Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku Martki

Pokaż wątki Pokaż posty

W ogródku Martki

galgAsia 21:21, 19 maj 2022


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Martka napisał(a)


GalgAsiu, witaj w moich początkach nie w kąctku, a na honorowym miejscu Cię usadzę ! Może ławeczka przed jabłonką? Jeszcze jej tam nie ma, a być powinna U Ciebie czasem bywam, wpadnę oficjalnie
Ławeczka po jabłonką będzie super , dziękuję. Cierpliwie sobie na nią poczekam
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Mgduska 21:47, 19 maj 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Hmm, mam wrażenie, że jedynym wspólnym mianownikiem występowania gwiazdnicy jest cień.
Dżdżownice też zdarza mi się wykopać w miejscach, gdzie kompletnie się ich nie spodziewam, na szczęście chociaż dla kretów moja ziemia jest zbyt zbita.
Jako podsumowanie stwierdzam, że o ile kopać w rabatach nawet nie bardzo mam jak, bo wszędzie wtykam cebulaki, to zdecydowanie jesienią zrobię rewolucję glebową w szklarni, przekopię, być może przeniosę rośliny, oczywiście jak co roku dosypię dobra. Nie wiem, czy u mnie też są robale, dotąd nie spotkałam, ale coś mi jednak te sałatki podgryza.
____________________
Sałatka pokrzywowa
Martka 21:59, 19 maj 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Dziewczyny Drogie,
temat drutowca zelektryzował nas i wywołał bardzo potrzebną wymianę doświadczeń. Moje są takie:

1) drutowce nie gustują w sałacie Pek Choi, mniejszym zainteresowaniem cieszą się też te o czerwonych liściach, najprędzej znika masłowa.
2) Widziałam je w ogrodzie wcześniej zrywając darń, w różnych stadiach rozwoju (od białych cienkich młodych larw po ciemno-brązowe), nawet sporo ich było, ale nie zastanawiałam się nad ich szkodliwością, gdyż takowej nie zauważałam. Mam drutowce w skrzyniach, w których na dno trafiła ziemia z darni, potem jeszcze doszedł do tego kompost, obornik, cała ta mieszanka mogła zawierać jakieś stadia rozwoju drutowca, zatem trudno ustalić źródło.
3) Trudno mi stwierdzić związek pomiędzy występowaniem drutowca a rodzajem rabaty, w skrzyni czy nie, moja fryzjerka ma rabaty tradycyjne i ma drutowca, ja podwyższone i też mam. Skrzynie zresztą stoją na glebie, nie sądzę, że drutowce mają problem, by dostać się do wyższych partii, jeśli były w niższych.
4) Drutowce są szczególnie łase na sałatę, nie rusza ich fasola. W miejsce sałaty dosieję fasolę w takim razie... Oczywiście mogę polać skrzynie wywarem z wrotyczu, być może na czas dorastania sadzonek kolejne nie nadciągną tak szybko? Pojęcia nie mam i nie trafiłam na takową inf. w literaturze, jak szybko takie drutowce przemieszczają się w glebie.
5) Przekopywać glebę czy nie ... to jest naprawdę dobre pytanie... Doświadczenia wskazują, że nie ma jednoznacznych rozwiązań. Zbyt złożone i wieloczynnikowe procesy zachodzą w glebie, by można tu było jednoznacznie rozstrzygnąć. Wydaje się jednak, że na glebach gliniastych, zbitych przekopywanie może mieć sens... Moje doświadczenie z zeszłego roku na kilku m2 z no dig było pozytywne, nigdy wcześniej nie widziałam tylu dżdżownic na m2 ziemi. Ale to jeden z aspektów.
6) Zastanawiam się nad działaniem zapobiegawczym. Dziś oczywiście zastałam na rabacie kolejne zamierające sałaty, odkopałam korzeń, kolejne drutowce przyssane do korzeni, wprost przy szyjce, żarły na moich oczach. Zamierzam jutro podlać skrzynię wywarem z wrotyczu. Poza tym pani fryzjerka poradziła, by zakopać w ziemi buteleczkę z piwem i zrobić w niej mały otwór. To taki rodzaj pułapki, ponoć piwo i kwasy wabią je. I trzecia rzecz, którą rozważam kompleksowo dla całego ogrodu, to nicienie. Tylko mam obawy, czy ich zastosowanie nie zaszkodzi też dżdżownicom? I czy podlanie nimi skrzyń warzywnych jest rozsądne?
7) Gwiazdnica rośnie u mnie w różnych miejscach, szczególnie uwielbia te wokół cisów, gdzie gleba jest pulchna i bardzo żyzna. Ale fakt jest taki, że dawałam tam bardzo dużo kompostu. Rośnie też w miejscach, gdzie kompostu nie dawałam... Mam chwilami odczucie, że ona sobie pełza po rabacie.
8) Tematowi no dig warto przyjrzeć się szczegółowo i rzeczowo, bez upiększania ani uprzedzeń.

Jutro odniosę się szczegółowo do Waszych wpisów, tymczasem pozdrawiam i życzę spokojnej nocy!

Edit: Mgdusko, wyjmij taką podwiędniętą sałatkę i przepatrz, co ma w korzeniu, tuż pod szyjką łodygi.
Edit 2: Tak jak pisała Vita, dlaczego uprawa warzyw jest tak skomplikowana... pamiętam bujne plony w ogrodzie mojej Mamy, a szkodniki nie były prawie nigdy tematem... mszyca, stonka, kret. Gdy pomyślimy głębiej, to naprawdę strach jeść kupioną na ryneczku sałatę...







   
Mgduska 22:06, 19 maj 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Tak zrobię A wrotycz mam własny, bardzo go chciałam mieć w ogrodzie i mam. Sam przyszedł i został
____________________
Sałatka pokrzywowa
tulucy 22:07, 19 maj 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Btw gwiazdnica u mnie wszędzie. W cieniu jest bardziej zielona, zdrowsza. Na słońcu delikatniejsza, drobniejsza.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Magara 00:05, 20 maj 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6581
Jak tu mądrze i ciekawie
Mnie "no dig" fascynuje, póki co Zafiksowałam się na podcasty Charelsa Dowdinga i Nat.o Ogr. Jakoś przemówiła do mnie informacja, że kopiąc wydobywamy z gleby nasiona chwastów.
Do robienia rabat przy domu, a w zeszłym sezonie foliaka, wykorzystywałam kupną, niby lepszą ziemkę. Zakup bezsensowny, teraz to wiem. Leżała jakiś czas na kupie, przerosła czym się dało.
Robiąc rabaty przy domu, przed sadzeniem roślin, rozłożyłam karton. Odczekałam. Potem sadziłam rośliny. Później poszedł kompost. Nie grzebię tam zbytnio, chyba, że sadzę coś nowego. Zatrzęsienia chwatów nie widzę, czasem coś wyrwę.
Dla odmiany do foliaka poszedł obornik i kupna ziemka. Wzruszane było dość mocno. Nad chwastami nie mogę zapanować. Po wczorajszym sadzeniu pomidorów planuję przykryć wszystko kartonami. Jesienią dać swój kompost na to.
W skrzyniach warzywnych jesienią nic nie przekopywałam. Poprzednie lata tak - miałam ostrą skibę. W ubiegłym roku tylko wycięłam co było do wycięcia i jesienią wyściółkowałam własnym kompostem. Chwastów nie widzę Widzę sryliardy siewek rudbekii
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Martka 07:53, 20 maj 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Judith napisał(a)
Uuuuch! Ale ohydne robale... Skoro miałaś je w zeszłym roku i teraz, to pewnie sie zaległy w skrzyni...? Może trza ziemię wymienić...?


To niewiele da, przyjdą kolejne z ziemi z trawnika...

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Martuś, w tej skrzyni, w której są drutowce wysiej teraz gorczycę. Jesienią ją zetnij i głęboko przekop. Możesz też profilaktycznie polewać kwaterki wywarem z wrotyczu.


Haniu, w skrzyni będzie rosła fasola, szkoda mi jakoś sezonu bez warzyw, to jest wada tak małego warzywnika... że nie masz za bardzo jak rotować uprawami. Chyba muszę się liczyć z porażkami na życzenie. Podwyższone rabaty mają tyle samo zalet co wad. Wrotycz dziś zastosuję.

Magara napisał(a)
Marta, o drutowcach czytam. Nic przyjemnego Hania pisze o przekopywaniu. A ja ciekawa jestem jak sobie z takim czymś radzą zwolennicy "no dig". Próbowałaś coś o tym czytać?
P.S. Poza robalem reszta śliczna oczywiście


Nie znalazłam na ten temat niczego, nawet nie znałam terminologii po polsku, drutowce "namierzyłam" kilka dni temu w literaturze o uprawie sałaty, zdjęcia zgrały się z tym co zobaczyłam pod korzeniem, po angielsku drutowce to...? pojęcia nie mam, słuchając o no dig nie trafiłam na te kwestie. Lubimy te same źrodła, ale zawsze dobrze jest podchodzić krytycznie.

Anda napisał(a)
Mam skrzynie No dig od lat i nie mam drutowców. Ale sadzę do nich również aksamitki i calendulę. One chyba chronią przed tego rodzaju szkodnikami.
K.B. też ich nie ma raczej, inaczej by pewnie o tym coś wspomniała.


Czy aksamitki chronią, jak gęsto powinny być wtedy sadzone, czy jeśli już są w glebie, to bardziej wystraszy je aksamitka czy bardziej przyciągnie sałata?... tak się zastanawiam. K.B. o tym nie mówiła, ale czy nie ma... one nie jedzą niczego tak brutalnie jak młode sadzonki sałat, być może jej sałaty idą do gruntu już w mocniejszym stadium, wtedy drutowce nie obalają roślin, a tylko sobie podgryzą? Tak gdybam tylko.

Martka 07:58, 20 maj 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Mgduska napisał(a)
A u mnie aksamitkę zjadają ślimaki i to w szklarni Ja pisałam Marcie o motyczeniu międzyrzędzi - może jednak warto troszkę ziemię poruszyć i nie trzymać się tak pazurami no diga, w takiej, wyjątkowej sytuacji?


Gleby od poprzedniego sezonu nie zruszałam i sama nie wiem, czy zmieniłoby to coś, kolejne drutowce nadciągną z głębin ziemi, na której stoją skrzynie? ...

vita napisał(a)
Przykre wieści o drutowcach. Siałaś sałatę bezpośrednio na grządki, czy robiłaś rozsadę do ziemi np. z worka? Też coś niepokojącego zauważyłam na swoich siewkach sałaty. No dig może okazać się w przyszłości tyle korzystny co i kosztowny/ryzykowny. Za dużo zmiennych na dzisiaj. Parę dni temu komisyjnie 'badałyśmy' ziemię u KB. Wnioski mamy różne
Ogród pięknieje, a jabłonki 'Tina' szczerze zazdroszczę, polowałam na nią w zeszłym roku i bym upolowała, ale rozmiary miała nie takie (ponad 2,50)


Vito, jakie są objawy, co dzieje się z sałatami? Moje wysiewałam w multiplatach do ziemi kupionej "do wysiewów", w niej niczego nie było, gdy wysiewałam miesiąc temu. Teraz wysadzałam bezpośrednio do gruntu. W jednej skrzyni 70% strat, w drugiej trochę mniej, bo sałaty czerwone i Pak Choi, a także rzymska mniej atrakcyjna. Też jestem ciekawa tych wniosków odnośnie do ziemi w ogrodzie w Zg. Tina - jeszcze zostało kilka drzewek, 1,20 to podkładka idealna na transport własnym autem


Anda 08:05, 20 maj 2022


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33346
Tutaj są fajne porady na temat zwalczania drutowców. Translator tłumaczy niezbyt dobrze, ale dużo tam można zrozumieć.

https://www.wurzelwerk.net/2020/12/16/drahtwurm-bekaempfen/

Nagietki i aksamitki sadź do skrzyń. One są trujące dla tych larw.
Poza tym drutowce lubią ziemniaki. Nadziej na patyki lub pałeczki do szaszłyków połówki ziemniaków i zakop je ok. 5 cm pod ziemią. Po kilku dniach je wyjmij. Powinno się w nich roić od drutowców.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
tulucy 08:40, 20 maj 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Ja sadziłam sałaty z rozsady i mam też sałatę sianą. strat nie mam. aksamitek nie siałam, ale gdzieś w ogóle mam, bo same się sieją. Tylko w kwiatowej obok warzywnika.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies