Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku Martki

Pokaż wątki Pokaż posty

W ogródku Martki

Martka 20:07, 02 kwi 2023


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Judith, żonkile Tete-a-Tete powinny się rozmnożyć, jednak u mnie tak się nie stało. Pojawiło się ich łącznie 9, rok temu było kilka razy więcej. Brak kwiecia nadrabiam bratkami

Makao, melduję, że rzodkiewki mają małe kulki! Niedługo wszystko ostro ruszy do przodu. Tak mi mówią prognozy.

Haniu, nie rozumiałam kiedyś, o czym piszą dziewczyny, jakaś struktura gleby im się zmieniła, jakiś puch, tak dokładnie stało się i u mnie. Swoje zrobiło też odwracanie darni w miejscach, gdzie zamiast trawnika powstawały rabaty. W pierwszym roku rośliny nie miały komfortu, ale już w drugim sezonie ziemia była jak mąka tortowa. Do tego mnóstwo dżdżownic, o czterech wiesz
Przyznaję Ci rację, zapętlenie się może skończyć się zawrotami głowy

Aguś, minął tydzień i piszę to samo: znów pada Ziemia dobrze nawilżona, jak w Twojej fosie?

Zuzo, co z bratkami? U mnie są teraz jedynym przedstawicielem kwitnących plus kilka z nich wysiało się na rabatach w zeszłym roku

Wiolu, ja idę zdecydowanie w narcyzy, choć miniaturowe wyginęły. Spróbuję jeszcze raz. Racja, od suszy lepszy deszcz.

Witaj Aniu, dziękuję za miłe słowa, o szklarni na priv.

Magaro, Ty zawsze z krzepiącym słowem W kwietniu będzie się u mnie sporo działo, zleci migiem.











Martka 20:10, 02 kwi 2023


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Ooooch. Już kwiecień? Szybko mija czas, dziś naszła mnie taka refleksja, że nie warto zbyt mocno wybrzydzać. Trzeba się cieszyć, że dożyło się wiosny i że nie inaczej jest z ogrodem Przyznaję, uległam presji "bycia w tyle", zawiesiłam się podczas marudzenia na pogodę, na układ planet i wszystkie inne okoliczności powodujące, że JESZCZE nie mam łanów kwiecia i nie uporządkowałam ogrodu na tip-top. Tymczasem wiosny pierwsze kroki są tak delikatne, subtelne, że trzeba ostrożnie stąpać. A gdy nie ma wyjścia, trzeba wyjść ... do ogrodu z parasolką... i podziwiać w ciszy, to nie musi być od razu "wyjście z grubej rury", ze sprzętem, z efektami i spektakularną metamorfozą
Dłubię sobie w międzyczasie nad nową rabatą, przede mną urlop, nastawiłam się "duchowo" na przymrozki, ogarnięcie domowych zakątków i kilka nowych książek. Ogród ogarnę może w maju, może w czerwcu, z takim podejściem może przynajmniej kwiecień uratuję?


 
Martka 20:23, 02 kwi 2023


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Kilka migawek z ogrodu.
Nowa rabata… tu przenoszę Desdemony. Okoliczności nie sprzyjały, rycie zajęło mi tydzień.



Kulki


Oranżeria wciąż dba o klimat


Rozmrożone hiacynty niewiadomego pochodzenia - nikt nie wie, jak tu trafiły


Jabłonka ozdobna Tina rusza.


Judith 20:44, 02 kwi 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9903
No i brawo!
Jako ogrodniczki przyczyniamy się do upiększania świata. Robimy to, bo sprawia nam przyjemnosc. Nie róbmy zatem z tego wyścigu. Każdy niech pracuje we własnym tempie. To nie pole uprawne - gdy czegoś nie zrobimy, nie będzie to skutkować brakiem środków do życia .

Nowa rabatka w fajnym miejscu .
Rzodkieweczki wyglądają smakowicie.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Martka 21:01, 02 kwi 2023


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Judith, lubię Twoje „w punkt”! Lubię bardzo!
Alija 21:12, 02 kwi 2023


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 8642
Marta, podoba mi się Twoje podejście do ogrodowania, bardzo rozsądne.
Nowa rabatka świetnie się zapowiada, Desdemony będą miały piękną miejscówkę.

Posadzone, już rośnie, jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
Gruszka_na_w... 21:38, 02 kwi 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21914
Czasem nawet nie ma potrzeby wychodzić z parasolką. Przez okno widać, że roślinki swoje robią. Każdego dnia sąsiednie domy coraz mniej widoczne, bo to co wczoraj było pączkiem, dziś jest malutkim listkiem. Nawet grzeszne puszczanie dymka na ganku jest sposobem na wysłuchania koncertu kosów. I jakoś tak łatwiej znieść te 2 stopnie na termometrze, lodowaty wiatr i zacinający deszcz. Wszystkie marudzimy tej wiosny, bo nam się marzenia rozminęły z rzeczywistością. Ale ogrodnik nie z takimi kłodami sobie radził.

Rozmarzyłam się o zupie z młodych listków rzodkiewki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Judith 23:59, 02 kwi 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9903
Martka napisał(a)
Judith, lubię Twoje „w punkt”! Lubię bardzo!

____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Magara 00:02, 03 kwi 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6547
Martka napisał(a)
Ooooch. Już kwiecień? Szybko mija czas, dziś naszła mnie taka refleksja, że nie warto zbyt mocno wybrzydzać. Trzeba się cieszyć, że dożyło się wiosny i że nie inaczej jest z ogrodem Przyznaję, uległam presji "bycia w tyle", zawiesiłam się podczas marudzenia na pogodę, na układ planet i wszystkie inne okoliczności powodujące, że JESZCZE nie mam łanów kwiecia i nie uporządkowałam ogrodu na tip-top. Tymczasem wiosny pierwsze kroki są tak delikatne, subtelne, że trzeba ostrożnie stąpać. A gdy nie ma wyjścia, trzeba wyjść ... do ogrodu z parasolką... i podziwiać w ciszy, to nie musi być od razu "wyjście z grubej rury", ze sprzętem, z efektami i spektakularną metamorfozą
Dłubię sobie w międzyczasie nad nową rabatą, przede mną urlop, nastawiłam się "duchowo" na przymrozki, ogarnięcie domowych zakątków i kilka nowych książek. Ogród ogarnę może w maju, może w czerwcu, z takim podejściem może przynajmniej kwiecień uratuję?


 


Martka, ja to sobie jutro wydrukuję i powieszę: na lodówce, na lustrze w łazience, na oknie, przykleję do laptopa i w ogóle wszędzie gdzie się da
Tylko nie wiem co zrobię jak sobie przypomnę ile roślin do mnie "idzie" a ja nie jestem na ich przyjęcie gotowa
Za rok - zgodnie z obietnicami - zero zakupów zimowych więc i zero spiny - wiosna będzie jak będzie
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
MartaCho 08:10, 03 kwi 2023

Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2144
Martka, jak dobrze, że jesteś!

Ja w sobotę umyłam okna z pełną świadomością, że jest to prawdopodobnie najbardziej syzyfowe zajęcie, jakie mogłam sobie na tę chwilę wybrać. Wczoraj cały dzień deszcz, dzisiaj śnieg. Ogród musi poczekać. Kiedyś przecież ogarnę.

____________________
Marta Ogród zacząć czas
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies