Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku Martki

Pokaż wątki Pokaż posty

W ogródku Martki

Mary 22:29, 27 paź 2021


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3515
Nie znałam metody z wytłaczankami. Bardzo fajny pomysł.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Mary 22:45, 27 paź 2021


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3515
Martka napisał(a)
Dziś była szybka akcja, wytłaczanki z tulipanami posadzone, a mimo to na stole wciąż piętrzą się cebule. Rzutem na taśmę posadziłam też 15 seslerii jesiennych. Zrobiłam życiówkę!!! Od dostawy do posadzenia minęła ... niecała godzina Idealna zbieżność zdarzeń: mojej nieodpartej ochoty na prace ogrodowe i przybycia kuriera.
Sadzonki - czysty torf. Wypłukałam i mam nadzieję, że to uratuje te mikruski.


Jak to są mikruski to nie wiem jak nazwać moje, które miały 4-6 źdźbeł wyrastających z jednego punktu. Płakać mi się chciało. W kolejnym roku okazało się, że nie miało to znaczenia. Szybko się rozrosły.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
sylwia_slomc... 23:24, 27 paź 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82142
O i na cebulowe Się skusiłaś, wiosną są nie zastąpioneTrzymam kciuki za trawki
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Marlenaa 07:05, 28 paź 2021


Dołączył: 21 paź 2012
Posty: 1333
Jesteś jak błyskawica Z cebulowych będziesz bardzo zadowolona i co roku będziesz sadzić więcej i więcej. Ja co roku dosadzam, w tym roku sadzę kolejnych 200szt. A wiosną stwierdzę, że trzeba było więcej
____________________
krowy, staw i my
mrokasia 14:05, 28 paź 2021


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18141
O matko, no gdzie nie wejdę tam sadzenie cebul. A ja w tym roku nic, nawet jednej nie posadziłam i raczej już nie posadzę . Będę żałować wiosną.
A co do terminów to kiedyś sadziłam cebule na początku... marca. Zakwitły, tylko trochę później normalnie .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Martka 18:40, 28 paź 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
OlciaManolcia, o, patrz, to mamy wspólne tematy Hortensja Limelight - jak prawie wszystko u mnie - spędza swój pierwszy rok, ale zaskoczyła mnie swoją bezproblemowością Ta rabata musi być doobsadzona, ale wciąż nie mam jasnej koncepcji, czy chcę takie hortensje pure z trawami, czy bardziej poprzetykane bylinami. Pewnie dopóki wizja się wyklaruje, to hortensje zdążą się tak rozpanoszyć, że dylemat rozwiąże się sam.

Nyna76, wiem, że lubisz sprint

Nowa12, rozkminkę hakonkową swego czasu zrobiłam i chyba rozłożyłam na wszystkie możliwe czynniki, ale cóż z tego, skoro pewności nie ma, który z nich zdecydował. Mam jednak takie podejrzenie, że winne są sadzonki. Wiele na to wskazuje. Jedyne bezproblemowe hakone, które rosną - to kilka zakupionych w 5litrowych donicach oraz kilka sadzonek odmiany All Gold, też były ładne i te z kolei nie w torfie. Teraz mam inną strategię, nie rezygnuję z hakone, ale będę rozsadzała to, co mam, to będzie taka miękka inwazja
Torf usuwam, robiłam tak też z jeżówkami, anemonami, rosną W mojej glinie torf miałby słabe szanse na przezimowanie.

Wiolu, masz naprawdę trafiony zestaw traw jeszcze nie mam tylko miskanta Memory z Twojej kolekcji (i hakone już/jeszcze, ale też nie mam Wytłaczanki do sadzenia moim zdaniem bardzo ułatwiają pracę przy tulipanach, od razu rozstawy sobie ustawiasz przy mniejszych cebulkach sadzę bez. Mam też na uwadze dobroczynną obecność celulozy dla dżdżownic, które potrzebują jej do rozmnażania. Korzyść więc podwójna.

Agatorek, torf i w dodatku donice były kompletnie przesuszone. Niestety, nie mogę powiedzieć, że mam dobre doświadczenia z Al...marem, jak dla mnie jest przereklamowana.

