Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

popcorn 08:20, 30 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Gosiek33 napisał(a)



Pamiętam (z forum muartora) źle wylane posadzki, popękały fragmenty, złe dylatacje, bez dylatacji - to była masakra przy poprawianiu. Tyle co poczytałam to nie jest takie hop siup. Naprawdę trzeba wiedzieć co się robi i z jakich materiałów. Jak znajdziesz sprawdzoną ekipę...
A inflacja zaczyna włazić, za chwilę


Poszukaj paneli betonowych


Gosia
wylewki wylewkami, zrobi je profesjonalna firma. Mikrocement to coś do wykończenia, na wierzch, warstwa 2-3 mm, bez dylatacji. Są filmiki na youtube jak to robią chłopaki po raz pierwszy. Nie widzę usprawiedliwienia żeby płacić 130 zł za zrobienie metra kwadratowego czyli 13 tys przy powierzchni tego domu. Chciałabym sama zarabiać w takim tempie, chyba trzeba się zająć budowlanką
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 08:51, 30 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Ewelina dzięki!

Są panele w jodełkę, ale nadal łączenia są w poprzek (bo panel to prostokąt a nie romb), co nie wygląda zbyt dobrze... nie wiem czy nie kupię sobie paru (paczki?) nie ułożę tu na sucho, zobaczę jak to wygląda... czy da się wpusty zeszlifować tak żeby łączeń poprzecznych widać nie było?
Nie wiem co zrobić z tą podłoga. Prawdziwe drewno a tym bardziej parkiet odpada przez ogrzewanie podłogowe i cenę, za materiały i za robociznę. Panele położyć sama spróbować mogę zwłaszcza z doświadczonym pomocnikiem (ok to ja bym była pomocnikiem i nigdy tego nie robiłam) więc może rzeczywiście ułożymy je razem? Zobaczymy

Nazwisko zmieniłam bo nie chcę nosić nazwiska ex męża. Trochę upierdliwe bo młoda ma jego nazwisko i się boję żeby się nikt nie przyczepił na lotnisku kiedyś, no ale... hmmm

Przejęcie nazwiska męża uważam za romantyczne niemniej każdy robi jak uważa oczywiście A zatrzymać nazwisko byłego męża... po co? Pozbyłam się jego i wszystkiego co z nim związane, jedyne co zatrzymałam to dziecko buahahaha

pozdrawiam
____________________
Mój nowy ogródek
sylwia_slomc... 12:57, 30 paź 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82181
Karola ja mam schody na zewnątrz malowane farbą do betonu( na czrwono) i tak:
tu gdzie było równiutko zatarte farba pokryła na gładko( ślisko po deszczu) tam gdzie chropowato jest chropowato, ale po 5 latach chodzenia w tę i we wtę tu gdzie chropowato trochę sie wytarło, a może od mycia....nie wiem, tylko zaznaczam mam tak na zewnątrz i tylko do czasu remontu domu

W mieszkaniu ( gdzie mieszkam, mam i parkiet i panele, panele kupowane 22 lata temu, gwarancje miały na 10 lat sa do dzisiaj , nic sie z nimi nie dzieje od momentu gdy zostały właściwie docięte( pierwsze położenie było za ciasno do scian dopasowane i korytowały przy zmianie wilgotności powietrza. Jeden minus paneli jaki widzę to, że jeśli Ci się coś rozleje i nie zetrzesz to napija i spuchną( moje jeszcze z tych klejonych, a nie na pióro)
drugi to przy myciu trzeba wykonywac ruchy wzdłuż wzoru bo inaczej p[om wysuszeniu widać smugi

Nie wiem czy pomogłam, generalnie z paneli zadowoleni jesteśmy i uważam, że w pomieszczeniu cieplej jak są niż jak sam beton
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Dorii 14:42, 30 paź 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Moje panele nie raz zalałam, np kwiatka przelałam i nawet nie zauważyłam. Nie puchną chyba że jest uszkodzony.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
nicol21 16:34, 30 paź 2019


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 10368
popcorn napisał(a)
Ewelina dzięki!

