Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Judith 20:55, 06 paź 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11856
TAR napisał(a)
Oj ja dzis mialam melodie do ogrodkowania. 8 godzin na swiezym powietrzu a i tak nie skonczylam. Bo i tetrisow troche bylo. Alem usatysfakcjonowana zmianami.

No i pięknie! A zdjęcia gdzie?
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
TAR 21:10, 06 paź 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 9787
Nie ma. Na rzesach wracalam po robocie. Wskoczylam od razu do kuchni konczyc zaprawy.
Poza tym pochmurno i smutno. Malo wyględnie

Za to luby dzis obiad zrobil to moglam sobie dlubac.
Mam nadzieje, ze wiosna te zmiay beda na korzysc.
Za tydzien jeszcze zrobie jeden maly tetris kalina/olsza/judaszek Eternal chyba, ze sily beda w tygodniu. A weekend przeznacze na dolowanie i zaczne sadzic cebulki. I potem w kolejnym porzadki i odpuszczam ogrod do wiosny.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Wafel 21:13, 06 paź 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 1986
Tarcia ty się lepiej w weekend nie dołuj...
No i wiesz, nie ma dowodu to my tu nie wierzymy - dowód musi być
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
TAR 21:18, 06 paź 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 9787
Ja nie ale rosliny musze ja to pewnie zaczne dolowac od polowy listopada, przejdzie mi w marcu. Do tego zalicze mocny akcent depresji przedswiatecznej

W tygodniu trzeba juz skosic truskawki, mus ema pogonic z kosiarka, bo i liscie dobrze by bylo zebrac i trawe skosic przy okazji
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Judith 22:01, 06 paź 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11856
TAR napisał(a)
Ja nie ale rosliny musze ja to pewnie zaczne dolowac od polowy listopada, przejdzie mi w marcu. Do tego zalicze mocny akcent depresji przedswiatecznej

W tygodniu trzeba juz skosic truskawki, mus ema pogonic z kosiarka, bo i liscie dobrze by
bylo zebrac i trawe skosic przy okazji

Hehe dobre
A wiesz, ze ja nigdy nie miałam tyle roślin w doniczkach, bym nie zdążyła ich posadzić i musiała dołować? Właściwie nie zdarza mi się mieć nieposadzonych doniczek . No ale u mnie zakupy na mocno mniejszą skalę .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Magara 22:30, 06 paź 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 8340
Judith, doniczek nadmiaru nigdy nie masz, rabaty tworzysz a nasadzeń nie planujesz, dżdżownice Cię nie rajcują
Ty to kosmitka ogrodowiskowa jesteś
Faktycznie pięknie się różnimy
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
TAR 22:33, 06 paź 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 9787
A, bo Ty juz masz ogrod. Mnie troche w niektorych miejsach zaskoczyly warunki glebowo-srodowiskowe. Duzo zeszlo na naprawianie i przesadzanie. Do tego nowe rabaty i miesiac prawie stracony przez opady i moja kontuzje wiazadel. Dlatego sie nie wyrobilam. A to co doluje to na przyszlosciowe rabaty. Bede juz wiosna miala do dyspozycji a nie zamawiala i czekala na dostawy. Wiec rusze od razu z robota.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Judith 22:42, 06 paź 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11856
Magara napisał(a)
Judith, doniczek nadmiaru nigdy nie masz, rabaty tworzysz a nasadzeń nie planujesz, dżdżownice Cię nie rajcują
Ty to kosmitka ogrodowiskowa jesteś
Faktycznie pięknie się różnimy

No ale po czym wnosisz, ze mnie dżdżownice nie rajcują? Darzę je dużą sympatia i jeśli spotkam przy wykopkach, z wielka pieczołowitością przenoszę w inne miejsce . Ale istotnie - sama się sobie dziwię .
Reszta się zgadza
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 22:44, 06 paź 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11856
TAR napisał(a)
A, bo Ty juz masz ogrod. Mnie troche w niektorych miejsach zaskoczyly warunki glebowo-srodowiskowe. Duzo zeszlo na naprawianie i przesadzanie. Do tego nowe rabaty i miesiac prawie stracony przez opady i moja kontuzje wiazadel. Dlatego sie nie wyrobilam. A to co doluje to na przyszlosciowe rabaty. Bede juz wiosna miala do dyspozycji a nie zamawiala i czekala na dostawy. Wiec rusze od razu z robota.

No wiadomka. U mnie to jednakowoż nie wchodzi w grę, bo ja rośliny w doniczkach ubijam . Choć wysadzone jesienią tawulki zostawione na zimę w donicach przeżyły i nawet kwitły .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Magara 23:07, 06 paź 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 8340
Judith napisał(a)

No ale po czym wnosisz, ze mnie dżdżownice nie rajcują? Darzę je dużą sympatia i jeśli spotkam przy wykopkach, z wielka pieczołowitością przenoszę w inne miejsce . Ale istotnie - sama się sobie dziwię .
Reszta się zgadza

Aaaa to się zapętliłam, obiło mi się, że nie jesteś fanką stworzeń żywych
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies