Namakają. Ale będzie dobrze. Wyschną w międzyczasie. Muszą
Mam nadzieję że ekipa od dachu się znajdzie i to szybko...
Pewnie że będzie ogród nawet dwa za dwa tygodnie Mateusz robi ogrodzenie. W tym tygodniu zakopiemy przyłącze. I liczę że ktoś przyjdzie robić dach... Trzymajcie kciuki!!!
Karolina dom jak się patrzy, ruszyło z kopyta i tak trzymać. Prawie się nie loguję, ale u Ciebie jestem na bieżąco. Perowskia kwitnie. Zadołuję doniczki w zacisznym miejscu, okryje włókniną jakby jakieś mrozy miały nadejść tej zimy, A wiosną sadzisz. Trzymam kciuki niezmiennie.
Fajnie że zaglądacie, miło mi. Robota idzie i szła by dalej gdyby nie ekipa od dachu. Mateusz się z kimś spotyka dzisiaj, mam nadzieję że się dogadają. I wiedzą co robią. Potem będzie ogrodzeniem i krawężniki przed domem. I pewnie żwir tylko bo położenie kostki kosztuje tyle że mi szczęka opadła. A jak się to 150 zł pomnoży przez 150 metrów kwadratowych robocizna plus sama kostka 50, to w ogóle hmmm chyba kostki mieć nie będę... Kostka kosztuje więcej niż ogrodzenie? Hmmmm....