hankaandrus_44
14:33, 08 cze 2021
Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7430
Jak już owoce są to trzeba pilnować nawodnienia, inaczej opadną, a te które zdążą dojrzeć, mogą być mikre, i z czasem do końca owocowania zdrobnieć zupełnie.
Widziałam plantację borówek na łące przyrzecznej. Pas nasadzeń był wyniesiony nad poziom o jakieś 30 cm. a obok rów z nawodnieniem. Żadnego podlewania, same sobie pompowały wodę do góry. Pan pilnował tylko nawożenia. i okresowo do rowu puszczał rzeczną wodę.
Krzewy znoszą nawet okresowe zalewanie, ale nie lubią wody stojącej w nogach.
Widziałam plantację borówek na łące przyrzecznej. Pas nasadzeń był wyniesiony nad poziom o jakieś 30 cm. a obok rów z nawodnieniem. Żadnego podlewania, same sobie pompowały wodę do góry. Pan pilnował tylko nawożenia. i okresowo do rowu puszczał rzeczną wodę.
Krzewy znoszą nawet okresowe zalewanie, ale nie lubią wody stojącej w nogach.