Pomarańcz i bordo to hit wprowadzony na O przez Danusię Ja jestem za.
Dodałabym tam jakiś chłodny odcień, kontrastujący np. Novalis albo Nautica. Inaczej może być za „gorąco”
To co na niej będzie? Popieram Andę, mnie też się podobają bardzo te nietypowe zestawienia Szefowej w pomarańczu właśnie i bordo, jakiś energetyczny dodatek który przyciągałby wzrok byłby fajny. U mnie w zeszłym roku przypadkiem wyrosły ostróżki obok pomarańczowych liliowców i stipy i wyglądały zadziwiająco dobrze. Także ten, tego..kombinuj coś
Fajne plany i rozkminki. Ja tam wolę żarówy i kontrasty niż pastele ale ty musisz patrzyć co Tobie w duszy gra. Caradonnę też ścięłam w weekend. Zawsze jest szansa że zakwitnie drugi raz.
Oj, gdzie nudna? Ja też wolę pastele, bo w ogrodzie chcę się wyciszyć i energetyczne kolory mnie tam drażnią. Ale w przedogródku, w którym wiele nie przesiaduję, sadzę właśnie pomarańcze (Summer Song, Lady Emma Hamilton) i bordo, i nawet czerwień, bo Crocosmię pomiedzy lawendę
Dynia olbrzym, super! Zostaw, bo przecież liście ma piękne i pożytek też będzie, czy na ozdoby, czy na zupę. A poza tym to tylko na jeden sezon.
Zazdroszczę możliwości kupienia róż, ja nie zmieszczę. Nie doradzę w kwestii kolorystyki, obydwa zestawy mi się podobają. Chociaż przed domem dałabym żywe kolory, a za domem spokojne.