Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku Martki

W ogródku Martki

Mgduska 18:21, 07 cze 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Ale co Wy z tym nożem? Tak po prostu przechadzać się z nożem w ręku, czy jak? Jak dotąd miałam przyjaznych wykonawców, ale różnie bywa, chciałabym coś więcej wiedzieć

Martko, ja bym fioletu do różów nie dawała, coś całkiem innego, ciepłą biel, albo jeszcze inny odcień różu, albo po prostu róż, tylko w innej formie kwiatu.
____________________
Sałatka pokrzywowa
Gruszka_na_w... 20:55, 07 cze 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Mgduska napisał(a)
Ale co Wy z tym nożem? Tak po prostu przechadzać się z nożem w ręku, czy jak? Jak dotąd miałam przyjaznych wykonawców, ale różnie bywa, chciałabym coś więcej wiedzieć



Można go wbijać w deskę do krojenia w ramach uspokojenia siebie samej podczas rozmowy z wykonawcą, który zgrzeszył brakiem rzetelności. Alternatywą było uduszenie na miejscu. Wybrałam bezpieczniejsza opcję.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Martka 21:09, 07 cze 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Ta "bezkarność" wykonawców jest zatrważająca. Trudno jest wyegzekwować, droga sądowa - wiemy jak jest. Mgdusko, jesteś szczęściara, jeśli trafiłaś na przyjaznych. Ja pół na pół, ale po jednej trzeba było zrywać całe poddasze, profile i płyty, to już przyjemne nie było, obnażyło przy okazji, że w wielu miejscach brakowało wełny... Ekipa "z polecenia"... Co tego pokroju ludzie mają w głowach i sercach, to jest przerażające. Edit: ale oczywiście, żeby nie było, trafiłam też na wielu super wykonawców, a ekipa od montażu oranżerii to chyba była najwyższa półka profesjonalizmu.

Haniu, w więzieniach brakuje, jak sądzę, ogrodów. Taka forma resocjalizacji dla sióstr byłaby czymś!
Agatorek 21:58, 07 cze 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Dla mnie też nie jest mdło przy różach. Ale caradonna (tą szałwią już się zachwycałam u Wiolki) też by tam pasowała. I kwitłaby w tym samym czasie.
Różane krzaczki zachwycają, u mnie dopiero startują. Ale i ja się doczekam .

Świetne zakupy!
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
tulucy 22:02, 07 cze 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
U nas przy okazji robienia elewacji pianowali zewnętrzne parapety, okazało się, że gdzieniegdzie pianka potrafiła wyjść w górnym narożniku otworu okiennego... Tak pięknie uszczelnione okna. Albo w szparę przy parapecie wchodziło dobrze ponad pół męskiej dłoni... A ja się dziwiłam co zima, czemu mi wieje od okien. Teraz przy tych dwóch gorących dniach u dzieci na poddaszu nadal przyjemnie chłodno... A tamtych fachowców po prawie 20 latach to tylko możemy czule wspominać

Marto, piękne są róże nie-różowe. The Pilgrim cytrynowy, Teasing Georgia czy Graham Thomas.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Mgduska 08:52, 08 cze 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Martka napisał(a)
Ta "bezkarność" wykonawców jest zatrważająca. Trudno jest wyegzekwować, droga sądowa - wiemy jak jest. Mgdusko, jesteś szczęściara, jeśli trafiłaś na przyjaznych. Ja pół na pół, ale po jednej trzeba było zrywać całe poddasze, profile i płyty, to już przyjemne nie było, obnażyło przy okazji, że w wielu miejscach brakowało wełny... Ekipa "z polecenia"... Co tego pokroju ludzie mają w głowach i sercach, to jest przerażające. Edit: ale oczywiście, żeby nie było, trafiłam też na wielu super wykonawców, a ekipa od montażu oranżerii to chyba była najwyższa półka profesjonalizmu.

Haniu, w więzieniach brakuje, jak sądzę, ogrodów. Taka forma resocjalizacji dla sióstr byłaby czymś!


