Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

Monia81 20:47, 13 paź 2020


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 8048
Zmokłe kurki, ale widać, że szczęśliwe u nie dziś kociaki stwierdziły, że nie wychodzą, podchodzą pod okno, niuchają i z powrotem na kocyk, nie chcą dupki moczyć... fajne zakupki drzewkowe, teraz niech się przyjmą i zdrowo rosną buziaki
____________________
Monika Monika-wymarzony sielankowy ogród
Katte 21:13, 13 paź 2020


Dołączył: 16 cze 2019
Posty: 982
Hej, odpowiedziałam u siebie na pytanie
A tak pozatym w OBI też coś tam wyprzadają. NP KALINA Rosea, ale nie brałam bo już tyle naniosłam pod chałupę doniczek,i nie miałam na nią pomysłu a nie ma kiedy sadzić - ciągle PADA.... buuuu.

Super zakupy drzewoowocowe mam na razie dwie Jabłonki JONAGOLD nawet już miały 3 jabłka jak je kupiłam hehe oczywiście że je zjedliśmy- odczekaliśmy tylko aż złapie rumieniec i poszły do brzuszka
No i Jagody Goi (Kolcowój) ale strasznie nieporządna roślina - masakra jakaś tyle wypuszcza pędów. owoców było kilka ale jeszcze nie słodkie.
Muszę ją gdzieś z dala posadzić.

Buziaki!


____________________
Kasia Ogród naturalistyczny z duszą prerii [początki]
tulucy 21:29, 13 paź 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12908
Psiunia przywyknie do luksusów i nie będzie chciała na dworze sama siedzieć... U nas też leje...strugi wody.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
popcorn 07:30, 14 paź 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Kasia, mały kurniczek gdzieś z boku? One nie wymagają wiele.. pół metra kwadratowego pod dachem na głowę a radocha jest z obserwowania i podbierania jajek. No i obierki z ziemniaków już się nie marnują hahaha

Grzesiu, zdrowia dla żony! Planuję kupić myjkę ciśnieniową od Karchera, nadal mi się wydaje że mopem parowym nie za bardzo miałabym co czyścić...

Aga, od dzieciństwa w ogrodzie było coś dla podniebienia Podobają mi się czysto ozdobne ogrody, ale to zdecydowanie nie dla mnie Duzy warzywnik i kwatera sadownicza, cieszę się że mam na to miejsce! no i teraz nawet kurki, świeże jajka od szcześliwych urek na śniadanie... plus puszyste biszkopty i naturalny ich kolor... polecam!

Sylwia, nasza psica zadowolona że jej ciepło i sucho. Nie wiem czy będzie jeszcze chciała wrócić do bycia pdwórkowym psem wypuszczamy ją tylko załatwić potrzeby fizjologiczne i potem zabieramy z powrotem, wysycha na ręcznikach i kręci się koło nas cały dzień młoda zadowolona, pies mniej bo bardzo się ślizga na panelach i płytkach, zwłaszcza że nadal do końca nie panuje nad tylnymi łapami. Ale idzie ku lepszemu. Bardzo powoli ale idzie
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 07:35, 14 paź 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Monia, dzięki! Koty nie lubią wody hihihi i wcale im się nie dziwię, niezbyt pzyjemnie jst na zewnątrz. W środku ciepło i sucho, ogrzewanie działa, ciepła podłoga, szkoda że tak będzie przez następne pół roku buuuuu
Przynajmniej zaległe książki przeczytamy

Kasia u nas przerwa w deszczu do południa patrząc na prognozy, może zdążę posadzić parę drzewek zanim zowu zacznie lać. Mam trzy dziury na końcu działki pod płotem po hortensjach które przenosiłam przed dom żeby żywopłot hortensjowy zrobił się gęściejszy Gotowe miejsce żeby wrzucić roślinki. Reszta będzie w zagrodzie dla kur.
Obi mam daleko, kalin parę już mam, wolę nie jechać bo znowu coś przytargam Goji miałam i chyba mieć nie chcę, posadziłam ostatni zabiedzony patyk w zagrodzie dla kur ale chyba nie przeżył bo go nie widzę. Kury go skubały z liści. Ale to wielkie buszowisko rośnie, więc jeśli masz posadź gdzieś w rogu z dala od linii wzroku bo to straszy i okiełznać raczej nie sposób

Łucja też się tego obawiam... zobaczymy. Parogodzinna przerwa w deszczu żeby wszystko wsiąkło, mam nadzieję nie zacznie lać za chwilę znowu...

miłego dnia!!!
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 08:29, 14 paź 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Posadziłam śliwy i jabłonki, teraz myślę że chyba jednak za blisko siebie. Trudno, po pracy przesadze pewnie. Nie chciałabym gąszcza wzajemnie zacieniających się drzewek owocowych, ktre by nie rodziły wcale... nie po to je kupiłam.

