Byłbyż to Twój ukochany szwagier? Ten od powiedzenia "A miała nie sadzić"?
Ależ z przytupem zaczął się ten nowy rok u Ciebie. Kiedy się patrzy na zdjęcie i te dwie malutkie skrzynki na nim, to rzeczywiście tego trawnika jest tam nazbyt wiele. Pomysł na wykorzystanie tej "marnującej się" przestrzeni jest świetny. W pełni ją popieram. Jak działać to z rozmachem. Jakie wymiary będzie miała szklarnia? Bardzo Ci jej zazdroszczę, a raczej tego, że uprawę pomidorów będziesz mogła prowadzić dłużej niż w gruncie. Trzymam kciuki za pomyślną realizację planów. Teraz już wiem, skąd ten poświąteczny fitness. Do tych prac, które Cię czekają, kondycja i gibkość będą niezbędne.
Dla róż i buczków z pewnością znajdziesz godne miejsce.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Oooo się będzie działo. Będę ogladać mam nadzieje częste relacje foto.
Kibicuję. Marta niesamowicie się rozwijasz ogrodniczo. Aż miło znać Cię choćby tylko z forum.
Powtórzę po raz kolejny - idź tą drogą, również
Martka, ile masz tych metrów do dyspozycji??? Nijak nie pamiętam
P.S. Ja mam niecałe 1.300, trochę jeszcze wolnego miejsca mam ale plany też wieeeelkie Grunt to dobre planowanie przestrzeni, chociaż osobiście bym dodatkowym 1.000 metrów nie pogardziła W moim przypadku sąsiednia działka by była jak znalazł
Właśnie też miałam pytać o powierzchnię. Wpadłam na pierwszą stronę wątku w poszukiwaniu tej informacji i dwa razy szok przeżyłam:
1). co tu się odogrodowało!?!?! Ciężko poznać, że to ten sam kawałek ziemi
2). że wątek będzie miał dopiero drugą rocznicę!?!?