Kasia, Agnieszka, padało koło 14.00 niecałe pół godziny, temperatura spadła. A potem słońce wyszło, temperatura znów wzrosła i zrobiła się masakra pogodowa.
Teraz pada ładnie od kilku minut. Powiedziałam dzieciowi, że mam marzenie, by tak padało nieprzerwanie do jutra wieczorem. Spojrzał na mnie wymownie i rzekł chichocząc sarkastycznie: „ty to masz marzenia, hehe”. No. Tak, że ten

.
Edi, cmok!
Alicja, no jest koszmar… Nawet sobie nie wyobrażam, co czujesz… Taki piękny staw…