Są panele w jodełkę, ale nadal łączenia są w poprzek (bo panel to prostokąt a nie romb), co nie wygląda zbyt dobrze... nie wiem czy nie kupię sobie paru (paczki?) nie ułożę tu na sucho, zobaczę jak to wygląda... czy da się wpusty zeszlifować tak żeby łączeń poprzecznych widać nie było?
Nie wiem co zrobić z tą podłoga. Prawdziwe drewno a tym bardziej parkiet odpada przez ogrzewanie podłogowe i cenę, za materiały i za robociznę. Panele położyć sama spróbować mogę zwłaszcza z doświadczonym pomocnikiem (ok to ja bym była pomocnikiem i nigdy tego nie robiłam) więc może rzeczywiście ułożymy je razem? Zobaczymy

Nazwisko zmieniłam bo nie chcę nosić nazwiska ex męża. Trochę upierdliwe bo młoda ma jego nazwisko i się boję żeby się nikt nie przyczepił na lotnisku kiedyś, no ale... hmmm

Przejęcie nazwiska męża uważam za romantyczne niemniej każdy robi jak uważa oczywiście A zatrzymać nazwisko byłego męża... po co? Pozbyłam się jego i wszystkiego co z nim związane, jedyne co zatrzymałam to dziecko buahahaha

pozdrawiam


Panele raczej nie zniosą dobrze przycierania, bo wtedy te warstwy się pewnie rozjadą bo nie będą zabezpieczone lakierami i jakaś tam inną chemią.
Wg mnie wizualnie panel lepszy niż beton, ale to Twój dom, nie mój . u nas ojczym panele układał i powiem ci że całe piętro jest w nich, bez żadnych progów etc, bardzo fajnie to wygląda jak lecą po całości. próg jedynie pomiędzy łazienką a korytarzem jest. 3 pokoje to jedna całość jest i jakbym znów kładła to tez bym tak robiła. Do sprzątania też łatwiej .
____________________
Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21 Wątek równoległy: Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ ************ Pozdrawiam i zapraszam - Ewelina ************ ***Booskop https://goo.gl/photos/jpY3wG37U7c9ALAf9 *** *** De tuinen van Appeltern https://goo.gl/photos/WrF6PWtCn53Gzswp6 *** *** *** formowanie cisów: https://photos.app.goo.gl/y72my2AfOaf4XKNq1 **** ***** Rotary Garden - Belgia - https://photos.app.goo.gl/iErs4Fi1dOEJ6Jls1 ****
popcorn 22:12, 30 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Dziękuję Dziewczyny!

Jestem zadowolona z dzisiejszego dnia.
Wzięłam pół dnia urlopu. Odebrałam dowód nowy. Załatwiłam dwa banki. Pojechałam na działkę. Zebrałam kapusty, brukselki trochę i jarmużu. Pogadałam z ludźmi od dachu. Poprawek jeszcze nie zrobili ale wygląda na to że spędzimy ze sobą trochę czasu. Wyznaczyliśmy wiatę. Mogłam pomyśleć wcześniej i nie brać największej jaką się da
Teraz się zastanawiam czy nie powinnam chłopaków poprosić żeby ją zmniejszyli. Ale już po polach. Wyznaczona, pod osiem słupów wykopane. Jutro zalewają fundamenty punktowe pod uchwyty które będą podtrzymywać konstrukcję.

Przyjechał facet z betoniarni zobaczyć czy wjedzie żeby wsadzić w wykop zbiornik na deszczówkę. Wjedzie, ale po działce sąsiedniej, jeśli nie będzie padać. Muszę znaleźć tego sąsiada, przeprosić go że przejedziemy po jego działce i za niedogodności.

Dogadalam się z tymi chłopakami na kolejne prace. Będą płytki i panele. Cóż trudno. Muszę w takim razie wybrać płytki na podłogi bo na ściany mam. Takie same wszędzie żeby było spójnie.

Może i będzie ta jodełka, spodobała mi się? Gość rzucił okiem, wypytał ile gdzie jakich płytek, dokąd, plus odpływ liniowy prysznicowy, plus montaż WC, wanny, umywalek itp
Cztery lata kładł płytki w Anglii więc chyba będzie dobrze.

Farbą do betonu a konkretnie żywicę epoksydową pomaluję jedną ze ścian, bok pod prysznicem. Jak nie zda egzaminu zawsze można położyć więcej płytek.

Poszłam jeszcze raz do sąsiadki. Wzięłam ją żeby zobaczyła gdzie konkretnie stawiamy wiatę. Że położę dekiel nad jej zasuwą na wodę żeby nikt nie wpadł w tą dziurę. Pokiwała głową. Wymieniliśmy numery telefonów żeby dzwoniła do mnie a nie stękała chłopakom jakby co... W sobotę do nich zapukam znowu bo będę miała papiery od projektanta przyłącza gazu. Uzgodniłam dziś z nim jak rysuje i co i gdzie, i sąsiedzi muszą się zgodzić na wejście na ich teren i muszę mieć to na piśmie. Więc przywiozę odwiozę papiery będzie tydzień do przodu

Co jeszcze. Sprawdziłam co jeszcze trzeba dokupić do odprowadzenia wody z rynien. Przywiozłam rury kupione wczoraj. Rewizje muszę zamówić bo nie było ani w składzie budowlanym ani w Castoramie. Wybierałam śmieci, zabrałam trzy worki. Śmierdzi mi auto teraz widocznie jakieś resztki jedzenia tam dorzucili.

Jutro spotykam się z ludźmi od ogrodzenia i ocieplenia dachu i stropu. Ponieważ nie mogę załatwić koparki na wcześniej niż koniec przyszłego tygodnia, zaczną od poniedziałku od zrobienia podłogi na poddaszu. Muszę uzgodnić ile jakiego piachu i suchego betonu im zamówić do robienia ogrodzenia i gdzie go nasypać żeby koparka mogła wyrównać teren zamiast omijać górki piachu.



Chłopaki zbili szalunki do fundamentów pod wiatę i tak teraz dumam po cholerę? I do tego takie wielkie? Myślałam że prosto w grunt i w to kotwa i tyle?

Elektryk wczoraj trochę pogonił pracę, ale dziś go nie było.


W każdym razie dzieje się! Jak będzie wiata nie będzie widać okolicy tarasu od drogi. I dobrze niemniej wjazdu też nie będzie na tył działki chyba że małą osobówką? Za dużą wiatę kupiłam...
____________________
Mój nowy ogródek
Dorii 10:46, 31 paź 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
A jak będą kopać pod te fundamenty. Jak ręcznie bez wiertnicy to na taką głębokość muszą kopać dość szeroko, dlatego szalunki. Jeśli wiertnicą to rzeczywiście bez sensu takie wysokie. Wystarczyły by niziutkie tyle tylko by łatwiej było wymierzyć poziom i osadzić kotwy.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
popcorn 11:16, 31 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Nie wiem Dori nie wnikam. Ma być zrobione i ma być zrobione dobrze. Kopią ręcznie, od rana. Ogrom spraw dziejących się równolegle mnie przerasta powoli

pozdrawiam
____________________
Mój nowy ogródek
hankaandrus_44 12:03, 31 paź 2019


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7205
Z uwagi na wiatry , dobrze, że będzie solidna podstawea/ Przynajmniej dach nie uleci do sąsiadów, mając takie podpory. Oj dzieje się, a Ciebie podziwiam, jesteś mocarna!
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
popcorn 12:28, 31 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Dzięki Haniu! Jakoś się staram sobie radzić. Staram

Zapłaciłam właśnie za tynki. Silikonowe będę miała. W ogóle jaja z tym tynkarzem, spławiłam nie tego co chciałam. Heh... no ale ok ten też zrobi tyle że drożej. Ale może lepiej Dogadywałam sprawę z jednym a potem niechcący go spławiłam a napisałam do tego co go chciałam olać. Rany boskie. No nic. Teraz za późno żeby sprawę odkręcać zresztą tamten pewnie stwierdził że nienormalna jakaś. No nic...

Zamówiłam tez płyty osb do obicia podłogi na strychu, chłopaki zaczynają w poniedziałek. I gwoździe i wkręty do drewna i drut wiązałkowy. I jeszcze na info z betoniarni czekam odnośnie suchego betonu... dzieje się

A prócz tego próbuję pracować; )
____________________
Mój nowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies