Magaro, to nie ja, to moja podświadomość . Ja wciąż jestem zdziwiona, że w środku lata tak zimno się zrobiło
W kwestii płyt moich to bardzo możliwe, że przyczyną tak intensywnego zarastania jest zbyt niskie osadzenie płyt względem ziemi…
EDIT Dlaczego unikasz jak ognia używania okularów? Ja używam od kilku lat. Teraz jestem już na etapie brania ich na zakupy, bo bez okularów nie sprawdzę daty ważności . No, chyba że sobie pyknę zdjęcie i je powiększę .
Nie tyle o skomplikowanie ewentualne chodzi, co o brak z mojej strony zaangażowania mentalnego . Zdarza mi się coś gotować, ale to ma miejsce dosłownie kilka razy w roku .
Temat ogarnia małżonek, a ja się spełniam jako podkuchenna .
Ładne robótki, intrygująca wstawka w czapce ciekawy pomysł. Kiedyś babcia mnie uczyła na szydełku i mnie wciągnęło, ale później jakoś tak poszło w zapomnienie, ale faktycznie pamiętam, że dobre na wyciszenie
Mam pomysły na swetry, których nie mogę kupić, może zamówię?
Czy na drutach też dziergasz?
To prawda. Podobnie ze swetrami. A produkt z dobrego materiału kosztuje majątek.
Mój dzieć stał się specjalistą od second handów i potrafi tam znaleźć prawdziwe perełki. Taki styl u młodziaków, ze ma być oryginalnie, marka nieznana „zwykłym” ludziom i do tego rzeczy dobrej jakości. Taki, proszę ja Cebie, stajl
Dziękuję Wiaan .
Na drutach umiem robić, ale nie lubię. A jeśli nie lubię - robię coś długo i tu występuje zjawisko, o jakim pisała Asia Wafel czyli zniecierpliwienie i związany z tym brak radosci z wykonywanej pracy. Zatem na drutach nie robię . No, chyba, ze czasem coś małego, np. czapka. Ale czapka ze zdjęcia zrobiona jest na szydełku .
Poprawione kanciki przy płytach chodnikowych wyglądają świetnie. Warto się pomęczyć. Ja też bym chętnie coś porobiła jeszcze w ogrodzie, ale jest tak mokro, że to nie ma najmniejszego sensu. Cała jestem ubłocona albo przemoczona po jakiejkolwiek pracy. Nawet nie che mi się liści pograbić, a już by wypadało.
Czapka i narzutka bomba. Podziwiam, zazdroszczę zdolności.
Oooo, zabrałaś się za płyty! Jestem pod wrażeniem . Ja przez kilka ostatnich dni siedziałam w domu z jakimś przeziębieniem a poza tym padało.
No, dobra, nie mam weny i nawet najzdrowsza bym się chyba za to nie wzięła .