Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Pokaż wątki Pokaż posty

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Gruszka_na_w... 20:40, 16 cze 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22250
Judith, nie ma byliny, która kwitłaby nieprzerwanie od początku sezonu do końca. Pewnie dlatego rabaty bylinowe są tak piekielnie trudne do zaprojektowania.
Przy takiej typowej rabacie zadajesz sobie pytanie,co będzie na niej wiosną, co latem, co jesienią i co zimą. Przy rabatach bylinowych trzeba myśleć miesiącami, a nie porami roku.
Bodziszek Rozanne był takim odkryciem, bo jego czas kwitnienie jest wyjątkowo długi. Trwa kilka miesięcy. Ta żurawka Paris, którą Ci polecałam, też jest wyjątkowa z tego powodu.
Ewa dobrze podpowiada, że trzeba kombinować. Bazą są trawy i trzeba szukać do nich bylin na poszczególne miesiące sezonu. Wtedy nie ma się wrażenia, że rabata nagle gaśnie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Judith 20:47, 16 cze 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10223
No więc dziewczyny, miałam nie dzielić kuklikow i dokupić jedną brakującą jeżówkę. No miałam. Działając niezwykle konsekwentnie podzieliłam oba kukliki, zrobiło się gęstawo i uznałam, ze zdecydowanie brakuje dwóch jezowek . Razem będzie ich tam 5. Do tego 4 kukliki i będzie kolor czerwony przez cały sezon .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Margerytka40 21:27, 16 cze 2023


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14798
To ma być bylinówka jak rozumiem? Bo cały sezon czerwone są berberysy jakby co
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
ElzbietaFranka 21:52, 16 cze 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14007
Judith napisał(a)

Elu, czytałam dzisiaj u kogoś (nie pamietam, u kogo ), ze słabo Ci kwitną w tej chwili bodziszki Rosanne. U mnie jest podobnie… To ich drugi sezon i właśnie nie wiem czy dopiero się rozkręcają, czy coś jest nie tak… Same kępy rozrosły się pięknie…
W tym roku testuję odmianę Dark Eyes. Jest znacznie wyższa niż inne bodziszki - młoda sadzonka ma pędy wysokości 60 cm . Piękny kolor mają .



Tak to prawda Rosanne 3 krzaczki wyrósł na pół metra. Jakieś tam pędy kwiatów ma, ale ta wysokość mnie przeraża jak będzie tak rósł to dojdzie do metra. Owszem kolor kwiatów piękny boje się aby nie był przereklamowany.

Kupiłam bodziszki wspaniałego; bodziszek "Anemonifiurum; "Weasley Variery"; bodziszek łąkowy "hokus pokus"; bodziszek kantabryjskie "Saint Ola" to w tym roku.
W roku 2021 Rosanne i "Max Frei" z którego jestem bardzo zadowolona pięknie kwitnie i się rozrasta nie jest wysoki.

Najwyżej Rosanne wykopie i posadzę tam gdzie może się rozrastać.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Judith 21:58, 16 cze 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10223
Margerytka40 napisał(a)
To ma być bylinówka jak rozumiem? Bo cały sezon czerwone są berberysy jakby co

Czerwone berberysy Admiration też tam są . I Orange Rocket, który wbrew nazwie jest też raczej czerwony .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 22:00, 16 cze 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10223
ElzbietaFranka napisał(a)



Tak to prawda Rosanne 3 krzaczki wyrósł na pół metra. Jakieś tam pędy kwiatów ma, ale ta wysokość mnie przeraża jak będzie tak rósł to dojdzie do metra. Owszem kolor kwiatów piękny boje się aby nie był przereklamowany.

Kupiłam bodziszki wspaniałego; bodziszek "Anemonifiurum; "Weasley Variery"; bodziszek łąkowy "hokus pokus"; bodziszek kantabryjskie "Saint Ola" to w tym roku.
W roku 2021 Rosanne i "Max Frei" z którego jestem bardzo zadowolona pięknie kwitnie i się rozrasta nie jest wysoki.

Najwyżej Rosanne wykopie i posadzę tam gdzie może się rozrastać.

Wydaje mi się, ze Rosanne się zacznie pokładać i nie będzie już wysoka . Tak było u mnie rok temu .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Wiaan 22:20, 16 cze 2023


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 5414
Kiedy planujesz skończyć rabatę z Pissardi nie poganiam, zartuję sobie bo mnie jakoś sadzenie idzie jak krew z nosa
Podoba mi się Twoja bylinowa kombinacja z czerwienią i choć to nie mój kolor to bardzo ciekawe połączenie podobnych kolorów kwiatów z soczystą seslerią i do tego berberysy - super. Wrzuć fotki
____________________
Aneta Ogrodowe wariacje
Gruszka_na_w... 22:22, 16 cze 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22250
Marta wstawiała kiedyś u siebie zdjęcie Rozanne z angielskiego ogrodu. Robił tam za pnącze.

Ten bodziszek zachowuje się nietypowo. Jest bardzo wrażliwy na subtelne różnice stanowiskowe.

U Asi/ Margerytki kwitnie już w pełni. U mnie pokazał dopiero pierwsze kwiatki, ale i to nie na wszystkich egzemplarzach.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Judith 22:38, 16 cze 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10223
Wiaan napisał(a)
Kiedy planujesz skończyć rabatę z Pissardi nie poganiam, zartuję sobie bo mnie jakoś sadzenie idzie jak krew z nosa
Podoba mi się Twoja bylinowa kombinacja z czerwienią i choć to nie mój kolor to bardzo ciekawe połączenie podobnych kolorów kwiatów z soczystą seslerią i do tego berberysy - super. Wrzuć fotki

W ten weekend będzie koniec . Gdyby nie zabawa z kuklikami i usuwaniem przekwitniętych kwiatostanów z rodków - dzisiaj skończyłabym zdejmować darń.
A zdejmowanie darni mnie w tym konkretnym przypadku okrutnie wyczerpuje, bo ściągam i przeszczepiam w inne miejsce. To inne miejsce to wydeptana skorupa... Ściągam z tego miejsca starą darń, wzruszam ziemię, podlewam. Potem się przemieszczam i ściągam ręcznie darń po kawałku spod Pissardi. Wiozę na taczce na miejsce docelowe. Układam trawę, dopasowuję, ugniatam, znów podlewam. Znów runda do Pissardi na wykopki... Potem na skorupie przygotowuję kolejny kawałek pod przeszczep. I znów jazda do Pissardi. I tak w kółeczko . Rany, zmęczyłam się od samego opisywania tego procesu .

Fotki sesleriowej rabaty z czerwienią z kuklikową przymiarką wrzuciłam kilka stron wcześniej . Generalnie dość trudno zrobić dobre zdjęcie tej rabacie...
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 22:41, 16 cze 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10223
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Marta wstawiała kiedyś u siebie zdjęcie Rozanne z angielskiego ogrodu. Robił tam za pnącze.

Ten bodziszek zachowuje się nietypowo. Jest bardzo wrażliwy na subtelne różnice stanowiskowe.

U Asi/ Margerytki kwitnie już w pełni. U mnie pokazał dopiero pierwsze kwiatki, ale i to nie na wszystkich egzemplarzach.

Ja mam trzy. Dwie mają kwiatki, ale w skromnej liczbie, a jedna - nie ma . Ale sądzę, że będzie szal jak w zeszłym roku .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies