Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Pszczelarnia

Pszczelarnia

bociek 19:12, 05 sty 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Ewus, dziekuje Ci za pszczolkowa opowiesc Jestes specjalistka Ja mam nadzieje, ze wiosna i do mnie zawitaja pszczolki, domek dla nich czeka. A jak nie przyjda same to mam obiecany roj

A gdzie Ty Dziewczyno bedziesz szukala tych cisow? Bo chyba szkolki teraz nieczynne sa do marca... Czy moze ja nie natknelam sie na dzialajace...
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
finka 19:32, 05 sty 2012


Dołączył: 05 maj 2011
Posty: 1502
no właśnie o co chodzi z tymi cisami? dlaczego poszukiwania zimą? u mnie jest t.baccata i jeszcze 'Hicksii', ale teraz są pozestawiane na polu i nawet nie wiem czy da się je wyjąć. to są młode 2 -letnie sadzonki.
____________________
Marta /Finka/ Zielony Punkt - ogród Finki
agniecha973 01:46, 06 sty 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Pszczółko, chciałabym prosić o udzielenie porady miodowej. Znalazłam dzisiaj w spiżarni jakieś zapodziane słoiczki z miodem (chyba cały czas miałam je za dżem jabłkowy). Przyniosłam do domu i po otwarciu słoiczka pokazały się jakieś wykwity na wierzchu, a zawartość pachnie... najbardziej przypomina to zapach piwa. Co się stało? Miód musi mieć ze 4 lata, tak kojarzę. Pozwolę sobie wstawić zdjęcia. Mam nadzieję, że przymkniesz oko??



____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Sebek 11:53, 06 sty 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Historia bardzo ciekawa, ale przed rojem bym uciekał z prędkością światła chyba
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Gardenarium 11:48, 07 sty 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
A ja tym bardziej, jestem uczulona
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
hanka_andrus 13:48, 07 sty 2012


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Ewuniu,trzymam kciuki za Twe pszczółkii za Czerwony Strumień!
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Sebek 20:39, 07 sty 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Gardenarium napisał(a)
A ja tym bardziej, jestem uczulona


No to się Ewo szybko u siebie Danusi nie spodziewaj, hehehe
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
marzena 23:07, 07 sty 2012


Dołączył: 29 gru 2010
Posty: 5909
no z pszczołami nie ma żartów... właściwie piszę o sytuacji osób uczulonych na ich jad i ostrej reakcji alergicznej... mieliśmy jeden ul, ale tzreba było zrezygnować z niego właśnie z tego powodu...
____________________
marzena O....!
Pszczelarnia 19:56, 09 sty 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Witajcie - jestem.
Co do pszczół. W ten łykend robiliśmy porządek okołopasieczny (tzn. złomowy, drzewny, kamieniarski) i delikatnie przestawiliśmy nasze 6 uli, żeby było po porządku w rządku. Delikatne przesunięcia można wykonać teraz, unikając wstrząsów i turbulencji. W sezonie oblotów pszczoły po przestawieniu ula nie trafią do swojego, jakby na pamięć przylatują w stare miejsce. Jeżeli ktoś chce w sezonie diametralnie przestawić pasiekę stacjonarną musi wywieźć ją min. 8 - 10 km na kilka dni a potem przywieźć i ustawić na nowym miejscu. Ale i tu stosowna opowieść. Raz w czerwcu wywieźliśmy naszą małą pasiekę do ogrodu księdza pod kwitnące lipy, przy okazji chcieliśmy zmienić lokalizację (postawić w sadzie świeżo dokupionym obok domu). Domki pojechały w nocy głębokiej do plebańskiego ogrodu a następnego dnia rano przylatywały pszczoły na swoje stare miejsce. Były to pewnie te pszczoły, które na noc nie wróciły do domu i przenocowały gdzieś na liściach i w kwiatkach. Ale powracających było wiele i żal było patrzeć, jak wracają do domu z pożytkiem i nie znajdują matki ani domu swego.
Uczulenia/użądlenia. Wierzę, że jest to groźna sprawa. Ale nigdy nam się nie zdarzyło, żeby pszczoły kogoś pożądliły - poza mną, mężem i wujkiem. Bywają u nas dzieci i rodziny z dziećmi, histerycy (tak nazywamy gości reagujących histerycznie na strumień i wszystko co się rusza dookoła), mamy nadopiekuńcze i mamy dzieci nadpobudliwych. Jeżeli się im (pszczołom) nie przeszkadza, one nie mają powodów do agresji. Chyba, że ktoś zechce wsadzić patyk w oczko ula. Ale po co to robić? Mąż najczęściej przy koszeniu bez kapelusza zalicza cmoknięcia pszczele na skutek zderzenia. Jeżeli ktoś jest ciekawy, to po prostu pokazujemy rodzinę pszczelą od środka.
Agniecha - ten miód sfermentował. Możesz zrobić miód pitny. A sfermentował, bo był kręcony (wirowany, pozyskiwany) albo podczas dużej wilgotności powietrza, podczas niedobrej pogody (deszczowy dzień), albo za szybko wykręcany z ramek - nie był zasklepiony dobrze. Tzn. pszczoły nie zdążyły go kilka razy przetrawić dodając swoje enzymy i "zaklajstrować". Wtedy właśnie wygląda jak spieniony rosół z szumami.
Sebciu, ależ zapraszam, zapewniam, że przy naszym kształcie ogrodu można pasieki w ogóle nie zauważyć. A rój rozrojony to nie myśli o żądleniu tylko wieje do nowego domu. Wierz mi.
Choć zawsze mogą być wyjątki. I jeszcze ciekawostka - człowiek jest w stanie wytrzymać więcej użądleń pszczelich niż koń. Pszczoły nienawidzą zapachu stajni, więc jeżeli ktoś jest zapalonym koniarzem i jeźdźcem to ma ciężko, pszczoły szaleją już z daleka.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 20:13, 09 sty 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
A teraz o cisach. Zakupiłam odmianę taxus baccata "Aurea Decora" - polska odmiana rosnąca "po ukosie" zabarwiona na złoto-żółto, wys. 250 cm, szer. 350 cm docelowo, o dobrej mrozoodporności. Oraz taxus (media? baccata?) "David" - zadołowałam.
Te pierwsze już posadziłam (zdążyłam przed śniegiem) jako swobodną przesłonę między cz. pasieczną a gospodarską. Oczywiście na wiosnę trzeba to porządnie wyplewić i wykancikować oraz uporządkować nasadzenia w pobliżu. Po lewej stronie jest strumień z wodospadem, te budynki to już sąsiedzi.
Aureę Decorię posadziłam w odległości 70 cm. Czy nie za blisko? Powie mi ktoś?
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies