Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

mrokasia 10:37, 20 sie 2024


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19774
Ooooo, jakie dobre informacje deszczowe . Bardzo się cieszę .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Judith 10:43, 20 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12296
Bee napisał(a)
Czytam, ze popadało. Super.

Ja też mam zwykłe lilaki, jakieś podarunki ze starych ogrodów. Dają radę. Bardzo długo się ukorzeniały i powoli rosną ale teraz już nie muszę ich podlewać nawet przy długotrwałej suszy. Może po prostu potrzebują czasu? Mam też krzaczasty Palibin i też go polecam.

Mam zasadę, że drzewa i krzewy ozdobne podlewam bardzo rzadko ale dużą ilością wody jeżeli nie pada przez miesiąc lub dwa. Jeżeli są jakieś opady, nawet rzadkie to nie podlewam. U mnie wszystko korzeni się bardzo głęboko. Przesadzałam ostatnio wrzos posadzony 2 lata temu, miał korzenie do 30 cm!

Jeszcze jedna rada. Na piasku w półcieniu dobrze rosną niektóre odporne na suszę rośliny miejsc słonecznych. Może spróbuj czy coś się uda.

Super! Wspaniała noc
Bee, moje lilaki rosną tu dłużej niż ja mieszkam . Już miały czas się ukorzenić. Rzecz wvtym, że ja ich nie podlewam w ogóle, tyle co przypadkiem dostaną ze zraszacza (są na jego skraju).
Ja drzew i krzewów nie podlewam właściwie w ogóle. Sporadycznie i to tylko te posadzone przeze mnie. Ogrod jest spory, rabaty duże, wodę w solidnej ilości dostają wybrańcy, inne rośliny tyle co ze zraszacza (czyli absolutne minimum), inne nie dostają w ogóle. Nie ma innej opcji. Jednak problem w tym, że muszę im tę wodę dostarczyć, bo inaczej będzie jak opisałam …
Mam ogrod cienisty i - chcąc mieć jakieś kwiecie - zdarzało mi się na siłę wcisnąć gdzieś jakąś wymagającą słońca roślinę, ale to kończy się porażką. Już tego nie robię raczej. Którą z takich roślin polecasz?
A dzisiaj po powrocie do domu będę się napawać soczystością .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 10:46, 20 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12296
Magda, Kasia, no czadowo, cnie? U Was też popadało?
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Makao 10:51, 20 sie 2024


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7401
Super wieści jak tak. U mnie padało krótko ale ja nie narzekam na brak wody bo pada dość regularnie w tym roku (to całkowite przeciwieństwo ubiegłego sezonu). Rok temu miałam masakrę. Zero trawnika, suche rżysko a rośliny na rabatach więdły i schły w oczach. I właśnie rok temu podjęłam decyzję o zmianie roślin na suszolubne oraz zakupieniu zbiorników na deszczówkę. I wciąż myślę gdzie by tu jeszcze jakiś wkopać.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Magdic 10:52, 20 sie 2024

Dołączył: 04 maj 2020
Posty: 109
Judith, u mnie nie padało. Ale ja tego lata nie mogę narzekać. Na początku czerwca kładliśmy trawę z rolki, a potem przez cały miesiąc padało regularnie wieczorem i nocą, a w dzień słoneczko.
Teraz jest najdłuższy suchy okres, ale i tak kilka dni temu jakiś deszczyk się trafił.
____________________
Magda Mały ogród w wielkim mieście - metamorfoza
Magdic 10:54, 20 sie 2024

Dołączył: 04 maj 2020
Posty: 109
Makao napisał(a)
Super wieści jak tak. U mnie padało krótko ale ja nie narzekam na brak wody bo pada dość regularnie w tym roku (to całkowite przeciwieństwo ubiegłego sezonu). Rok temu miałam masakrę. Zero trawnika, suche rżysko a rośliny na rabatach więdły i schły w oczach. I właśnie rok temu podjęłam decyzję o zmianie roślin na suszolubne oraz zakupieniu zbiorników na deszczówkę. I wciąż myślę gdzie by tu jeszcze jakiś wkopać.


U mnie w czwartek będzie montaż 6m3 zbiornika właśnie. Ciekawa jestem jaki będzie efekt.
____________________
Magda Mały ogród w wielkim mieście - metamorfoza
Wiolka5_7 11:38, 20 sie 2024


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21572
Właśnie widziałam na radarze tę chmurę która wisiała całą noc nad Tobą

Super, że się doczekałaś długiego spokojnego deszczu

U mnie zero, przeszło koło nosa
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Marcin89 12:01, 20 sie 2024


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4389
No i super, roślinki odetchną Ten dzień musiał w końcu nadejść. Jak popada mam to samo, chociaż 2-3 wieczory dla siebie
____________________
Ogród na balkonie * Ogród w malinówkach Marcin
Bee 12:47, 20 sie 2024


Dołączył: 30 lis 2020
Posty: 379
Judith napisał(a)


Mam ogrod cienisty i - chcąc mieć jakieś kwiecie - zdarzało mi się na siłę wcisnąć gdzieś jakąś wymagającą słońca roślinę, ale to kończy się porażką. Już tego nie robię raczej. Którą z takich roślin polecasz?


Jak mi coś marnieje na słońcu to ewakuuję w półcień. Tak było ze Stachys grandiflora. Na pewno dadzą radę różne odmiany kocimiętki. W półcieniu pod domem (przy podmurowce, to ważne bo gleba ma tu zasadowy odczyn) daje radę szałwia lekarska. Spróbuj floksy wiechowate - niektóre odmiany są całkiem odporne na suszę. Niestety te najlepiej mi rosnące to pomyłki zakupowe a więc nie znam odmiany. Sąsiadka ma w półcieniu pod drzewami całkiem ładną jeżówkę, niestety nie znam odmiany.

Trzeba próbować co się sprawdzi. Ja kupuję zwykle 1 -2 sadzonki i jak coś się sprawdzi to po roku lub 2 dokupuję więcej.

Edit raz jeszcze: naparstnice polecam bardzo.
____________________
Beata Kaszubskie piaski Wizytówka - Kaszubskie piaski
Judith 15:16, 20 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12296
Ania, Magda, zbiornik mam, a co! Problem w tym, że nie było czym go napełniać .

Wiola, no naprawdę to bylo cos! I nawet 12 godzinny brak prądu nie byl straszny . Co ciekawe prądu zabrakło nie w czasie nawałnicy, ale właśnie przy tym spokojnym całonocnym i wieczornym deszczu…

Marcin, niby musiał, ale dlaczego kazał na siebie czekać prawie 5 miesięcy??

Bee, floksy wiechowate i szałwia lekarska zapisane! .
Jeżówki mam głównie w polcieniu. Niestety nie zaliczam ich do roślin odpornych na suszę… Szybko reagują na niedobory wody - smutek i nostalgia z nich bije…
Kocimiętka mnie zachwyca, ale mówię jej - niestety! - zdecydowane nie. Masa kotów załatwiających swoje potrzeby fizjologiczne się tu kręci, zdarza im się też wygniatać trawy. Nie chcę ryzykować .
Natomiast całkiem nieźle radzi sobie (kolejna roślina na listę) kalaminta średnia.
Jednakowoż nie tyle problemem jest, co wybrać do ogrodu teraz, ale jak pogodzić się z tym, że większość tego co wybrałam kiedyś (i się sprawdzało latami!) jest do zaorania…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies