One rosną jak szalone jak już się przyjmą. Co prawda przez posadzenie z gołym korzeniem prawdopodobnie stracisz sezon, bo będziesz musiała je bardzo mocno przyciąć i nie wiadomo też, czy wszystkie się przyjmą. Dlatego teraz już bym ich nie rozsadzała. W przyszłości możesz je sadzić rzadziej.
Musze przyznać, że nie rozumiem co wam się w laurowiśniach podoba

Po cięciu nożycami wyglądają potwornie, bo bardzo widoczne są te duże, poprzecinane liście. Habitus krzewów jest ciężki i mało elegancki. Kwitnąć też nie będą, bo będą przycinane - może nawet dwa razy do roku. Opadłe liście się nie kompostują. Piszę to z uśmiechem i nie wytykam nikomu, bo wiadomo, że gusta są różne. Po prostu się dziwię. Jeszcze Otto Luyken rozumiem, ma wąskie liście, dzięki temu wygląda zgrabnie i elegancko, nie rośnie też tak potwornie szybko. Podoba mi się też laurowiśnia portugalska - Laurocerasus lusitanica Angustifolia, ale jest mniej mrozoodporna i pewnie przez to jeszcze nie dotarła do PL.
____________________
Serdeczności Ewa -
Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek
Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska)
Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie.
Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i
Rosengarten Zweibrücken