To mój M. ma szczęście, ale on jest z branży, więc rozmawia o konkretach i nie da sobie wcisnąć kitu, ma sporą wiedzę nie tylko teoretyczną, bo niejedną budowę nadzorował Ja mogę tylko narzekać na terminy - na zrobienie pakietu ogrodzenie, zbiornik na deszczówkę i taras, czekaliśmy półtora roku Ale było, minęło, czas szybko leci, a mnie się wydaje, że taras mam od zawsze
____________________
Sałatka pokrzywowa
DariaB 11:02, 08 cze 2022


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3663
Marta te róże to Ciebie chyba bardzo lubią bo pięknie się odwdzięczają ławka dotarła?
Czytam o perypetiach z fachowcami. Ja prawie całą budowę ogarniałam sama, mąż mnie do tej pory nazywa kierownikiem budowy Jedną rzecz miałam tylko skopaną, u jednej z córek na skosie wychodził grzyb jak robiło się zimno. Zgłosiłam się do wykonawcy budynku, żeby przyjechali, zdjęli dachówkę i sprawdzili o co chodzi, ale ciągle mnie olewali. Próbowali mi wmówić, że to przez brak odpowiedniej wentylacji w pokoju, gdzie ewidentnie było widać, że jest ubytek w ociepleniu. Dopiero dekarz, który robił mi dach podjął się roboty i oczywiście, była dziura w ociepleniu. Uzupełnił mi na całym dachu ocieplenie. Bo ja mam lane skosy i jedynie od strony dachu można to było zweryfikować. Problem się skończył jak ręką odjął. Ale też trzeba było cisnąć, wymagać, w końcu zapłacić bo ci co ocieplali strop zwalali na tych co ocieplali budynek, a ci co budynek na tych co strop.
____________________
Daria Wielkie marzenie w małej przestrzeni
Martka 15:15, 08 cze 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Aga, na Twoje kilometry róż już czekam Caradonna ma to do siebie, że jest olbrzymia, a rabata nie oraz to zestawienie fiolet-róż-ciemny róż widzę często, ale nie wiem, czy na dłuższą metę nie byłoby zbyt męczące. Męczę się więc niezależnie od niego i kombinuję z czymś innym. Wymyśliłam, że posadzę na próbę różową szałwię, rozstawiłam na próbę na rabacie i ... gorzej niż było, nie jest. Wstawiam do ziemi. Trawyibyliny napisały, że dostawa sporobolusa będzie po 20.6. Nie podoba mi się ta szkółka. Owszem, gdy zamawiałam, na stronie była informacja, że dostawa w czerwcu, więc po prostu czepiam się, bo po 20 czerwca to bardziej lipiec niż czerwiec. Jestem czasem zbyt niecierpliwa...
Wrzucam zdjęcie rozmiarów Caradonny, niektóre hortensje jeszcze zasłonięte przez nią, inne już wystają.


Lucy, zachodzę w głowę, jak pianka z okolic parapetu trafiła w górny narożnik okna? Propozycje Twoich róż piękne. Ogród mam za mały. Otóż sprawa jest jeszcze dalej posunięta: zaczynają mi się podobać róże o pojedynczych płatkach Tymczasem moja faworytka dziś w rozkwicie, LoShalott.


Mgdusko, moja Droga, w takim układzie to Ty nie masz szans spotkać się z "rasowym fachowcem" a my mówimy obcym Tobie językiem Zaplecza technicznego w lepszym wydaniu nie ma chyba Uff, dobrze, że chociaż na terminy sobie możesz ponarzekać
Dla Ciebie mój pierwszy kosmosik z nasionka!


Dario, ławka do kontemplowania róż - uwaga, uwaga, jest pakowana co zwiększa szansę, że nie rozminie się całkowicie z kwitnieniem tychże. Bo trwa właśnie szaleństwo. Kierowniku budowy, witaj w gronie kierowników budowy Lane skosy to super rozwiązanie, bardzo żałuję, że na to nie poszłam na etapie projektu. Dziś środa, a pan od moskitiery coś cichutko. Nie spieszy mu się nawet, by odebrać kasę, a co dopiero, gdyby tę kasę już w całości dostał?
Anda 15:38, 08 cze 2022


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Do różowych róż jak najbardziej pasuje Caradonna, ale żeby nie powtarzać ciemnego fioletu, może warto pójść w biel? Np. białe Liatris lub jednoroczne białe Cleome pięknie komponują się z różami.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Wiolka5_7 15:44, 08 cze 2022


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21572
Caradonna to piękny gigant ja Limki przycięłam wyżej, więc je widać zza szałwi
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies