U mnie fajnie rozsiewa się Anthriscus Ravenswing, ale nie ma już tych ciemnych liści co matka. W większości są jaśniejsze, zielonkawe.

Liście do bukietów i tak się w większości urywa

Anda napisał(a)

U mnie fajnie rozsiewa się Anthriscus Ravenswing, ale nie ma już tych ciemnych liści co matka. W większości są jaśniejsze, zielonkawe.

Kupiłam ją w zeszłym roku ale zmarnowałam Za długo czekała na wsadzenie. Do dziś się samobiczuję z tego powodu.

Łaaaa! Jak ja się cieszę, że tu dziś trafiłam!!! Ależ cudne miejsce! Jakie kolory, klimat i wogóle Chcesz czy nie chcesz - zostaję

Brzozowadziewczyna napisał(a)

Łaaaa! Jak ja się cieszę, że tu dziś trafiłam!!! Ależ cudne miejsce! Jakie kolory, klimat i wogóle Chcesz czy nie chcesz - zostaję

Cześć Agata- cieszę się, że Ci u mnie miło! Strasznie zaniedbuję swój wątek i dopiero teraz zobaczyłam Cię u mnie.

Przyszły nasionka

Dziewczyny- potrzebuję porady
Mam śliczne obeliski zrobione przez mojego tatę- no i jeden jeszcze nie obsadzony.
Chciałabym postawić go w miejscu, w którym wolałabym mieć uspokojony kolorystycznie ogródek- raczej biele/ecru.
Słonecznie jest tam max do godz 15
Myślałam o róży- ale jakiej ???
Obok rośnie już tam Pastella wiec musi to z nią współgrać.
Macie jakieś pomysły?

Jakie ładne paczuszki
Widzę, że Jora Dahl i do PL dotarła


Co do obelisku, to może powojnik? Do Pastelli pasowałby jakiś niebieski

Jeśli biała róża - to może Uetersener Klosterrose? Nie mam, ale mogłabym mieć, bardzo ładna jest, zdecydowanie uspokajająca
Jaki masz kolor obelisku? Jeśli ma pasować do Pastelli i białej róży - ja go widzę w zielonym albo w naturalnym kolorze drewna, żeby nie dodawać więcej kolorów

Anda napisał(a)

Jakie ładne paczuszki
Widzę, że Jora Dahl i do PL dotarła


Co do obelisku, to może powojnik? Do Pastelli pasowałby jakiś niebieski

tak, paczuszki od niej są och, ach

Na obelisk chciałabym jakiegoś bladawca- biele, kremy, baaaardzo rozbielone różowości. Kurcze, nie wiem.
Ten obelisk miałby stać na tle cisa- ale jego żywot niepewny, bo przesadziłam go w zeszłym roku a jest to stary, duży krzew. Niby jakoś dożył jesieni ale nie wiem, czy go zima nie pokonała.
Acha, z drugiej strony obelisku rośnie wieeeelkie parzydło. No ale wiadomo, po przekwitnięciu nie wygląda zbyt atrakcyjnie
Generalnie bym chciała, by tam białawo było.