Zadowolona jestem póki co

Przestało padać, wszystko powsiąkało, ale porządnie podlane jest dookoła, wystarczy. Niestety koło 11tej ma znowu zacząć lać, nawet nie padać tylko lać... no nic.

Miłej środy!
____________________
Mój nowy ogródek
KasiaBawaria 09:07, 14 paź 2020


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Raczej nie znajdzie sie miejsce.No i czas nie mialabym co z nimi zrobic w czasie urlopow. Moze kiedys, kto wie Eddie kury uwielbia
U nas ma padac 4 dni i potem poprawa pogody.Dzisiaj ma spasc 20 litrow.
____________________
Zapraszam na kawe
popcorn 09:17, 14 paź 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Liczę że pogoda się jeszcze poprawi, bo pół roku czegoś takiego... brrr..... fuj!

Tak, to jest problem, urlopy... ale przez covid nie wydaje mi się żebyśmy w ciagu najbliższego roku gdzieś wyjeżdżali... a rozmawiałam z sąsiadem, hoduje gołębie, kury też kiedyś miał, jest na emeryturze i siedzi w domu. I chętnie się zaopiekowałby naszymi, wypuszczał i zamykał, jeśli gdzies pojedziemy. Więc ten problem byłby z głowy

Na co dzień nie wymagają wiele uwagi, rzut oka czy żadna nie kuleje czy nie zachowuje się/wygląda jakoś podejrzanie, sprawdzenie czy mają wodę i jedzenie i podbieranie jajek, to tyle. A jak mam czas lubię sobie u nich usiąść na 15 minut i pogapić, zwierzaki to taka darmowa terapia. swiat oszalał nie wiadomo co bedzie jutro a je interesuje robak gdzieś wyłażący z ziemi i ziarenko które któraś znajdzie...

pozdrawiam!
____________________
Mój nowy ogródek
UlaB 09:50, 14 paź 2020

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2002
Karola, w kwestii myjek/mopów. Używamy i tego i tego. Mopem parowym (chyba nawet taki sam jak u Grzegorza - my mówimy na to parownica) jedziemy wszystkie płytki (czyli podłogi cały doł plus łazienki i ściany tam gdzie są jakiekolwiek płytki), wszystkie toalety, baterie, umywalki, ramy okienne, piekarnik - pewnie o czymś zapomniałam. Czyszczenie jasnych fug mała szczotka na parownicy to bajka - wygladają jak nowe. W zasadzie wiecej tego niz do myjki cisnieniowej (kostka, kamien na schodach i tarasie, elewacja i meble ogrodowe). Rozważalismy odkurzacz parowy ale uznaliśmy, ze parownica wystarczy. Myjką cisnieniową nie da się sprzatac w domu - tylko na zewnatrz. Oba urządzenia uważam za bardzo potrzebne, z tym że kolejna myjkę cisnieniową bedziemy chyba mieli ze Stihla (róznice w materiałach w niektórych częściach wydają się przesądzać na korzyść S., ale darowanemu koniowi nie zagląda sie w zeby )
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
Agania 10:02, 14 paź 2020


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26053
Smaka mi narobiłaś przypowiastką o puszystym biszkopcie

Wczoraj upiekłam chlebek i miałam ochotę na tartę jabłkową,
ale masła zabrakło, za to był sok jabłkowy
Fajnie w domku ciepło, ciężko rano odpala się zimne auto, super,
że z rana nie padało, bo wczoraj na autostradzie wpadłam w poślizg uff,
obyło się na strachu, a kilometr dalej był już karambol z kilkoma autami.

Lepiej niech nie pada, pozdrawiam cieplutko Karolcia
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies