To racja, racja. Przyznaję, biję się w piersi. U Was jestem na bieżąco

Od środy ma być słoneczko, to może wreszcie się co uda wrzucić. Wrzesień u nas cały paskudny był, udało się jednak przesadzić piwonie- z tego się cieszę. Obcięłam je zaraz potem na krótko, więc do prezentacji będzie się nadawać dopiero wiosną

Daria też może coś wrzucić

Za dużo okienek mam pootwieranych

Hehe, u mnie też w sumie non stopa pada ale jakieś zdjęcia się załapały
Piwonie po przesadzeniu trzeba przyciąć??? Nie wiedziałam
Mam przesadzoną dobry miesiąc temu - zostawić czy ciachnąć?

Ponoć lepiej tak, żeby energię swoją całą w korzeniach koncentrowały. Zobaczymy, co wiosną pokażą.
Odliczam czas do jutra, bo obiecali poprawę pogody. Jeszcze tylko jeden dzień i będzie znowu ładnie

Marta dzięki za ten wpis u Agatki
Właśnie o ten kocioł mi chodzi.
Już tematu dalej nie ciągnę bo to nic nie da.
Pozdrawiam

Pewnie, że tak! Nie ma za co absolutnie

Czekam na obiecane fotki Ja już wpisałam urlop na czwartek i będę działać

Kurza melodia, czuję tę presję, ale to super, bo będzie dodatkowa motywacja do działania Muszę tylko odrobinę odchwaścić

Nie czuj presji do pielenia, nikt cię z chwastów rozliczał nie będzie ale do wrzucenia fotek jak najbardziej powinnaś czuć ja też czekam, w szczególności na jesienną odsłonę klonów