Ewelina, ależ oczywiście, masz rację, pogoda jest tu kluczowa dla chęci rozumiem Twoją chęć "wyskoczenia" do ogrodu, takie działanie po pracy jest balsamem, czuję jak wiatr mi dosłownie wietrzy głowę Rozumiem też "obrażenie" na tulipany. Dziś sadząc krokusy i irysy miałam podobne odczucia, tulipany są piękne, ale cały ten ambaras z nimi... dla dwóch tygodni radości. Takie dalie to tłoczą nieustannie...

Rojodziejowa, mam do posadzenia jeszcze 20 traw, ale grubsza sprawa, bo czekają na ... nową rabatę = zrywanie darni .... tu sprawa była prosta, miejscówka po hakone wolna.

Mary, ten patent też mi się spodobał. U mnie nie 5-6, ale 10 źdźbeł, to też niewiele. Pocieszające, że sesleria taka ochocza, przyjdzie jeszcze niewątpliwie czas na ograniczanie jej zapędów...

Sylwia, nie chciałam tulipanów (podobnie jak róż i hortensji.....), ale będą, choć docelowo pewnie pójdę bardziej w krokusy, irysy, czosnki, erythronium i tulipany botaniczne. Ewentualnie tulipany do donic, by było łatwiej "zapanować" nad cebulkami.

Marlenaa, ja już czuję, że mój zapał do tulipanów może być słomiany, ale pozostałe cebulowe pewnie będę uzupełniać, 200 nowych cebul co roku u Ciebie - to dopiero konsekwencja oczywiście zrozumiała zupełnie

Mrokasiu, zastanawiałam się dzisiaj... czy te cebule w ziemi nie denerwują potem, gdy  w sezonie przesadza się inne rośliny....? Przerwa od sadzenia też jest jak najbardziej zrozumiała. Ważne, by była frajda z tego co się robi, jeśli nie ma weny na cebulowe to zawsze można coś kolorowego złapać w CO. Lub cieszyć się kwitnieniem krzewów

Martka 18:48, 28 paź 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Dziś kolejny dzień sadzenia, głównie żonkile, krokusy i irysy Pixie i Purple Hill. Proszę bardzo, jak w bombonierce


Cóż, dzień po południu nieubłaganie kurczy się i 1,5 godziny w ogrodzie to maks, na ile mogę obecnie skorzystać. Na chwilę wyszło piękne słońce i udało się uchwycić kolorki klonu Skeeters Broom w towarzystwie róży Piano


Nie da się nie zauważyć gaury, ta wciąż w niezłej formie.









Judith 19:14, 28 paź 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10080
Martka napisał(a)
OlciaManolcia, o, patrz, to mamy wspólne tematy Hortensja Limelight - jak prawie wszystko u mnie - spędza swój pierwszy rok, ale zaskoczyła mnie swoją bezproblemowością Ta rabata musi być doobsadzona, ale wciąż nie mam jasnej koncepcji, czy chcę takie hortensje pure z trawami, czy bardziej poprzetykane bylinami. Pewnie dopóki wizja się wyklaruje, to hortensje zdążą się tak rozpanoszyć, że dylemat rozwiąże się sam.

To rozwiązanie mam przetestowane - sprawdza się .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
olciamanolcia 19:19, 28 paź 2021


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 7191
Martka moja rabata będzie z jeżówkami, hortensjami i trawami, przepleciona czosnkami i tulipanami Widziałam łubin u Ciebie- tez fajny Te rabatę w brzozach mam typowo hortensjowo - trawiastą, tylko przód wypełniają rozchodniki a między nimi czarne żurawki. Powiem Ci że w pewnym momencie jest cała zielona dopóki hortensje nie dostaną białych kwiatków i mam chęć dodać tam jakąś kolorową bylinę. Kiedyś miałam w tej rabacie ostróżki fioletowe ale wyginęły..Może właśnie je posadzę na wiosnę
____________________
Justyna Ogród prawie wymarzony**Wizytówka
Gruszka_na_w... 20:24, 28 paź 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Wybory cebulowe mamy podobne. Też bardziej nęcą mnie krokusy, żonkile i czosnki.
Iryski reticulata nie chciały ze mną współpracować. Za to szafirki mnożą się niczym króliki.
Piękny ten klonik.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies