Dario, Kordino, to takie wrażenie na zdjęciach tylko . Akurat w tej części ogrodu był grabiony trawnik jesienią, a czysty trawnik robi wrażenie prządku . Na rabatach masa liści i żołędzi, źdźbła traw i kwiatostany hortensji, zmasakrowane byliny . No i tony igliwia pod świerkami. Czeka mnie masa pracy porządkowej.

Przeglądam sobie . Mnóstwo pięknych kompozycji i zdjęć

Dzisiaj punkt 16.00 wyłączyłam kompa i ruszyłam w ogród. Plan: wyczyścić małe koło. Przycięłam trawy, wygrabiłam liście i igliwie. Zapełniłam cały wór 120 litrów z rabaty o średnicy ok. 2,5 m2!
Z rozpędu wygrabiłam z igliwia fragment przylegającego do rzeczonej rabaty trawnika - kolejne 2 wory!
Efektów nie zobaczyłam, bo niepostrzeżenie zrobiło się ciemno .

Brawo. Trzeba się po zimie rozruszać. Też dziś byłem do ciemnej nocy

Ja w pracy marzyłam o pracy w ogrodzie.
Wczoraj juz mnie nosiło, ale ze względu na totalna wilgoć na rabatach zrezygnowałam. Nie lubię jak rękawiczki ma mokre.

Judith napisał(a)

Coś czuję, że już dużych mrozów nie będzie .

Patrzyłam na prognozę długoterminową i luty jest na plusie. Możliwe rzadkie przymrozki do -2. Oby się sprawdziło .

u nas mrozno, stanowczo jeszcze ogrod nie chce wspolpracowac co nawet mnie cieszy, takiego mam niechcieja i niemoca

Marcin89 napisał(a)

Brawo. Trzeba się po zimie rozruszać. Też dziś byłem do ciemnej nocy

Poczułam wiosnę w powietrzu .

Agatorek napisał(a)

Patrzyłam na prognozę długoterminową i luty jest na plusie. Możliwe rzadkie przymrozki do -2. Oby się sprawdziło .

Cokolwiek się wydarzy - spring is coming .

TAR napisał(a)

u nas mrozno, stanowczo jeszcze ogrod nie chce wspolpracowac co nawet mnie cieszy, takiego mam niechcieja i niemoca

Czytalam, ze choróbsko Cie wymęczyło. Masz już pięknie, w tym sezonie możesz tylko odpoczywać i podziwiać . Za rok też będzie wiosna .