Ja sama układałam panele w całym domu praktycznie. To prościzna, na Youtube są instrukcje. Musisz mieć tylko dobrą docinarkę. Ja pożyczałam sobie od kolegi taką piłę stołową i była super, ale wyrzynarką też idzie. Do tego zestaw do układania paneli z Castoramy, młotek i już. W kuchni łączenia zabezpieczyłam specjalnym preparatem przeciw wilgoci i w ciągu 10 lat nic się z nimi nie stało.
Co do farby do betonu to ja mam kiepskie doświadczenia. Kiedyś u babci malowaliśmy schody, ale ta farba była bardzo nietrwała i ścierała się szybko. W końcu babcia dała za wygraną i położyła płytki. Nie wiem, może teraz te farby są lepsze, ale ta nasza to była beznadzieja.

Dziękuję Ania! Zamierzam nią pomalować dwie mokre ściany w łazience, z boku prysznica i za umywalką. Zobaczymy. Ale nie uśmiecha mi się kłaść płytek na całej powierzchni ściany. A pasek tylko będzie słabo wyglądał..

Pozdrawiam

Są jeszcze farby tak zwane basenowe. Podpytam kolegę bo to on o niej kiedyś mi mówił.

Dziękuję Dori! Chciałam kupić żywicę epoksydową po prostu. Buziaki

Prawie jak dom,co? Elektryk pracuje..




Sąsiadka podpisała papiery do przyłącza gazu, jupi!

Jak już będziesz w domu, to śasiadce upiecz [porządnego torta. Do domu nie musisz zapraszać. A podziękowanie dostanie.

Dziś musiałam się zalogować bo święto prawdziwe. Masz światło, a jak światło jest to już cieplej i weselej. Cieszę się razem z Tobą bo piękny budujesz dom. Wspieram, trzymam kciuki, podziwiam nieustannie. J
Jesteś na ostatniej prostej, już widać metę

Z sąsiadami tez się ułoży, początki takie bywają, bo ludzie się nie znają i czasem wykonują tzw. nerwowe ruchy

Hania, dostali paczkę z różnościami. Zastanawiałam się czy nie będą chcieli pieniędzy. To byłoby przegięcie ale pewnie bym zapłaciła?

Jola, masz rację zapewne! Niemniej jednak cieszę się że jakoś idzie bo powoli mam dosyć i to szczerze.

Dziś wolny dzień nic nie robię może z młodą pójdziemy do kina i tyle od jutra pięć ekip pracuje. Ogrodzenie plus ocieplenie. Wiata. Elektryk i hydraulik kończą. I tynkarz zaczyna. Za dwa tygodnie rolety i ocieplenie zewnętrzne i tynki. I wylewki wewnątrz. I płytki. I schnąć to wszystko musi.
Do gazu jeszcze trochę, bo uzgodnienie w gminie i dopiero wykonawca...

Buziaki

Mimo przeciwności masz tempo światła, podziwiam, trzymaj tak dalej i do przodu. Nigdy w życiu nie jest tak , że idzie jak po maśle. Pomyśl, jak niedawno zaczynałaś i popatrz w którym miejscu jesteś. Masz piękny, bo prosty, bez udziwnień dom. Teraz już z górki.Z sąsiadami zawsze lepiej niż gorzej żyć, ale też często trzeba być asertywnym, by na głowę nie weszli.Jesli sąsiadka pozwoli Ci przejść z siecią gazową po swojej działce, to chylę głowę, to rzadki przypadek. Gdyby to byli nowi mieszkańcy którzy przyszli z miasta, to nie miałabyś tak prosto. Pozdrawiam .