Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Judith 22:55, 08 cze 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12350
Los mi nie sprzyja z moim kołem różanym…
Po tygodniu od posadzenia róże wyglądają tak:

Płatki kwiatowe są oklapnięte…


Liście na dole krzaczków są żółte…



Rozwijające się pąki tworzą kwiaty o płatkach zawiniętych do środka…



Wyglada to jak brak wody. Ale pilnowałam podlewania. Chyba… Sprawdzałam wilgoć pod korą i była, ale może jej nie było głębiej - przy korzeniach…?

Jakie mogą być powody tej masakry?


____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Margo2 23:32, 08 cze 2024


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2199
Wydaje mi się, że to brak wody.
Czy jak sadziłaś korzenie były zawinięte w donicy?
Rozprostowałaś je?
Często też róże w doniczkach są przechowywanie w szklarniach.
Może róża przeżyła szok słoneczny?
____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
Magara 23:51, 08 cze 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9066
O w mordę... Może one faktycznie w szoku są?
Trzymam kciuki za ślicznotki
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Kasya 07:14, 09 cze 2024


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43943
Jeżeli róże są w przesuszonym torfie to wcale nie łatwo jest dobrze nawodnić bryłę
Ale one już jakiś czas u ciebie stały ?
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Anda 07:58, 09 cze 2024


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Judith, również myślę że to brak wody. U Ciebie ziemia jest mocno przepuszczalna a deszczu prawie nie było chyba. Zrób dookoła posadzonych róż taki jakby wgłębnik, aby przy podlewaniu woda nie uciekała na boki. Podlewaj rzadko ale dużo. Rzadko to u Ciebie przy wysokich temperaturach może być 2 razy w tygodniu. Dużo to tak 30 L na krzew. Rozerwałaś trochę korzenie przed posadzeniem? Wystarczy je ponacinać bo bokach. Wszystkie zwiędnięte kwiat obetnij.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 08:01, 09 cze 2024


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Jeśli nie jesteś pewna czy mają wystarczająco mokro, to zrób tuż obok korzeni dołek tak na głębokość szpadla i sprawdź jaka jest wilgotność na samym dole.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
antracyt 08:25, 09 cze 2024


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12864
Nie wiem jak przygotowałaś ziemię pod róże, ale skoro masz słabą przepuszczalną to może mój sposób pomoże Ci przy kolejnych różanych nasadzeniach. W przygotowane dołki, trochę głębsze niż normalnie, najpierw wsypuję tak ze 2-3 łopaty drobnej przekompostowanej kory i mieszam ją z ziemią rodzimą. Dopiero na to sypię ziemię taką specjalnie przygotowaną dla róż(w niej też jest kora, do tego obornik, nie do końca przerobiony kompost, glina, popiół, wióry rogowe i rodzima ziemia). Na moich piaskach, przy wysokich temperaturach, po posadzeniu podlewałam róże nawet częściej niż pisze Ewa, też dużymi ilościami wody.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Wafel 09:51, 09 cze 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2609
Oj szkoda tych róż... też myślę, że to problem z wodą.
Orlików jest tyle odmian i tak egzotycznie wyglądających, że nawet nie wiedziałam
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Judith 10:32, 09 cze 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12350
Najpierw pójdę się wypłakać (bo posadzenie tych róż kosztowało mnie masę pracy z szykowaniem ziemi), a po wizycie w lokalu wyborczym (pamiętajcie, że dzisiaj wybory) wykopię wszystkie (a siedzi w ziemi ich już 5), poluzuję im korzenie i posadzę jeszcze raz…

Dziękuję za wasze rady i sugestie .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Marcin89 10:44, 09 cze 2024


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4412
Judith napisał(a)
Najpierw pójdę się wypłakać (bo posadzenie tych róż kosztowało mnie masę pracy z szykowaniem ziemi), a po wizycie w lokalu wyborczym (pamiętajcie, że dzisiaj wybory) wykopię wszystkie (a siedzi w ziemi ich już 5), poluzuję im korzenie i posadzę jeszcze raz…

Dziękuję za wasze rady i sugestie .
A może najpierw sprawdź wilgotność wbijając szpadel? Może posadzone są ok. Ile to razy roślina mi przywiędła po posadzeniu, bo nie zdążyła pobrać tyle wody co odparowała (a Twoje róże mają rozrośniętą część nadziemną bardzo). Stąd każą przycinać część nadziemną po posadzeniu. Tu wiadomo nie było jak obciąć, bo były kwiaty.

No i jeszcze jedno, takie duże sadzonki przyjmują się ciut gorzej. Z powodów wymienionych powyżej. Co prawda nie zdarzyło mi się to tydzień po posadzeniu, ale to może być efekt torfu w bryle korzeniowej. Ale w końcu korzenie powinny pójść za wodą na boki i ten torf wówczas nie przeszkadza.

Edit:
Ja tak załatwiłem fuksję, bo korzenie rozluźniłem za bardzo Biedna roślinka więdła i więdła. Aż musiałem kupić nową. Przy thujach kulistych miałem pietra, ale i tak musiałem część korzeni usunąć i rozbić te bryły. I tu jest póki co ok.

Głowa do góry

____________________
Ogród na balkonie * Ogród w malinówkach Marcin
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies