Martka napisał(a)

czyli Hameln to potwory, zastanawiam się, czy tu mi będą w ogóle pasowały...

Nie określiłabym rozplenic Hameln potworami. To raczej trawy zaliczane do średnich. Razem z kwiatostanem, w zależności od warunków, mają 60-80 cm wysokości. Sama kępa u mnie ma ok. 40-50 cm wysokości. Może nie aż 4, ale 2-3 spokojnie dadzą tam radę i nie zaszkodzą różom.



Od głównej kępy możesz co roku kawałek odcinać. Zachowa wtedy szczupłą sylwetkę i nie będzie rosła nazbyt szeroko.

Martka rozkminki na całego

nie doradzam ,bo mój umysł stępiony ostatnio

ale ciekawi mnie efekt końcowy tej rabaty

Jolanko, Hameln by tak blisko róż nie były, ponad metr odległości. Ale hakone to już tak blisko planowałam, i rozważę to, dziękuję Ci za doświadczenia. Niby duża ta rabata, a w gruncie rzeczy miejsca mało... za mało!

Judith, to jest myśl, tym bardziej że dostałam wiele siewek stipy, część już posadziłam na rabacie różanej przed domem. Może tu też stipy? ... Ale tu mocno gliniaste podłoże. A gdyby tak całą rabatę obsadzić seslerią i hakone? ..... plus róże plus cisy i byliny tu i ówdzie? ...

Sylwia, na to wyglada, że wiele zależy od warunków, to tłumaczy różnice w rozmiarach osiąganych przez Hameln, dzięki! Botaniczne tulipany są prześliczne, poznałam je rok temu u Daredevil, czekam jeszcze na drugą odmianę, lada dzień rozkwitnie. Uwielbiam też botaniczne narcyze, mam u siebie Tete-a-tete i Thalia, te drugie pięknie kremowe. Zachwycam się.

Haniu, nie usuwaj proszę, piękne widoki! Faktycznie, zabiegi pielęgnacyjne mogą pomóc rozplenicy zachować pewną smukłość. Na tę chwilę rozważam, czy nie dać jej na inną rabatę, ale odchudzanie jej to jest myśl... dziękuję za współrozkmiknki!

Maglesko, jak ja ten stan rozumiem efekt końcowy to kwestia bardzo otwarta, pomysły dziewczyn nieocenione

Widzę plan Usiądę nad nim w tygodniu i pomyślę, jeśli chcesz

Pięknie wyglądają te tulipany, widziałam je chyba już u Zuzy i Dorii?

Co do rozplenic u mnie one dość szybko rosną ale późno ruszają i tommnie w nich wkurza.

Moja Hameln rośnie szeroko . Jak już pisałam ciężko ją wykopać i dzielić,więc ja bym się nie bawiła w odcinanie jej ,żeby była węższa. To dodatkowa i ciężka robota. Poza tym faktycznie późno startuje. Ja ją lubię, ale nie sadziłabym jej przy różach. Tym bardziej 4 szt. Jest sporo delikatniejszych traw. Marta masz różne opinie i musisz się nad tym spokojnie zastanowić.

No ja mam Hamelny w Pashminach. Na razie jest ok, ale jak długo to się zobaczy

Iwona100 napisał(a)

Moja Hameln rośnie szeroko . Jak już pisałam ciężko ją wykopać i dzielić,więc ja bym się nie bawiła w odcinanie jej ,żeby była węższa. To dodatkowa i ciężka robota. Poza tym faktycznie późno startuje. Ja ją lubię, ale nie sadziłabym jej przy różach. Tym bardziej 4 szt. Jest sporo delikatniejszych traw. Marta masz różne opinie i musisz się nad tym spokojnie zastanowić.

Iwonko, aby ją podzielić, to wcale nie trzeba jej wykopywać. Wystarczy wbić szpadel od góry w kawałek kępy, a potem z boku lekko podważyć korzenie. Na koniec uzupełnić ziemię po wyciągniętej części.

Dziewczyny kochane ,ja ją właśnie musiałam przesadzić ,bo była zbyt duża / szeroka/ na mój typowo ozdobny ogród. Tam ,gdzie rośnie ma dużo miejsca i mi się podoba. Opinie i doświadczenia są różne. Marta widzi na żywo swoją rabatę ,więc ma inny pogląd. Decyzja należy do niej . Wiadomo ,że zawsze roślinę można przesadzić. Chyba każda z nas to robiła pewnie nie raz . Miłego dnia.

O-ho! Dzieje się Ja się nie wtrącam, tylko przyglądam. Sama sadzę za gęsto, ale u mnie wszystko rozrasta się tak wolno, że wolę jednak mieć za gęsto, niż czekać i czekać