Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » April podbija las...

April podbija las...

sylwia_slomc... 12:01, 28 lut 2023


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85954
Agatorek napisał(a)


Nie pamietam, ale to taki, na którym było napisane, żeby podsypać i obficie podlać, więc raczej nie zaszkodził.

Z nawozami sztucznymi chodzi o to by posypać przed deszczem bo zbyt długo leżąc na powietrzu tracą azot bo się utlenia, a posypane na mokre rośliny przyklejają się do liści i powodują poparzenia. Posypanie po ziemi i podlanie jeśli jest posypane w odpowiedniej nie za dużej ilości nie uszkodzi roślin. Gdyby było sypane za dużo lub za często może popalić korzenie .
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Patrycja_KG_Lu 12:43, 28 lut 2023


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4793
PrawieBory napisał(a)
A ja mam pytanie właśnie o kompost. Mój kompost jest taki bardziej jak ziemia ze sklepu kupowana w workach a nie jak prawdziwa ziemia z ogrodu. Jest taki brązowy a nie czarny. Z czego to może wynikać? Składniki ma różne bo i suche i mokre w sezonie, resztki z ogrodu i z domu.
Na stronie 84 ostatni post Danusi o kolorze kompostu zobacz https://www.ogrodowisko.pl/watek/459-kompost-kompostowanie-i-kompostowniki?page=84. Możesz też Marty zapytać, bo ona wrzucała w wątku zdjęcie otwartego kompostownika (ostatnie strony powyższego wątku) i jej czarny był na spodzie.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
PrawieBory 15:11, 28 lut 2023


Dołączył: 08 sty 2018
Posty: 153
Patrycja, dziękuję.
____________________
Pozdrawiam. Kasia
Mary 18:20, 28 lut 2023


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3745
Mgduska napisał(a)
Urozmaicony kompost nie wydziela brzydkiego zapachu - ale już zbita bryła koszonej trawy potrafi być wyczuwalna na odległość. Dlatego trzeba ją przemieszać z innym materiałem. Bez powietrza za kompost biorą się bakterie beztlenowe, które powodują gnicie, a nam chodzi o tlenowce oraz rozmaite mniejsze i większe - aż po dżdżownice - żyjątka, które sobie smacznie nasze resztki przekąszą.
Dla resztek kuchennych robię jeden wyjątek - nie wrzucam do kompostu skórek cytrusów. Może nie jest to do końca logiczne, bo już skórki bananowe wręcz zbieram i kompostuję jak najchętniej, a jedne i drugie na czas podróży do Polski są pewnie podobnie traktowane chemią, a jednak obierki cytrusowe psują się wyjątkowo paskudnie.

A, jeszcze jedno - trzeba też uważać z wyrzucaniem wymoczków po czarnej herbacie - najlepiej je rozerwać i dać na kompost tylko paprochy. Powodem są myszki, które kiedyś wyciągnęły z naszego kompostu wszystkie wymoczki i wyścieliły sobie nimi legowisko. M. mówił, że to było gniazdo. Na wszelki wypadek lepiej im nie ułatwiać.
Zastanawiałam się nad kwestią cytrusów. Ale gdy w moim zasięgu były duże ilości skórek pomarańczy to żal było nie brać.
Też nie wyrzucam saszetek po herbacie na kompost, ale z innych powodów. Jakoś słabo się u mnie kompostowały i potem miałach ich resztki na rabatach.
BTW. U mnie herbatę sprzedawaną w saszetkach nazywa się szczurem. Nie znałam takiego znaczenia słowa wymoczek.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Gruszka_na_w... 18:27, 28 lut 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Mary napisał(a)
Zastanawiałam się nad kwestią cytrusów. Ale gdy w moim zasięgu były duże ilości skórek pomarańczy to żal było nie brać.
Też nie wyrzucam saszetek po herbacie na kompost, ale z innych powodów. Jakoś słabo się u mnie kompostowały i potem miałach ich resztki na rabatach.
BTW. U mnie herbatę sprzedawaną w saszetkach nazywa się szczurem. Nie znałam takiego znaczenia słowa wymoczek.


Od lat kompostuję skórki po pomarańczach i mandarynkach. Rozkładały się bez problemu.
Przy wrzucaniu jednorodnego materiału trzeba pilnować, aby nie gromadził się on w jednym miejscu. Najlepiej go rozrzucić na całej powierzchni komory. Herbaciane torebeczki się u mnie rozkładają.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Agatorek 20:28, 28 lut 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Aprilku, pozwolę sobie wykorzystać Twój wątek na tzw. ogłoszenie parafialne

Pojawiło się zaproszenie na forumowe spotkanie w Przypkach.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
Ewik 20:46, 28 lut 2023


Dołączył: 19 gru 2013
Posty: 5292
Agatorek napisał(a)
Aprilku, pozwolę sobie wykorzystać Twój wątek na tzw. ogłoszenie parafialne

Pojawiło się zaproszenie na forumowe spotkanie w Przypkach.


Dzieki za informacje, z chęcią bym sie wybrała .
____________________
Ewa * Ogródek z futrzakami i kamieniami
Magara 23:55, 28 lut 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9032
Mgduska napisał(a)

A, jeszcze jedno - trzeba też uważać z wyrzucaniem wymoczków po czarnej herbacie - najlepiej je rozerwać i dać na kompost tylko paprochy. Powodem są myszki, które kiedyś wyciągnęły z naszego kompostu wszystkie wymoczki i wyścieliły sobie nimi legowisko. M. mówił, że to było gniazdo. Na wszelki wypadek lepiej im nie ułatwiać.

Sprytne te Twoje myszorki
Ja torebek po herbacie owocowej, którą piję w nadmiarze (H....pol) już na kompost nie wyrzucam, bo się nie rozkładają. Jesienią przy przesiewaniu kompostu wiaderko torebek zebrałam i poszło do zmieszanych.
Skórki cytrusowe wyrzucam na kompost. Pamiętam, że kiedy zaczynałam podczytywać forum, mówiło się, żeby absolutnie ich nie kompostować. Później się ogrodowiskowy front zmienił. Chyba Danusia gdzieś napisała, żeby nie zwariować. Z domowych odpadków nie mamy tego na tony w końcu - i tej wersji się trzymam Przy przesiewaniu kompostu nie zauważyłam nigdy pozostałości po cytrusach - pestki brzoskwiń i czereśni oraz pestki awokado - i owszem - z tymi ciężko
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Mgduska 09:42, 01 mar 2023


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Dziewczyny, ale szorujecie te cytrusy przed jedzeniem? Ja ma zwyczaj szorowania, sparzania, cuda robię, bo kiedyś mój m. mocno się struł nieumytą mandarynką. Takie czyściutkie od biedy mogłabym rzucać na kompost, zakładam, że trochę tej chemii z nich zejdzie. Ale rodzinka uporczywie podrzuca niemyte i one zwyczajnie paskudnie pleśnieją.
____________________
Sałatka pokrzywowa
Patrycja_KG_Lu 09:59, 01 mar 2023


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4793
Jak byłam mała to mama kazała mi myć cytrusy. Twierdziła, że przy obieraniu mandarynki dotykam najpierw po skórce, a potem po obranej części i tym sposobem przenoszę to co na niej było. Do tej pory myję. Wyjątkiem są banany.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies