Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Judith 15:40, 17 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12307
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
To najzupełniej normalne, że jesteś w stanie zwątpienia i bezsilności. Źle znosimy sytuacje, w których nasza sprawczość jest zerowa. Podejmujesz dobre decyzje związane z obsadzaniem nowych rabat. Co do starszych nasadzeń, tych sprzed 10 lat, to trudno się obwiniać. Klimat był wtedy inny i inna też była Twoja świadomość i wiedza ogrodnicza. Trzeba chyba będzie pogodzić się z ogrodowymi stratami i krok po kroczku dostosowywać się do zmian.
Linie kroplujące to rozwiązanie na dzisiaj. Jeśli takie fale upałów będą się powtarzać, to w kolejnych sezonach zacznie się racjonowanie wody dla celów bytowych. Na Dolnym Śląsku w kilkunastu miejscowościach w lipcu skończyły się zasoby wody w wodociągach. Rozwożono ją beczkowozami. Podlewanie ogrodu w takich sytuacjach nie jest priorytetem.
Pewnie za kilka lat nasze ogrody upodobnią się do tych, które spotykamy teraz na południu Europy.
Trzymaj się Judith , coś tam z pewnością sensownego wymyślisz. Jak zwykle.

Muszę to przepracować. Na razie odczuwam jedynie zniechęcenie. Zobaczymy, co będzie dalej. Trudno mi pogodzić się z myślą, ze do zaorania jest ogród tworzony od zera od 10 lat...
Dziękuję za słowa wsparcia . To duża wartość .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 15:41, 17 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12307
Marcin89 napisał(a)
Mam to samo uczucie w kwestii czasu przeznaczonego na podlewanie. Od tego roku mam studnię i wody nie brakuje. Wprowadziłem zasadę rzadkiego podlewania, ale większą dawką wody. Ale przybyło mi miejsc do podlewania - 2 trawniki bez automatycznego podlewania, trawnik pod orzechem, nowe rabaty - gdzie trzeba zadbać o podlewanie, żywopłot grabowy, do tego rośliny w doniczkach. Co by było gdybym wszystko na raz obsadził i miał do podlewania? Dramat.

W efekcie dużo czasu idzie na podlewanie. Niekiedy widząc jak sucho mają warzywa, lituję się i daję dodatkową dawkę wody.

Także doskonale rozumiem co czujesz. Zamiast poprzycinać przekwitnięte kwiatostany, to trzeba z wężem latać. Wczoraj dopiero podwiązywałem leżące pędy hortensji. A mogło to być w czerwcu zrobione. Itp.

Czas to problem poboczny. Największym jest to, ze ogród bez podlewania nie ma szans na życie.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 15:43, 17 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12307
Makao napisał(a)
Ja od roku przygotowuję się do myśli że niektóre roślinny wylecą u mnie na zawsze. Głównie Anabelki i kilka innych hortek. Reszta roślin to głównie właśnie zimozielone iglaki (również posadzone w cieniu) i gdzie nie gdzie wkomponowane byliny bardziej odporne. Z tym zestawieniem nie mam problemu i rosną od wielu wielu lat bez specjalnej troski.

Ciekawa rzecz, ale Anabelki wcale nie tak źle sobie radzą u mnie... Jak i - jak wspomniałam wyżej - hortensje ogrodowe... Ciekawostka .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Juzia 16:23, 17 sie 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41355
Judith napisał(a)

Ciekawa rzecz, ale Anabelki wcale nie tak źle sobie radzą u mnie... Jak i - jak wspomniałam wyżej - hortensje ogrodowe... Ciekawostka .


U mnie to samo. Anabellki lepiej niż Limki i Vanilki.

A róże radzą sobie z suszą. Nie radzą sobie z niedożywieniem.
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Magdic 16:37, 17 sie 2024

Dołączył: 04 maj 2020
Posty: 109
Hortensje ogrodowe przeżyją upały, ale wyglądają wtedy niezbyt atrakcyjnie takie omdlałe. Więc to to co pisałaś - nawet jeśli podlewany to ogród nie jest tym, czym ma być.
____________________
Magda Mały ogród w wielkim mieście - metamorfoza
Gruszka_na_w... 16:46, 17 sie 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Judith napisał(a)

Bardzo słuszna decyzja.
Co rosnie u mnie i jednocześnie wyglada przyzwoicie (przypomnijmy: brak deszczu od marca i piaszczysta gleba)? - sesleria, rozchodniki, stipa, świdośliwa, żurawki, gaura, róże (dziwne), hortensje ogrodowe (jeszcze bardziej dziwne), migdałek, tawuła van Houtte’a, cisy, thuje, carexy Ice Dance, barwinek w 3 odmianach, irga. Reszta ledwo żyje (nie będę wymieniać, bo mi się tusz wypisze ).


To całkiem spora lista roślin. Da się z nich skomponować całkiem przyjemne rabaty. Wszystkie je mam u siebie (poza ogrodówkami). A jak sobie radzi ketmia syryjska? Róże mają bardzo głęboki system korzeniowy, stąd ich dobra forma podczas suszy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Polon 18:54, 17 sie 2024


Dołączył: 20 kwi 2023
Posty: 703
Judith napisał(a)

Chyba nikt tu nie pisze, gdzie mieszka i słusznie.
Miejsce jest owszem wyjątkowe. Natomiast brak wodociągu to akurat wynik zaniedbania i zaniechania władz miasta . Walczymy.

Nie pytam o adres, spodziewałam się, że to miejsce gdzieś na uboczu w pięknych okolicznościach przyrody , gdzie wodociąg nie dotarł.
Owocnej walki zatem życzę
____________________
Malgo - u Polon
Judith 20:54, 17 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12307
Juzia napisał(a)


U mnie to samo. Anabellki lepiej niż Limki i Vanilki.

O! Czyli mamy identycznie!
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 20:57, 17 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12307
Magdic napisał(a)
Hortensje ogrodowe przeżyją upały, ale wyglądają wtedy niezbyt atrakcyjnie takie omdlałe. Więc to to co pisałaś - nawet jeśli podlewany to ogród nie jest tym, czym ma być.

No właśnie nie! Wymieniłam je jako rośliny radzące sobie nieźle . Wyglądają całkiem dobrze, żaden liść im nie wysechł ani nie zwieszają kwiatostanów. Jedynie ta, która ma najwięcej porannego słońca nieco omdlewa, ale potem liście się podnoszą i wygląda dobrze. I to bez podlania!
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 20:58, 17 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12307
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


To całkiem spora lista roślin. Da się z nich skomponować całkiem przyjemne rabaty. Wszystkie je mam u siebie (poza ogrodówkami). A jak sobie radzi ketmia syryjska? Róże mają bardzo głęboki system korzeniowy, stąd ich dobra forma podczas suszy.

Ketmia wygląda bardzo dobrze, natomiast nie kwitnie obficie. Zrzuca część pąków.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies