Bardzo ładna dynia U mnie, w tamtym roku, na kompoście same wyhodowały się pomidorki koktajlowe i ziemniaki z obierek
Możesz uwierzyć, że ja nie mam hakonechloa. Taka dyskusja u Ciebie na jej temat, że chyba będę musiała to zmienić
Miejska zieleń bardzo się zmieniła w ostatnich latach i całe szczęście. W Białymstoku też jest coraz lepiej, bardzo dużo łąk kwietnych zrobili i domków dla owadów. Ludzie robią sobie zdjęcia wśród roślinności, szczególnie oblegane są place i ronda ze słonecznikami
Dynia piękna. to właśnie jest fajne w ogrodzie, że zdarzają się czasem takie bonusiki. To bardziej cieszy, niż te wysiane, wypieszczone (przynajmniej ja tak mam).
U mnie rosną dynie zamiast ogórków, ogórki powodzi nie przetrwały, za to w kompoście musiały być nasiona dyń i te poczuły się świetnie Ogród nie zając nie ucieknie, a życie dopada każdego Rozumiemy
Dynia pięknie urosła Ja tez czasem tak mam że mało jestem, ale później wiadomo nadrabiam. W tamtym roku przed domem miałam niespodziewaną siewkę- myślałam że ogórek, ale Mama mnie uświadomiła że nie ogórek. Zostawiłam siewkę i urosła potężna dynia ozdobna- miała mnóstwo owoców, które rozdałam w pracy koleżanką - dla każdego starczyło
Buziam Cię Mocno. Z naciskiem na mocno
Marto, podejście mamy podobne - człowiek uczy się pokory w stosunku do przyrody - na siłę się nie da, czasem trzeba się pogodzić z tym, że coś umiera.
Rozumiem podejście do wiórków i mączki, miałam podobne dylematy, ale myślę, że to jest ostatni etap wykorzystania zwierząt, trzeba by chyba zatrzymać wcześniejsze ogniwa. Choć może się mylę. Z drugiej strony myślę, że natura wraca do natury i to jest jakieś kojące dla mnie.
P.S. Podziwiam Twoją determinację
Pokojarzyłam że masz glinę, jak i ja... i mam wrażenie że jak punktowo ulepszasz glebę, to jak leje robią mi się w tych miejscach miednice z wodą... tak jakby woda spływala ze zbitej gliny i zatrzymywała się tam gdzie coś posadziłam... może to nie służy Twoim hakonkom?
Hakonechloa powinna trafić do każdego ogrodu na O., uznaję to wręcz za nasz powszechny obowiązek Białystok podziwiałam rok temu, uważam, że to bardzo dobry kierunek, kilka lat temu jeszcze sytuacja wyglądała dużo gorzej.
O tak, rozumiemy się u mnie ta dynia to hit, dynamika jej przyrostu najpierw mnie zachwycała, potem trwożyła Koper z kompostu też zachwyca. Walory użytkowe i estetyczne na równi. Ten z siewu nie przeżył mszyc.
Basiu, taka sama historia u mnie, jeśli tylko nie weźmie jej jakiś grzyb, to też będę rozdawała zapowiada się plon obfity.