Nie bardzo mam inny pomysł. Mateusz przypilnuje wszystkiego. Ma do postawienia komin w tym tygodniu i ścianki działowe. Potem może robić ogrodzenie. Kłaść krawężniki i odwodnienie wokół domu. Wkopywać studzienki. Potem jak będzie dach go ocieplić, dach i strop. Strop obić drewnem. Postawić wiatę na samochody i zrobić dach na niej. I będzie pewnie listopad.

Jutro widzę się z Mateuszem. Biorę kredę i malujemy, chcę przesunąć drzwi wejściowe do łazienki. Dziś przychodzi toaleta i umywalka, mam nadzieję w jednym kawałku.

Gość z koparką wczoraj rozwiózł i rozplantował całą ziemię. Muszę zobaczyć jak mu wyszło. Będzie potrzebny jeszcze przynajmniej na jeden lub dwa dni. Do wiercenia otworów pod słupki ogrodzenia i kopanie odwodnienia wokół domu. ale najpierw musimy mieć dach!!! heh

Zadzwonił wczoraj do mnie - a co robimy z tym drzewem przy domu. Ja na to jak to co robimy proszę go nie dotykać buahahaha. Brzmiało jakby miał je wyrywać z korzeniami. Dookoła domu będę miała skarpę. Zanosi się na hostowisko za domem, jupi

No jakaś dziwna jesteś, drzewo zostawiasz. Pewno nie często się to panu koparkowemu zdarza.

Hehe No dobra drzewo jest trochę blisko ale nie zamierzam się go pozbywać co to to nie.
Właśnie przyszła umywalka do małego pomieszczenia z WC, uwielbiam ją Śliczna!
Przyjdzie jeszcze WC dziś lub jutro i bateria, na kolejne trzeba czekać niestety no ale mi się nie spieszy na to wygląda. Bardzo liczę że goście od dachu się pojawią i to pilnie!

popcorn napisał(a)

Nie bardzo mam inny pomysł. Mateusz przypilnuje wszystkiego. Ma do postawienia komin w tym tygodniu i ścianki działowe. Potem może robić ogrodzenie. Kłaść krawężniki i odwodnienie wokół domu. Wkopywać studzienki. Potem jak będzie dach go ocieplić, dach i strop. Strop obić drewnem. Postawić wiatę na samochody i zrobić dach na niej. I będzie pewnie listopad.

Lista prac sporo.To tym bardziej trzymam kciuki.
a póki co odpoczywaj dobrze

Dziękuję. Jutro się z nim widzę to obgadamy sprawy na żywo. Mam nadzieję że pogoda będzie lepsza bo dziś pada i strasznie zimno. Buu.

Miłego!!!

Toaleta przyszła rozwalona. I tak dobrze że poszedł mi na rękę kurier bo przyjechał i zabrał paczkę z powrotem i zmienił status na odmowę odbioru. Mam nadzieję sprawę się załatwi przyślą jeszcze raz albo oddadzą pieniądze.

Przyłącze wody zrobione i odebrane, mam licznik w kotłowni! Jupi!

Za to są złe wieści. Ekipy od dachu nie mam. Okazało się że się gościowi kumplowi Mateusza rozeszła ekipa i nie ma kto robić... i teraz Mateusz mi szuka na OLX kogokolwiek z łapanki na szybko.. ZAŁAMKA...

Póki co praca, dodatkową skończyłam na ten tydzień jupi, po pracy młoda na konie, obiad i na budowę.

Miłego dnia!

Ehhh czyli wzloty i updadki muszą się przeplatać.
I tak dobrze ze otworzyłaś przesyłkę i sprawdziłaś.

Potłuczona paczka to małe piwo. Potrzebuję ekipę od dachu... nową... na swoją czekałam 3 miesiąc i dupa.

pozdrawiam!

Oj znowu bida
Trzymam kciuki.