wiecie co? Tak sobie teraz uświadomiłam, że prowadząc Was moją ścieżką do warzywnika stanęłam ze zdjęciami w pół drogi a przecież ja mam tam jeszcze hostową rabatę i drugą mniejszą, na której co roku robię rewolucje i na nadchodząca wiosnę też szykuję kolejną, bo niestety jakoś ciągle mi się tam coś wymyka spod kontroli
tak to wyglądało tego lata:
mała rabatka, która miała być paprociowa, potem wylądowała tam hosta i liliowiec, których nie miałam gdzie wsadzić, potem doszły maleńkie pióreczka turzycy Ice Dance, która w błyskawicznym tempie postanowiła zawładnąć tym miejscem a na to wszystko wysiały sie naparstnice. Turzyca wyleci stamtąd wiosna a juz w tym roku doszedł w miejsce hosty całkiem spory rododendron (ewakuowany z powodu przesunięcia tarasu)

a tutaj już zdjęcie z sierpnia, gdzie dobrze widać pchającą się na adiantum turzycę i przeniesionego tutaj rododendrona.
Cel na przyszły sezon - zrobić tu porządek

i jeszcze mam taką sprawę - może mi doradzicie
Mam taką ścieżkę biegnącą wschód zachód (równoległą do wejściowej a działeczkę) jest to ścieżka do hydrantu a przy niej mały, kiepski trawniczek, którym wchodzę na tyły rabaty ciągnącej się własnie przy ścieżce głównej. Na tym trawniczku dobrze się jest czasem schować przed światem, szczególnie w upalny dzień. No ale on nie wygląda dobrze i się zastanawiam, czy nie zastąpić go połączonym ze ścieżką placykiem żwirowym, bo rosnąca tam trawa bardzo mnie denerwuje, co myślicie?

ścieżka na wysokości trawniczka, fotel

i chałowy trawniczek

Żaden ze mnie doradca ogrodowy, ale ten pomysł zacytuję "czy nie zastąpić go połączonym ze ścieżką placykiem żwirowym" bardzo mi się w tym miejscu podoba
albo ze starych cegiełek , bo widzę tam blisko jakis łącznik z cegieł również

Miejsce piękne, a pomysł bardzo dobry
ps. To drugie miejsce(z naparstnicami) równie piękne.
Ogród masz nie największy ale bardzo pojemny

Pomysł i mnie przypadł do gustu

Ja tez uważam, że bardzo dobry pomysł trawnik i tak trudny do koszenia, a jakaś nawierzchnia, zależy co masz, cegły, żwirek, będzie nadawała taki fajny klimat temu miejscu

Rowniez popieram pomysl na placyk zwirowy Sama robilam taki w tym roku w ogrodku i jestem zadowolona z efektu. Jest miejsce na postawienie nowych donic

Trochę powiększyłabym ten placyk jeżeli miejsce na to pozwala. Placyki nadają klimat
Placyków nigdy za wiele Ja mam całą działkę w ceglanych ścieżkach i placykach bo nie mogę znieść wiecznie suchej trawy, a dbałość o środowisko nie pozwala mi marnować wody na trawniki

no dobra, czyli mówicie, że pomysł z placykiem nie jest zły - tak czuję, że trochę to da oddechu działeczce w tym miejscu, zważywszy na plątaninę wąskich ścieżek
Kordina chyba zostanę przy żwirze, zrobię takie zgrubienie w ścieżce (coś na kształt połkniętego i nie strawionego przez węża hipopotama )
antracyt upycham kolanem
Rojodziejowa
Basieksp no własnie dbałość o ten skrawek jest strasznie problematyczna - nigdy nie wygląda to dobrze

Anda ja też mam już 3 takie placyki żwirowe i one u mnie dodają trochę przestrzeni, kontrastu i uspokojenia do wszechobecnego buszu. No i fajnie można, jak piszesz, coś tam wyeksponować

Szymka no niestety, granice placyku ograniczone są: czereśnią po której wspina się hortensja pnąca, pniem po ściętej czereśni po której wspina się druga hortensja pnąca, cyprysem, rabatą wzdłuż ścieżki głównej i z czwartej strony widoczną na zdjęciach ścieżką żwirową. Niczego z wymienionych nie dam rady ruszyć, choć oczywiście wszystkie te rośliny podsadzone są bylinami (no ale to mi tworzy klimacik) muszę je jedynie trochę "uczesać" , co zaczęłam robić już w tym roku