Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Judith 23:21, 05 paź 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11856
Magara napisał(a)
Judith, strasznie szybko jesień poczułaś. Szydełkowanie mnie kusi. Kiedyś miałam szydełko w ręku, coś nawet kleciłam, ale to było strasznie dawno. Chętnie bym wróciła do tematu, ale myślę, że to by jednak wymagało nakładania na nos okularów - a tego staram się unikać jak ognia

Z płytami to masz robotę, oj masz... Cały czas mam z tyłu głowy pomysł na płytową ścieżkę do szołerka i kompostownika, ale patrząc na Twoje foty chyba wiem czemu pomysł nie doczekał jeszcze realizacji - podświadomość

Magaro, to nie ja, to moja podświadomość . Ja wciąż jestem zdziwiona, że w środku lata tak zimno się zrobiło

W kwestii płyt moich to bardzo możliwe, że przyczyną tak intensywnego zarastania jest zbyt niskie osadzenie płyt względem ziemi…

EDIT Dlaczego unikasz jak ognia używania okularów? Ja używam od kilku lat. Teraz jestem już na etapie brania ich na zakupy, bo bez okularów nie sprawdzę daty ważności . No, chyba że sobie pyknę zdjęcie i je powiększę .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 23:35, 05 paź 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11856
TAR napisał(a)


Jest pyszna, polecam zrobic, nie ma wielkiej filozofii i szybko sie robi. Ja robie na gesto cos ala leczo.

Nie tyle o skomplikowanie ewentualne chodzi, co o brak z mojej strony zaangażowania mentalnego . Zdarza mi się coś gotować, ale to ma miejsce dosłownie kilka razy w roku .
Temat ogarnia małżonek, a ja się spełniam jako podkuchenna .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Wafel 23:52, 05 paź 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 1986
Oj, a taki ładny fiolecik zobaczyłam Wełna droga, wiadomo, ale kupić w sklepie czapkę nie z akrylu czy poliestru to już nie lada sztuka...
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Wiaan 00:32, 06 paź 2024


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 5784
Ładne robótki, intrygująca wstawka w czapce ciekawy pomysł. Kiedyś babcia mnie uczyła na szydełku i mnie wciągnęło, ale później jakoś tak poszło w zapomnienie, ale faktycznie pamiętam, że dobre na wyciszenie
Mam pomysły na swetry, których nie mogę kupić, może zamówię?
Czy na drutach też dziergasz?
____________________
Aneta Ogrodowe wariacje
Kordina 00:53, 06 paź 2024


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 6288
Judith napisał(a)
... Ja wciąż jestem zdziwiona, że w środku lata tak zimno się zrobiło ...

Ha, ha, ha, to tak jak ja, a tu już październik qrza mordeczka
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Judith 11:53, 06 paź 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11856
Wafel napisał(a)
Oj, a taki ładny fiolecik zobaczyłam Wełna droga, wiadomo, ale kupić w sklepie czapkę nie z akrylu czy poliestru to już nie lada sztuka...

To prawda. Podobnie ze swetrami. A produkt z dobrego materiału kosztuje majątek.
Mój dzieć stał się specjalistą od second handów i potrafi tam znaleźć prawdziwe perełki. Taki styl u młodziaków, ze ma być oryginalnie, marka nieznana „zwykłym” ludziom i do tego rzeczy dobrej jakości. Taki, proszę ja Cebie, stajl
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 11:58, 06 paź 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11856
Wiaan napisał(a)
Ładne robótki, intrygująca wstawka w czapce ciekawy pomysł. Kiedyś babcia mnie uczyła na szydełku i mnie wciągnęło, ale później jakoś tak poszło w zapomnienie, ale faktycznie pamiętam, że dobre na wyciszenie
Mam pomysły na swetry, których nie mogę kupić, może zamówię?
Czy na drutach też dziergasz?

Dziękuję Wiaan .
Na drutach umiem robić, ale nie lubię. A jeśli nie lubię - robię coś długo i tu występuje zjawisko, o jakim pisała Asia Wafel czyli zniecierpliwienie i związany z tym brak radosci z wykonywanej pracy. Zatem na drutach nie robię . No, chyba, ze czasem coś małego, np. czapka. Ale czapka ze zdjęcia zrobiona jest na szydełku .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 11:58, 06 paź 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11856
Kordina napisał(a)

Ha, ha, ha, to tak jak ja, a tu już październik qrza mordeczka

Jeszcze pół roku i znów wiosna!
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
ajka 13:01, 06 paź 2024


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 4636
Poprawione kanciki przy płytach chodnikowych wyglądają świetnie. Warto się pomęczyć. Ja też bym chętnie coś porobiła jeszcze w ogrodzie, ale jest tak mokro, że to nie ma najmniejszego sensu. Cała jestem ubłocona albo przemoczona po jakiejkolwiek pracy. Nawet nie che mi się liści pograbić, a już by wypadało.

Czapka i narzutka bomba. Podziwiam, zazdroszczę zdolności.
____________________
Ania Ogród ponad miarę, czyli trudne początki okolice Wrocławia
mrokasia 13:07, 06 paź 2024


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19200
Oooo, zabrałaś się za płyty! Jestem pod wrażeniem . Ja przez kilka ostatnich dni siedziałam w domu z jakimś przeziębieniem a poza tym padało.
No, dobra, nie mam weny i nawet najzdrowsza bym się chyba za to nie wzięła .

Fajne te dzierganki, czapka mię urzekła!
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies