Mgdusko, ładne i bardzo ekspansywne. Strzela nasionami. Dwa wiadra pewnie tego zebrałam z rabat. Właśnie Anda rozszyfrowała, że chodzi o rzeżuchę włochatą.
Mrokasiu, to dobry plan! Ogarnięcie tego zakątka - choć niewinnie on wygląda - wyssało ze mnie tygodniowe pokłady energii
Krysiu, tak, to strzela, pamiętam z zeszłego roku. Już w styczniu raz pieliłam rabaty, było tego mnóstwo. Teraz znów…
Lidko, karton mam, tak zrobię. Wiem, że są gorsze sytuacje…
Sąsiad może zechce szybko ogarnąć swój teren? W tym nadzieja.
Marysiu, ten miły moment zazwyczaj trwa krótko…
Wątrobowce to trudny przeciwnik. Karton nie zaszkodzi, spróbowałabym. Nie wiem, jak odporne są wątrobowce na brak słońca, jednak zakładam, że nie wytrzymają
Lidko, mówisz o różach, które mają po kilka kwiatów zebranych w kwiatostany, tak na gęsto? Nie mam takich oprócz Artemis, którą Ty też masz.
Ewo, te kolory są rozproszone na różnych rabatach, dlatego nie dochodzi do kolizji
jednak faktycznie, coś się ruszyło. Tak, to ten chwast, rzeżucha włochata. Dziękuję za pomoc w identyfikacji, obsesyjnie rzucam się teraz na każdą mini-nano-rozetkę kwitnącą na rabacie. Inwazja nastąpiła rok temu właśnie.
Judith, gwiazdnica u mnie atakuje tam, gdzie mam kompost, pewnie ją swego czasu do tego kompostu dodałam. Poza tym ona lubi żyzne miejsca… na jednej rabacie miałam zaczątki kobierca, ale już opieliłam.
Aga, mniszek wyrywam stosując łopatkę długą i wąską z ostrymi brzegami. Bardzo w tej roli pomaga. Na rabacie z cisem miałam ze sto korzeni mniszka do wyciągnięcia, dlatego kilka godzin zajęło mi oczyszczenie…
Aniu, czyli wszystko jest, cały komplet
właśnie próbuję w tym roku dopilnować tej rzeżuchy, czy nie zbyt ambitne plany? zobaczymy