Trzymam kciuki za róże. Teraz kilka chłodniejszych dni, będzie dobrze!
Jak wykopałaś to faktycznie bryły były suche???
Pada u Ciebie?

Juzia napisał(a)

Ooooo.... jakbym ja miała podlewać dwa razy w sezonie... to nic bym nie miała
Przy bardzo przepuszczalnej glebie takie rady to zabójstwo
Zresztą... tak samo jak lanie 30l wody jeśli ktoś ma glinę

Niekoniecznie z tą gliną. Ogólna reguła jest taka, że 1 l wody na 1 qm normalnej suchej gleby to 1 cm wilgotności w glebie. Ponieważ korzenie wielu roślin przeważnie sięgają ok. 15-30 cm wgłąb, to lanie 30 l wody to odpowiednia ilość aby woda dotarła do korzeni. Jeśli woda będzie utrzymywać się tylko w górnej powierzchni gleby, to korzenie będą rosły wszerz, a nie wgłąb. Dlatego lepiej podlewać rzadko, ale odpowiednią ilość by woda dotarła do korzeni. Na glinie nie ma potrzeby lania 30 l wody codziennie.
Na piaszczystych glebach nie ma za to praktycznie ryzyka przelania roślin.

Sprawdzając czy róże mają dość wilgoci patrzyłam pod korą. Było mokro, więc nie podlewałam. No niestety nie było mokro przy korzeniach .
Niestety zgłupiałam przy tych różach i jedyne o czym myślałam, to żeby ich nie przelać
Jak niby na moich piaskach?! Jak przy suszy trwającej od marca???! No dramat. Chyba naprawdę boję się róż .
Wczoraj porządnie podlane już rano wyglądały lepiej. A dziś niespodzianka - porządny deszcz padający całą godzinę - coś pięknego .

Jeszcze raz dziękuję za rady i dobre słowo

Podeszczowych (znów, hurra!) fotek kilka.
Część ogrodu bardziej „rządkowa” i uporządkowana:

Część z ambicjami na buszowatość:

Kółko różane:

I na koniec deszczowe portrety:

Trzymam kciuki za róże Na pewno będzie dobrze.
Na rządkowej części fot serce mi drgnęło, a z ust wyrwał się okrzyk: Ach... jak pięknie
Na buszowatej ...Och...jak cudownie

Kanty brzytwa i one robią dobrą robotę. Wprowadzają porządek.

Cieszę się, że różom się poprawiło.
Popieram w całej rozciągłości podejście do podlewania Andy.
Ja na moich piaskach podlewam obficie codziennie przez pierwszy tydzień, a potem 2 razy w tygodniu przez około 3tygodnie, a potem już sporadycznie, żeby rośliny przyzwyczaiły się do szukania wody głębiej