylko, że chcę żyć. Wszystko inne to PIERDOŁY naprawdę, dziewczyny wyluzujcie, ogrody żyją swoim życiem, ale to tylko ogrody

PS. Karola przepraszam, że u Ciebie się tak wynurzyłam. I dziewczyny proszę bez stękania żadnych współczuć, żadnych narzekań, cyc do przodu (cieszcie się, że macie - ja za chwilę stracę - ale i tak wypnę to co mi zostanie A w przyszłym sezonie mam zamiar jeszcze trochę roślin posadzić i przysięgam, że będę się cieszyć z każdej kurduplastej roślinki, która mi zakwitnie

PS. I jeszcze proszę - żadnych komentarzy na ten temat w moim wątku, bo moi rodzice sobie podczytują, a i tak mają już za dużo zmartwień.

buziaki


Jolu- ściskam mocno
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
popcorn 08:49, 29 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Zdrowie najważniejsze... trzymajcie się, Baby!
Jolu... musi być dobrze!!!

Nie narzekajmy tak bardzo na wszystko, jesteśmy smutnym narodem, trzeba się nauczyć cieszyć tym co mamy, szczęściem małych chwil...

buziaki!!!
____________________
Mój nowy ogródek
BASIA8 10:25, 29 lip 2020


Dołączył: 21 sty 2013
Posty: 4630
Buziaki Kobitki
____________________
Basia- W Dolinie Muminków ***
sylwia_slomc... 10:54, 29 lip 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85990
popcorn napisał(a)
Zdrowie najważniejsze... trzymajcie się, Baby!
Jolu... musi być dobrze!!!

Nie narzekajmy tak bardzo na wszystko, jesteśmy smutnym narodem, trzeba się nauczyć cieszyć tym co mamy, szczęściem małych chwil...

buziaki!!!


I to mnie właśnie zachwyca w roześmianych buźkach afrykańskich dzieci, cieszą się wszystkim, każdą chwilą i drobiazgiem. My już tak obrośliśmy w dobrobyt, że nie doceniamy tego co mamy. Sytuacje zdrowotne często wywracają życie do góry nogami i wtedy człowiek zaczyna patrzeć inaczej, zaczyna doceniać.

Jolu doskonale wiem przez co przechodzisz. Gdybyś chciała pogadać zapraszam na priv.
Na tym forum jest więcej osób, które wiedzą o czym mówię i przeszły przez to samo.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
brzydula 11:12, 29 lip 2020

Dołączył: 24 sie 2013
Posty: 307
sylwia_slomczewska napisał(a)


I to mnie właśnie zachwyca w roześmianych buźkach afrykańskich dzieci, cieszą się wszystkim, każdą chwilą i drobiazgiem. My już tak obrośliśmy w dobrobyt, że nie doceniamy tego co mamy. Sytuacje zdrowotne często wywracają życie do góry nogami i wtedy człowiek zaczyna patrzeć inaczej, zaczyna doceniać.

Jolu doskonale wiem przez co przechodzisz. Gdybyś chciała pogadać zapraszam na priv.
Na tym forum jest więcej osób, które wiedzą o czym mówię i przeszły przez to samo.


Dużo wśród nas jest osób " po przejściach lub przechodzących ". Potem ciężko jest normalnie żyć bo jesteśmy już inni. Czasem niektórym może się wydawać że naszym jedynym problemem jest to ze coś zdechło lub że nie roślinie, ale to nie tak. Ja nie chce ciągle się bać i myśleć o zdrowu, o tym co mnie spotka jutro wiec zapycham sobie głowę tymi kwiatami, warzywami i tym że dzisiaj najważniejszą rzeczą na świecie jest podlanie pomidorów gnojówką orasz szukanie ćmy bukszpanowej.
inka74 11:21, 29 lip 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Jola - trzymam kciuki, walcz Babo!!! Każda chwila jest ważna i cenna. Dla ciebie, dla twoich bliskich.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
popcorn 11:22, 29 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Pewnie coś w tym jest.

Myślę że trzeba żyć tu i teraz bo nie wiadomo co nas jutro czeka czy spotka, zwłaszcza żyjąc z diagnozą tego typu...

I koncentrowanie się na ćmie czy gnojówce czy czymkolwiek nie jest złe, pozwala myśleć o czymś innym i mieć jakiś cel.

Nie ma się jednak co przejmowac że glina że piasek że ziemia do dupy i coś zdechło albo rosnąć nie chce, albo że bałagan albo że rabata nie skończona...
To tylko ogród.

Życie mamy jedno, trzeba korzystać i żyć DZISIAJ a nie czekać na weekend, na urlop, albo zamartwiać się pierdołami...

pozdrawiam, siły i uśmiechu życzę!!!
____________________
Mój nowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies