Zuzko, a propos listy miejsc do zobaczenia

Za mną w samolocie siedziała młoda para, dziewczyna jednym tchem wymieniała swojemu chłopakowi, jakie miejsca chciałaby zobaczyć. Miejsca, nie kraje. Ten ciąg trwał długo... może 15 minut? Podziwiałam za tak precyzyjne i konkretne marzenia

odbyłam w tym czasie podróż po świecie, a tylko "podsłuchiwałam"...
Mgdusko, Sopoteka to jest abolutnie pierwsza dziesiątka. Brać tylko przykład. Wrocław ma także świetną przestrzeń w bibliotece Grafit. Sieć bibliotek jest w Warszawie naprawdę gęsta, trudno narzekać. Patrząc na czytelnie i architekturę bibliotek, jest trochę słabiej. Najbardziej lubię pod tym względem BUW, ma sympatyczne miejsca do czytania z widokiem na zieloności, ale to biblioteka typowo akademicka. Pozostałe, mogę mówić głównie o Powiślu i sąsiadującej Pradze, to raczej wypożyczalnie z malutkimi czytelniami. Lubię czytelnię na Koszykowej. Wilanów ma fajną przestrzeń dla dzieci. Nie ma tragedii, ale też nie ma takiego rozmachu, jaki ma 5-milionowa Finlandia

Zachwyciło mnie to Oodi i otwarty charakter tego miejsca. Nikt nie sprawdza, nikt nie wygania, nie każe zostawiać torby w szatni, nie zakazuje picia wody etc.
Jolu, dokładnie, to ta wieża

Rowery są w Helsinkach bardzo popularne

pojeździliście? Fajnie mieć takie wspomnienia
Magaro, zgoda, ta inżynieria pakowania w Ikea jest fascynująca. Może po prostu trzeba potrafić i chcieć policzyć?

Fascynacje podzielam, ale zmieniać kraju nie planuję. W duchu fińskiego powiedzenia "aby smakowało, musi być trochę niedobre"
Roociko, nie, skarpy tam nie ma, z tyłu jest jezdnia i jeszcze dalej żywopłot, który chyba jest ciut wyniesiony w stosunku do poziomu jezdni. Ciekawa jestem, czy na skarpie takie nasadzenia zdają egzamin, jednak obawiam się, że dalie lubią stabilność podłoża i podparcie.